Była ostatnią żoną Hefnera. Ujawniła, do czego zmuszał ją w sypialni
Crystal Hefner, 37-letnia wdowa po Hugh Hefnerze, wydała książkę. W publikacji opowiedziała, co działo się w rezydencji wydawcy "Playboya". Ze szczegółami opisała, jak wyglądały zbliżenia z 60 lat starszym mężczyzną, który miał znęcać się nad kobietami.
15.02.2024 | aktual.: 15.02.2024 18:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Crystal Hefner poznała przyszłego męża na imprezie z okazji halloween, gdy miała zaledwie 21 lat. Najpierw stała się jednym z "króliczków Playboya", które zamieszkały w rezydencji Hugh Hefnera. W 2012 roku świat obiegła informacja, że młoda dziewczyna została żoną miliardera. Mężczyzna zmarł w 2017 roku. Po jego śmierci Crystal nabrała odwagi, aby opowiedzieć, co działo się za murami posiadłości. Sytuacje, które przedstawiła w swojej książce, są szokujące.
Wyznała, do czego zmuszał kobiety. To dlatego w rezydencji ciągle był lekarz
37-latka podkreśliła, że w małżeństwie z miliarderem nigdy nie zaznała prawdziwej miłości. Akty seksualne z Hefnerem opisała jako "obrzydliwe". Zdradziła też, do jakich praktyk uciekał się jej mąż.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie jest tajemnicą, że Hugh Hefner utrzymywał kontakty seksualne z wieloma kobietami. Jak twierdzi Crystal, mężczyzna zmuszał mieszkanki willi do tego, aby zamiast lubrykantów używały oliwki dla dzieci. Takie praktyki kończyły się poważnymi infekcjami. Z tego też względu w rezydencji niemal stale przebywał lekarz, który przepisywał kobietom w razie zakażenia antybiotyki. Sama 37-latka wyznała, że aby uniknąć powikłań po oliwce, decydowała się na seks analny.
"Jedwabne piżamy. Cztery duże ekrany telewizyjne, na których odtwarzane są te same stare filmy pornograficzne. Hef kładzie się do łóżka i sięga po oliwkę dla dzieci (...). Wszystkie łapałyśmy infekcje intymne od tej oliwki, która nie powinna zastępować lubrykantu. Próbowałam mu o tym powiedzieć. Błagałam (...), ale tak naprawdę nie można mu było powiedzieć niczego, czego nie chciałby usłyszeć" - czytamy w udostępnionym przez "The Sun" fragmencie książki.
Sama 37-latka przyznała, że seks, tak jak wszystko inne, co działo się w rezydencji, traktowała jako część pracy. Związek z miliarderem modelka opisuje jako "więzienie". Hefner miał wprowadzić godzinę policyjną i kontrolować ich życie. Opowieść Crystal Hefner wywołała mieszane uczucia wśród bliskich zmarłego.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl