Byłam tyranem!

Gwiazda dwóch pierwszych części „Terminatora” i była żona Jamesa Camerona, Linda Hamilton, przyznała w jednym z ostatnich wywiadów, że w jej dawnych związkach obecna była przemoc. Ale to nie ona była jej ofiarą…

52-letnia aktorka wyznała, że od lat cierpi na chorobę dwubiegunową charakteryzującą się cyklicznymi, naprzemiennymi epizodami manii i depresji. Pierwsze objawy pojawiły się u niej po 20 roku życia, ale chorobę zdiagnozowano dopiero 13 lat temu. I dopiero wtedy przepisano jej właściwe leki.

Nagłe zmiany nastrojów powodowały, że Hamilton zachowywała się agresywnie, także wobec osób jej najbliższych.
- Przeżyłam lata cierpiąc, a przeze mnie cierpiał każdy, kto był blisko mnie – wspomina. – Byłam przerażająca i potrafiłam uciec się do przemocy. Kiedy odchodził ode mnie Bruce [Abbott, jej pierwszy mąż], powiedział mi, „Jesteś tyranem”. I miał rację. Pamiętam, jak pewnego dnia rozlał coś na kanapę i spojrzał na mnie z takim lękiem, że zobaczyłam wtedy jak wpływałam na jego zachowanie przez te lata.