"Byłam przerażona". Po latach ujawniła jego intymny sekret

"Byłam przerażona, bo nie chciałam zrobić złego kroku" - czytamy w autobiografii Lisy Marie Presley, wydanej rok po śmierci byłej żony Michaela Jacksona. W książce opisała początki ich małżeństwa. "Powiedział mi, że wciąż jest prawiczkiem" - wyznała po latach.

Lisa Marie Presley i Michael Jackson w 1995 roku
Lisa Marie Presley i Michael Jackson w 1995 roku
Źródło zdjęć: © Contributor, Getty Images, Walt Disney Television Photo Archives

09.10.2024 | aktual.: 09.10.2024 10:52

Lisa Marie Presley i Michael Jackson byli małżeństwem przez dwa lata. O ich związku informowały media na całym świecie. W książce Presley, wydanej już po śmierci autorki, został m.in. opisany moment, gdy Jackson wyznał jej miłość.

"Michael powiedział: Nie wiem, czy zauważyłaś, ale jestem w tobie całkowicie zakochany. Chcę, żebyś była matką dla moich dzieci" - cytuje dziendobry.tvn.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pobrali się, kiedy Jackson miał 35 lat. Zaskoczył ją wyznaniem

Premiera autobiografii "From Here to the Great Unknown" miała miejsce 8 października 2024 roku. Zmarła rok wcześniej Lisa Marie Presley poświęciła sporo miejsca na to, aby wspomnieć swojego byłego męża, Michaela Jacksona. Córka Elvisa Presleya zdecydowała się wyjawić sekrety muzyka, także te dotyczące jego życia intymnego.

"Powiedział mi, że wciąż jest prawiczkiem (...), myślę, że pocałował Tatum O'Neal i miał coś z Brooke Shields, co nie było fizyczne, poza pocałunkiem. Powiedział, że Madonna też kiedyś próbowała się z nim umówić, ale nic z tego nie wyszło. Byłam przerażona, bo nie chciałam zrobić złego kroku" - wyznała w publikacji.

"Ludzkie połączenie"

Riley Keough, córka Lisy Marie Presley, opowiedziała, z jakich względów jej zmarła mama zdecydowała się na napisanie tak osobistej publikacji.

- Moja mama chciała napisać książkę w nadziei, że ktoś przeczyta jej historię i utożsami się z nią, że wie, że nie jest sam na świecie. Jej nadzieją w tej książce było po prostu ludzkie połączenie. Więc to jest moja nadzieja - wspomniała Keough, cytowana przez dziendobry.tvn.pl.

Córka Lisy podkreśliła, że chciała stworzyć z postaci mamy "trójwymiarową istotę ludzką: najlepszą matkę, dzikie dziecko, zaciekłą przyjaciółkę, niedocenianą artystkę, szczerą, zabawną, straumatyzowaną, radosną, pogrążoną w żałobie, wszystko, czym była przez całe swoje niezwykłe życie".

- Chcę dać głos mojej matce w sposób, który jej umykał, gdy żyła - podsumowała.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (21)