Blisko ludziCałe nastoletnie życie zbierała na operację nosa. Dziś pyta, dlaczego jesteśmy dla siebie tak okrutne

Całe nastoletnie życie zbierała na operację nosa. Dziś pyta, dlaczego jesteśmy dla siebie tak okrutne

– Nie zawsze mamy wpływ na to, jak wyglądamy – mówi fotografka Klaudia Dolna. Mimo to na przykre komentarze jesteśmy narażeni wszyscy. Fotografka zaprosiła do współpracy modelki z bulimią oraz anoreksją i za pomocą swoich niezwykłych zdjęć pokazuje, co to znaczy mieć problemy z akceptacją własnego wyglądu.

Całe nastoletnie życie zbierała na operację nosa. Dziś pyta, dlaczego jesteśmy dla siebie tak okrutne
Źródło zdjęć: © Klaudia Dolna Fotografia
Lidia Pustelnik

10.01.2018 | aktual.: 10.01.2018 18:48

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Lidia Pustelnik: Pani zdjęcia są bardzo mocne, trudno przejść obok nich obojętnie. Skąd pomysł, by zaprosić do współpracy dwie tak różniące się od siebie fizycznie modelki, zmagające się z różnymi zaburzeniami żywienia?
Klaudia Dolna: Kilka lat temu jeden z kolegów poprosił mnie o towarzyszenie mu na weselu i właśnie tam, pierwszy raz od kiedy byłam dzieckiem, spotkały mnie otwarte drwiny. "Patrzcie jaki chudzielec , anorektyczka, pewnie myśli że się wszystkim to podoba” – mówiły stojące w grupie obok kobiety, paląc papierosa. Zrobiło mi się bardzo smutno. Byłam wtedy po chorobie, która wyniszczyła mój organizm. Miałam 179 cm wzrostu i ważyłam 48 kg, to rzucało się w oczy, a jednak nie powstrzymało kobiet od "wbijania szpilek”. Wtedy pierwszy raz pomyślałam o jakiejś kampanii, która miałaby na celu zapoznać ludzi z różnymi typami sylwetki i możliwymi chorobami, jakie je spowodowały. Chciałam pokazać, że nie zawsze mamy wpływ na to, jak wyglądamy, ale zawsze mamy wpływ na to, co powiemy.

Obraz
© Kladia Dolna Fotografia

Już wtedy zaczęła pani nad tym pracować?
Najpierw przyszedł drugi przełomowy moment, na początku tego roku. Przebywałam wtedy kilka dni w szpitalu na oddziale z ludźmi wyniszczonymi chorobami jelit, połowa z nich wyglądała jakby chorowała na anoreksję. Pamiętam, jak siedząc w przeszklonym korytarzu, zastanawiałam się, jak wiele drwin musiały usłyszeć te przeraźliwie chude kobiety? Pomyślałam, że chciałabym pokazać je jako takie same osoby, jak wszyscy inni. Zrobienie projektu zarzuciłam do czasu, gdy przypadkiem spotkałam Wiki i w mojej głowie zaczęły pojawiać się pomysły. Musiałam tylko znaleźć tę drugą dziewczynę i obie namówić do sesji.

Obraz
© Klaudia Dolna Fotografia

*Większość nastolatek w Polsce nie akceptuje swojego wyglądu. Czy sama miała pani takie doświadczenia? *
Najgorsze wspomnienia mam z okresu, gdy byłam przeraźliwie chudym dzieckiem i dopiero wkraczałam w wiek nastoletni. Potem miałam to szczęście, że zaokrągliłam się tam, gdzie trzeba. Ciężko jednak powiedzieć, że akceptowałam siebie w stu procentach. Całe swoje nastoletnie życie zbierałam na operację nosa i brody, bo parę razy usłyszałam, że wyglądam jak czarownica. Teraz, z perspektywy czasu, śmieję się z tego, ale wtedy nie było mi do śmiechu. Niemal wszystkie złe rzeczy, które w życiu usłyszałam, mówiły mi kobiety. Nigdy te naprawdę piękne.

*Kobiety są często okrutne dla samych siebie, jeśli chodzi o wygląd. Z czego to wynika? *
Może z zazdrości? Albo chęci podniesienia własnej samooceny? Lub pragnienia wyżycia się na kimś i zapomnienia o swoich problemach i niedoskonałościach? Popatrzmy chociażby na siostry Godlewskie - stworzyły swój image i konsekwentnie się go trzymają. Czytałam ich wypowiedzi, oglądałam ich filmiki i muszę stwierdzić, że wbrew pozorom muszą to być bardzo inteligentne kobiety. Wiedzą, że to co zwyczajne, po prostu się nie sprzeda.
Rozumiem, że to co robią, jest kontrowersyjne i mnie samej, tak jak wielu innym, również nie podoba się ich wygląd. Jednak czy daje nam to prawo do wyśmiewania się z nich i obrzucania wyzwiskami?

*Pokazuje pani różne typy kobiet. Na pewno bardzo wiele pani poznała w trakcie swojej pracy. Czym jest dla pani kobiecość? *
Uważam, że kobiecość kryje się we wnętrzu. To ciepło i pewien wewnętrzny spokój, który trzyma rodzinę razem. To chęć stworzenia rodziny, domu, czasami umiejętność wywyższenia potrzeb kogoś innego. Kobiecość to wewnętrzne piękno, coś tak nieuchwytnego, że trudno to zdefiniować. Jeśli chodzi o cechy zewnętrzne, "kobiecość” to umiejętność zadbania o siebie. Osobiście bardzo podobają mi się kobiety o zadbanych włosach i skórze, potrafiące właściwie dobrać ubranie do swojej figury, bez względu na rozmiar. Ideałem kobiecości jest w moim odczuciu jest Monica Belucci, a jak wiadomo nie nosi ona rozmiaru 36.

Źródło artykułu:WP Kobieta
bulimiaanoreksjafotografka
Komentarze (4)