Cameron Diaz wie, kiedy skończyć
Cameron Diaz uważa, że samotność jest lepsza od nieudanego związku.
31.05.2009 | aktual.: 27.05.2010 12:47
Cameron Diaz uważa, że samotność jest lepsza od nieudanego związku. Cameron Diaz uważa, że samotność jest lepsza od nieudanego związku.
Aktorka, która niedawno rozstała się z modelem Paulem Sculforem, jest otwarta na nowe relacje. Diaz wie jednak, kiedy przychodzi pora na rozstanie i nie próbuje ratować miłości na siłę.
- Zawsze odnajdujesz osobę, z którą powinnaś być w danym momencie życia - tłumaczy gwiazda. - Ale nauczyłam się też, że w pewnych sytuacjach trzeba od tej osoby odejść. Tak to już jest i moim zdaniem nie ma w tym nic złego.
- Ludzie często stają się więźniami czegoś, co dawno przerośli i są przez to nieszczęśliwi - dodaje Amerykanka. - I nie wiedzą, ja wydostać się z tej sytuacji, bo myślą, że to coś, co powinno przetrwać.
Diaz zapewnia, że chociaż nie ma stałego partnera i nie założyła rodziny, potrafi cieszyć się korzyściami płynącymi z samotności.
- Mam niewiarygodne życie - przekonuje 37-latka. - W pewnym sensie zawdzięczam je temu, że nie mam dzieci. Nie wydaje mi się, żeby dzieci były kompromisem. Nie sądzę, żeby nieposiadanie ich było kompromisem. To po prostu inny wybór.
Polscy widzowie będą mogli podziwiać Cameron Diaz od 10 lipca 2009 roku w filmie "My Sister's Keeper".