Blisko ludziChazan o aborcji: „Nie możemy pozostawiać winnego bez kary”

Chazan o aborcji: „Nie możemy pozostawiać winnego bez kary”

Lekarz o radykalnych poglądach antyaborcyjnych uważa, że kobiety, które usunęły ciążę, należy karać. Zdaniem Chazana emocjonalne konsekwencje zabiegu nie są wystarczającą karą.

Chazan o aborcji: „Nie możemy pozostawiać winnego bez kary”
Źródło zdjęć: © PAP
Aleksandra Kisiel

14.09.2016 | aktual.: 26.09.2016 16:16

Profesor udzielił wywiadu Telewizji Republika. W rozmowie przekonywał, że każdy ma prawo do własnego zdania na temat aborcji. Mówił też, że „sprawa karności kobiet jest sprawą mało istotną w perspektywie poszanowania życia ludzkiego”. Jednak ci, którzy uważają taką wypowiedź za oznakę złagodzenia radykalnych poglądów Chazana, będą zawiedzeni. Już w następnym zdaniu profesor stwierdził: „jeśli jesteśmy przekonani, że dziecko to jest istota ludzka, która ma ciało i duszę, to nie możemy pozostawiać winnego bez kary”. Jak przekonywał, kara ma również wymiar edukacyjny. – Pamiętajmy, że obecnie większości aborcji na świecie dokonuje się farmakologicznie, a więc sama matka, bez udziału lekarzy, połyka dwie tabletki i w ten sposób zabija swoje dziecko. Trudno, żeby w takiej sytuacji tylko pogłaskać ją po główce i nie zawsze psychologiczne następstwa aborcji są dla niej karą w wystarczający sposób – mówił profesor na antenie Telewizji Republika. Z kolejnych słów prawicowego lekarza można byłoby wywnioskować, że jest zwolennikiem przyznawania świadczenia 500+ również na dzieci nienarodzone. Profesor uznaje bowiem, że „człowiekowi przed narodzeniem przysługują takie same prawa jak po narodzinach”.

13 września prof. Chazan wraz z innymi członkami Komitetu Inicjatywy Obywatelskiej „Stop Aborcji” przedstawił propozycje zmian w ustawie antyaborcyjnej. Obywatelski projekt zakłada całkowity zakaz wykonywania aborcji i kary więzienia zarówno dla kobiet jak i lekarzy, którzy przyczynili się do śmierci płodu (również w przypadku naturalnego poronienia)
. Zdaniem Chazana nowa ustawa przyczyni się do upowszechnienia badań prenatalnych, choć większość lekarzy wprost przyznaje, że mając przed sobą perspektywę kary więzienia za nieumyślne spowodowanie śmierci płodu (np. podczas przeprowadzania badań prenatalnych), nie będzie wykonywała tego rodzaju badań. Podczas konferencji poświęconej projektowi profesor przywoływał historie paraolimpijczyków z Rio: „Zachwycamy się dzisiaj sportowcami paraolimiady, ale przecież wielu z nich nie miałoby szans na odnoszenie swych sportowych sukcesów, gdybyśmy zastosowali wobec nich aktualne przepisy ustawy. Gdyby wykryta wrodzona wada stała się przyczyną uchylenia ochrony ich prawa do życia”.

Prof. Bogdan Chazan przez lata pracował w Szpitalu Wolskim. Wykonał wówczas ok. 500 zabiegów przerwania ciąży. Przyznał się do tego w głośnym wywiadzie, który przeprowadził Tomasz Terlikowski. Wraz ze zmianą ustroju politycznego w Polsce zmieniły się także przekonania profesora. Zatwardziały przeciwnik aborcji trafił na pierwsze strony gazet w 2014 r. Był wówczas dyrektorem szpitala im. Świętej Rodziny w Warszawie. Odmówił wykonania aborcji, choć liczne wrodzone wady płodu stanowiły ustawową przesłankę do legalnego wykonania zabiegu. Został wówczas oskarżony o celowe przeciągnie procedur, co miało uniemożliwić ciężarnej kobiecie uzyskanie pomocy w innym miejscu. W efekcie stracił dyrektorskie stanowisko. To nie przeszkodziło mu w głośnym potępianiu zwolenników aborcji i nawoływaniu do zaostrzenia polskiej ustawy antyaborcyjnej, która jest jedną z najbardziej rygorystycznych w Europie.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (66)