Chce iść do sądu. "Na moich plecach robił sobie karierę"

Choć program "Królowa przetrwania" to bardzo świeża produkcja, już wzbudza skrajne emocje. Podobnie jak sama Natalia Janoszek. Celebrytka zapowiada, że będzie walczyć o swoje dobre imię w sądzie.

Natalia Janoszek wraca do show-biznesu
Natalia Janoszek wraca do show-biznesu
Źródło zdjęć: © Instagram | @nataliajanoszek

Po aferze z Krzysztofem Stanowskim Natalia Janoszek zniknęła na jakiś czas z mediów. Powróciła jednak w głośnym stylu. Nie tylko nie chce się dłużej ukrywać, ale ma zamiar brylować na ściankach. Z pewnością pomoże jej w tym nowy format Playera "Królowa przetrwania", do którego została zaproszona.

Chce rozprawić się ze Stanowskim

Choć przez miesiące milczała, teraz Natalia zamierza rozliczyć się z Krzysztofem Stanowskim.

Dziennikarz swoim filmem (który obejrzało już ponad 9 milionów osób) sprawił, że była ona na ustach prawie całej Polski. Niestety w negatywnym kontekście. Zarzucano jej kłamstwo, manipulacje i zaślepienie sławą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Natalia przez długi czas nie komentowała tych zarzutów. Opublikowała jedynie oświadczenie i schowała się w cień. Teraz chętnie zabiera głos i wypowiada Stanowskiemu wojnę. O tym, co sądzi o całej aferze, powiedziała w rozmowie z party.pl.

Był taki moment, że pomyślałam - nie po to pracowałam tak wiele lat ciężko, żeby ktoś na moich plecach robił sobie karierę, wymyślając historyjki - stwierdziła.

O swoje dobre imię zamierza walczyć w sądzie. Jak twierdzi, nie jest to spowodowane urażoną dumą, ale chęcią naprawy świata.

Nie chcę żyć w takim świecie, gdzie ktoś może wymyśleć o nas niestworzone historie, zyskać poklask, pieniądze i zasięgi niszcząc lata naszej pracy. Będę na tym się skupiać w najbliższych miesiącach, bo uważam, że prawo powinno zostać zaostrzone, uważam że dość kłamstwa, wymyślania, że takie czasy mijają.

Natalia Janoszek

Jest wdzięczna Miszczakowi. Stanowski: to bezwartościowa bufonada

Natalia Janoszek w rozmowie z party.pl wyznała, że jest wdzięczna Edwardowi Miszczakowi za wsparcie, które jej okazał. Fakt, że się za nią ujął, jest dla niej niezwykle ważny.

Innego zdania jest Krzysztof Stanowski. - Mam wrażenie że on [Miszczak - przyp. red.] nie stanął po jej stronie, tylko - jakkolwiek to dziwnie brzmi - po swojej stronie. (...) Tak naprawdę chciał tylko zamanifestować swoją medialną siłę i pokazać, że żaden Stanowski nie będzie mu strącał pionków z szachownicy, bo jak raz by na to pozwolił, to potem Stanowski może zbiłby mu wieżę - stwierdził w wywiadzie dla party.pl

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (18)