GwiazdyChciały czy nie chciały tyle pokazać?

Chciały czy nie chciały tyle pokazać?

Chciały czy nie chciały tyle pokazać?

Nie od dziś wiadomo, że w show-biznesie chodzi o to, żeby mówili, nieważne jak. Gdy świat masowych mediów o kimś zapomni albo co gorsza wcale nie chce wspominać, sprytniejsze gwiazdy potrafią o sobie skutecznie przypomnieć.

Nie od dziś wiadomo, że w show-biznesie chodzi o to, żeby mówili, nieważne jak. Gdy świat masowych mediów o kimś zapomni albo co gorsza wcale nie chce wspominać, sprytniejsze gwiazdy potrafią o sobie skutecznie przypomnieć.

Nie ma łatwiejszego sposobu na znalezienie się w plotkarskich magazynach, niż pokazanie publiczne tego, co na co dzień wszyscy ukrywają. Sposób też nie wymaga żadnych inwestycji, nakładów, wystarczy jedynie kupić ładną bieliznę, choć co odważniejsze i z tego wydatku rezygnują.

Potem już tylko należy znaleźć się w pobliżu fotoreporterów, przemóc ewentualny wstyd i zrobić minkę w stylu „ups, jak to się stało?”

Ciekawe jest, że panie, które od dziecka paradują w sukienkach i spódniczkach, są tak bardzo zaskoczone, że coś się „ukazało”, gdy usiadły z szeroko rozstawionymi udami, założyły sukienkę z wielkim dekoltem czy przezroczystą kreację.

Tak czy siak, najczęściej efekt zostaje osiągnięty, celebryta załapie się na darmową reklamę, tylko co dalej? W najlepszym wypadku jednorazowa akcja wystarczy, inaczej wszystko trzeba powtarzać od początku.

Ostatnio całkiem sporo celebrytek zdecydowało się na taką promocję. Pytanie, ile razy faktycznie był to przypadek?

(sr/mtr), kobieta.wp.pl

1 / 18

Victoria Hervey

Obraz
© ONS.pl

Nie od dziś wiadomo, że w show-biznesie chodzi o to, żeby mówili, nieważne jak. Gdy świat masowych mediów o kimś zapomni albo co gorsza wcale nie chce wspominać, sprytniejsze gwiazdy potrafią o sobie skutecznie przypomnieć.

Nie ma łatwiejszego sposobu na znalezienie się w plotkarskich magazynach, niż pokazanie publiczne tego, co na co dzień wszyscy ukrywają. Sposób też nie wymaga żadnych inwestycji, nakładów, wystarczy jedynie kupić ładną bieliznę, choć co odważniejsze i z tego wydatku rezygnują.

Potem już tylko należy znaleźć się w pobliżu fotoreporterów, przemóc ewentualny wstyd i zrobić minkę w stylu „ups, jak to się stało?”

Ciekawe jest, że panie, które od dziecka paradują w sukienkach i spódniczkach, są tak bardzo zaskoczone, że coś się „ukazało”, gdy usiadły z szeroko rozstawionymi udami, założyły sukienkę z wielkim dekoltem czy przezroczystą kreację.

Tak czy siak, najczęściej efekt zostaje osiągnięty, celebryta załapie się na darmową reklamę, tylko co dalej? W najlepszym wypadku jednorazowa akcja wystarczy, inaczej wszystko trzeba powtarzać od początku.

Ostatnio całkiem sporo celebrytek zdecydowało się na taką promocję. Pytanie, ile razy faktycznie był to przypadek?

(sr/mtr), kobieta.wp.pl

2 / 18

Rosie Fortescue

Obraz
© ONS.pl

Nie od dziś wiadomo, że w show-biznesie chodzi o to, żeby mówili, nieważne jak. Gdy świat masowych mediów o kimś zapomni albo co gorsza wcale nie chce wspominać, sprytniejsze gwiazdy potrafią o sobie skutecznie przypomnieć.

Nie ma łatwiejszego sposobu na znalezienie się w plotkarskich magazynach, niż pokazanie publiczne tego, co na co dzień wszyscy ukrywają. Sposób też nie wymaga żadnych inwestycji, nakładów, wystarczy jedynie kupić ładną bieliznę, choć co odważniejsze i z tego wydatku rezygnują.

Potem już tylko należy znaleźć się w pobliżu fotoreporterów, przemóc ewentualny wstyd i zrobić minkę w stylu „ups, jak to się stało?”

Ciekawe jest, że panie, które od dziecka paradują w sukienkach i spódniczkach, są tak bardzo zaskoczone, że coś się „ukazało”, gdy usiadły z szeroko rozstawionymi udami, założyły sukienkę z wielkim dekoltem czy przezroczystą kreację.

Tak czy siak, najczęściej efekt zostaje osiągnięty, celebryta załapie się na darmową reklamę, tylko co dalej? W najlepszym wypadku jednorazowa akcja wystarczy, inaczej wszystko trzeba powtarzać od początku.

Ostatnio całkiem sporo celebrytek zdecydowało się na taką promocję. Pytanie, ile razy faktycznie był to przypadek?

(sr/mtr), kobieta.wp.pl

3 / 18

Rosie Fortescue

Obraz
© ONS.pl

Nie od dziś wiadomo, że w show-biznesie chodzi o to, żeby mówili, nieważne jak. Gdy świat masowych mediów o kimś zapomni albo co gorsza wcale nie chce wspominać, sprytniejsze gwiazdy potrafią o sobie skutecznie przypomnieć.

Nie ma łatwiejszego sposobu na znalezienie się w plotkarskich magazynach, niż pokazanie publiczne tego, co na co dzień wszyscy ukrywają. Sposób też nie wymaga żadnych inwestycji, nakładów, wystarczy jedynie kupić ładną bieliznę, choć co odważniejsze i z tego wydatku rezygnują.

Potem już tylko należy znaleźć się w pobliżu fotoreporterów, przemóc ewentualny wstyd i zrobić minkę w stylu „ups, jak to się stało?”

Ciekawe jest, że panie, które od dziecka paradują w sukienkach i spódniczkach, są tak bardzo zaskoczone, że coś się „ukazało”, gdy usiadły z szeroko rozstawionymi udami, założyły sukienkę z wielkim dekoltem czy przezroczystą kreację.

Tak czy siak, najczęściej efekt zostaje osiągnięty, celebryta załapie się na darmową reklamę, tylko co dalej? W najlepszym wypadku jednorazowa akcja wystarczy, inaczej wszystko trzeba powtarzać od początku.

Ostatnio całkiem sporo celebrytek zdecydowało się na taką promocję. Pytanie, ile razy faktycznie był to przypadek?

(sr/mtr), kobieta.wp.pl

4 / 18

Rihanna

Obraz
© ONS.pl

Nie od dziś wiadomo, że w show-biznesie chodzi o to, żeby mówili, nieważne jak. Gdy świat masowych mediów o kimś zapomni albo co gorsza wcale nie chce wspominać, sprytniejsze gwiazdy potrafią o sobie skutecznie przypomnieć.

Nie ma łatwiejszego sposobu na znalezienie się w plotkarskich magazynach, niż pokazanie publiczne tego, co na co dzień wszyscy ukrywają. Sposób też nie wymaga żadnych inwestycji, nakładów, wystarczy jedynie kupić ładną bieliznę, choć co odważniejsze i z tego wydatku rezygnują.

Potem już tylko należy znaleźć się w pobliżu fotoreporterów, przemóc ewentualny wstyd i zrobić minkę w stylu „ups, jak to się stało?”

Ciekawe jest, że panie, które od dziecka paradują w sukienkach i spódniczkach, są tak bardzo zaskoczone, że coś się „ukazało”, gdy usiadły z szeroko rozstawionymi udami, założyły sukienkę z wielkim dekoltem czy przezroczystą kreację.

Tak czy siak, najczęściej efekt zostaje osiągnięty, celebryta załapie się na darmową reklamę, tylko co dalej? W najlepszym wypadku jednorazowa akcja wystarczy, inaczej wszystko trzeba powtarzać od początku.

Ostatnio całkiem sporo celebrytek zdecydowało się na taką promocję. Pytanie, ile razy faktycznie był to przypadek?

(sr/mtr), kobieta.wp.pl

5 / 18

Rihanna

Obraz
© ONS.pl

Nie od dziś wiadomo, że w show-biznesie chodzi o to, żeby mówili, nieważne jak. Gdy świat masowych mediów o kimś zapomni albo co gorsza wcale nie chce wspominać, sprytniejsze gwiazdy potrafią o sobie skutecznie przypomnieć.

Nie ma łatwiejszego sposobu na znalezienie się w plotkarskich magazynach, niż pokazanie publiczne tego, co na co dzień wszyscy ukrywają. Sposób też nie wymaga żadnych inwestycji, nakładów, wystarczy jedynie kupić ładną bieliznę, choć co odważniejsze i z tego wydatku rezygnują.

Potem już tylko należy znaleźć się w pobliżu fotoreporterów, przemóc ewentualny wstyd i zrobić minkę w stylu „ups, jak to się stało?”

Ciekawe jest, że panie, które od dziecka paradują w sukienkach i spódniczkach, są tak bardzo zaskoczone, że coś się „ukazało”, gdy usiadły z szeroko rozstawionymi udami, założyły sukienkę z wielkim dekoltem czy przezroczystą kreację.

Tak czy siak, najczęściej efekt zostaje osiągnięty, celebryta załapie się na darmową reklamę, tylko co dalej? W najlepszym wypadku jednorazowa akcja wystarczy, inaczej wszystko trzeba powtarzać od początku.

Ostatnio całkiem sporo celebrytek zdecydowało się na taką promocję. Pytanie, ile razy faktycznie był to przypadek?

(sr/mtr), kobieta.wp.pl

6 / 18

Patrycja Wojnarowska

Obraz
© AKPA

Nie od dziś wiadomo, że w show-biznesie chodzi o to, żeby mówili, nieważne jak. Gdy świat masowych mediów o kimś zapomni albo co gorsza wcale nie chce wspominać, sprytniejsze gwiazdy potrafią o sobie skutecznie przypomnieć.

Nie ma łatwiejszego sposobu na znalezienie się w plotkarskich magazynach, niż pokazanie publiczne tego, co na co dzień wszyscy ukrywają. Sposób też nie wymaga żadnych inwestycji, nakładów, wystarczy jedynie kupić ładną bieliznę, choć co odważniejsze i z tego wydatku rezygnują.

Potem już tylko należy znaleźć się w pobliżu fotoreporterów, przemóc ewentualny wstyd i zrobić minkę w stylu „ups, jak to się stało?”

Ciekawe jest, że panie, które od dziecka paradują w sukienkach i spódniczkach, są tak bardzo zaskoczone, że coś się „ukazało”, gdy usiadły z szeroko rozstawionymi udami, założyły sukienkę z wielkim dekoltem czy przezroczystą kreację.

Tak czy siak, najczęściej efekt zostaje osiągnięty, celebryta załapie się na darmową reklamę, tylko co dalej? W najlepszym wypadku jednorazowa akcja wystarczy, inaczej wszystko trzeba powtarzać od początku.

Ostatnio całkiem sporo celebrytek zdecydowało się na taką promocję. Pytanie, ile razy faktycznie był to przypadek?

(sr/mtr), kobieta.wp.pl

7 / 18

Patrycja Wojnarowska

Obraz
© AKPA

Nie od dziś wiadomo, że w show-biznesie chodzi o to, żeby mówili, nieważne jak. Gdy świat masowych mediów o kimś zapomni albo co gorsza wcale nie chce wspominać, sprytniejsze gwiazdy potrafią o sobie skutecznie przypomnieć.

Nie ma łatwiejszego sposobu na znalezienie się w plotkarskich magazynach, niż pokazanie publiczne tego, co na co dzień wszyscy ukrywają. Sposób też nie wymaga żadnych inwestycji, nakładów, wystarczy jedynie kupić ładną bieliznę, choć co odważniejsze i z tego wydatku rezygnują.

Potem już tylko należy znaleźć się w pobliżu fotoreporterów, przemóc ewentualny wstyd i zrobić minkę w stylu „ups, jak to się stało?”

Ciekawe jest, że panie, które od dziecka paradują w sukienkach i spódniczkach, są tak bardzo zaskoczone, że coś się „ukazało”, gdy usiadły z szeroko rozstawionymi udami, założyły sukienkę z wielkim dekoltem czy przezroczystą kreację.

Tak czy siak, najczęściej efekt zostaje osiągnięty, celebryta załapie się na darmową reklamę, tylko co dalej? W najlepszym wypadku jednorazowa akcja wystarczy, inaczej wszystko trzeba powtarzać od początku.

Ostatnio całkiem sporo celebrytek zdecydowało się na taką promocję. Pytanie, ile razy faktycznie był to przypadek?

(sr/mtr), kobieta.wp.pl

8 / 18

Paloma Faith

Obraz
© ONS.pl

Nie od dziś wiadomo, że w show-biznesie chodzi o to, żeby mówili, nieważne jak. Gdy świat masowych mediów o kimś zapomni albo co gorsza wcale nie chce wspominać, sprytniejsze gwiazdy potrafią o sobie skutecznie przypomnieć.

Nie ma łatwiejszego sposobu na znalezienie się w plotkarskich magazynach, niż pokazanie publiczne tego, co na co dzień wszyscy ukrywają. Sposób też nie wymaga żadnych inwestycji, nakładów, wystarczy jedynie kupić ładną bieliznę, choć co odważniejsze i z tego wydatku rezygnują.

Potem już tylko należy znaleźć się w pobliżu fotoreporterów, przemóc ewentualny wstyd i zrobić minkę w stylu „ups, jak to się stało?”

Ciekawe jest, że panie, które od dziecka paradują w sukienkach i spódniczkach, są tak bardzo zaskoczone, że coś się „ukazało”, gdy usiadły z szeroko rozstawionymi udami, założyły sukienkę z wielkim dekoltem czy przezroczystą kreację.

Tak czy siak, najczęściej efekt zostaje osiągnięty, celebryta załapie się na darmową reklamę, tylko co dalej? W najlepszym wypadku jednorazowa akcja wystarczy, inaczej wszystko trzeba powtarzać od początku.

Ostatnio całkiem sporo celebrytek zdecydowało się na taką promocję. Pytanie, ile razy faktycznie był to przypadek?

(sr/mtr), kobieta.wp.pl

9 / 18

Paloma Faith

Obraz
© ONS.pl

Nie od dziś wiadomo, że w show-biznesie chodzi o to, żeby mówili, nieważne jak. Gdy świat masowych mediów o kimś zapomni albo co gorsza wcale nie chce wspominać, sprytniejsze gwiazdy potrafią o sobie skutecznie przypomnieć.

Nie ma łatwiejszego sposobu na znalezienie się w plotkarskich magazynach, niż pokazanie publiczne tego, co na co dzień wszyscy ukrywają. Sposób też nie wymaga żadnych inwestycji, nakładów, wystarczy jedynie kupić ładną bieliznę, choć co odważniejsze i z tego wydatku rezygnują.

Potem już tylko należy znaleźć się w pobliżu fotoreporterów, przemóc ewentualny wstyd i zrobić minkę w stylu „ups, jak to się stało?”

Ciekawe jest, że panie, które od dziecka paradują w sukienkach i spódniczkach, są tak bardzo zaskoczone, że coś się „ukazało”, gdy usiadły z szeroko rozstawionymi udami, założyły sukienkę z wielkim dekoltem czy przezroczystą kreację.

Tak czy siak, najczęściej efekt zostaje osiągnięty, celebryta załapie się na darmową reklamę, tylko co dalej? W najlepszym wypadku jednorazowa akcja wystarczy, inaczej wszystko trzeba powtarzać od początku.

Ostatnio całkiem sporo celebrytek zdecydowało się na taką promocję. Pytanie, ile razy faktycznie był to przypadek?

(sr/mtr), kobieta.wp.pl

10 / 18

Monika Pietrasińska

Obraz
© AKPA

Nie od dziś wiadomo, że w show-biznesie chodzi o to, żeby mówili, nieważne jak. Gdy świat masowych mediów o kimś zapomni albo co gorsza wcale nie chce wspominać, sprytniejsze gwiazdy potrafią o sobie skutecznie przypomnieć.

Nie ma łatwiejszego sposobu na znalezienie się w plotkarskich magazynach, niż pokazanie publiczne tego, co na co dzień wszyscy ukrywają. Sposób też nie wymaga żadnych inwestycji, nakładów, wystarczy jedynie kupić ładną bieliznę, choć co odważniejsze i z tego wydatku rezygnują.

Potem już tylko należy znaleźć się w pobliżu fotoreporterów, przemóc ewentualny wstyd i zrobić minkę w stylu „ups, jak to się stało?”

Ciekawe jest, że panie, które od dziecka paradują w sukienkach i spódniczkach, są tak bardzo zaskoczone, że coś się „ukazało”, gdy usiadły z szeroko rozstawionymi udami, założyły sukienkę z wielkim dekoltem czy przezroczystą kreację.

Tak czy siak, najczęściej efekt zostaje osiągnięty, celebryta załapie się na darmową reklamę, tylko co dalej? W najlepszym wypadku jednorazowa akcja wystarczy, inaczej wszystko trzeba powtarzać od początku.

Ostatnio całkiem sporo celebrytek zdecydowało się na taką promocję. Pytanie, ile razy faktycznie był to przypadek?

(sr/mtr), kobieta.wp.pl

11 / 18

Monika Pietrasińska

Obraz
© AKPA

Nie od dziś wiadomo, że w show-biznesie chodzi o to, żeby mówili, nieważne jak. Gdy świat masowych mediów o kimś zapomni albo co gorsza wcale nie chce wspominać, sprytniejsze gwiazdy potrafią o sobie skutecznie przypomnieć.

Nie ma łatwiejszego sposobu na znalezienie się w plotkarskich magazynach, niż pokazanie publiczne tego, co na co dzień wszyscy ukrywają. Sposób też nie wymaga żadnych inwestycji, nakładów, wystarczy jedynie kupić ładną bieliznę, choć co odważniejsze i z tego wydatku rezygnują.

Potem już tylko należy znaleźć się w pobliżu fotoreporterów, przemóc ewentualny wstyd i zrobić minkę w stylu „ups, jak to się stało?”

Ciekawe jest, że panie, które od dziecka paradują w sukienkach i spódniczkach, są tak bardzo zaskoczone, że coś się „ukazało”, gdy usiadły z szeroko rozstawionymi udami, założyły sukienkę z wielkim dekoltem czy przezroczystą kreację.

Tak czy siak, najczęściej efekt zostaje osiągnięty, celebryta załapie się na darmową reklamę, tylko co dalej? W najlepszym wypadku jednorazowa akcja wystarczy, inaczej wszystko trzeba powtarzać od początku.

Ostatnio całkiem sporo celebrytek zdecydowało się na taką promocję. Pytanie, ile razy faktycznie był to przypadek?

(sr/mtr), kobieta.wp.pl

12 / 18

Małgorzata Potocka

Obraz
© ONS.pl

Nie od dziś wiadomo, że w show-biznesie chodzi o to, żeby mówili, nieważne jak. Gdy świat masowych mediów o kimś zapomni albo co gorsza wcale nie chce wspominać, sprytniejsze gwiazdy potrafią o sobie skutecznie przypomnieć.

Nie ma łatwiejszego sposobu na znalezienie się w plotkarskich magazynach, niż pokazanie publiczne tego, co na co dzień wszyscy ukrywają. Sposób też nie wymaga żadnych inwestycji, nakładów, wystarczy jedynie kupić ładną bieliznę, choć co odważniejsze i z tego wydatku rezygnują.

Potem już tylko należy znaleźć się w pobliżu fotoreporterów, przemóc ewentualny wstyd i zrobić minkę w stylu „ups, jak to się stało?”

Ciekawe jest, że panie, które od dziecka paradują w sukienkach i spódniczkach, są tak bardzo zaskoczone, że coś się „ukazało”, gdy usiadły z szeroko rozstawionymi udami, założyły sukienkę z wielkim dekoltem czy przezroczystą kreację.

Tak czy siak, najczęściej efekt zostaje osiągnięty, celebryta załapie się na darmową reklamę, tylko co dalej? W najlepszym wypadku jednorazowa akcja wystarczy, inaczej wszystko trzeba powtarzać od początku.

Ostatnio całkiem sporo celebrytek zdecydowało się na taką promocję. Pytanie, ile razy faktycznie był to przypadek?

(sr/mtr), kobieta.wp.pl

13 / 18

Małgorzata Potocka

Obraz
© ONS.pl

Nie od dziś wiadomo, że w show-biznesie chodzi o to, żeby mówili, nieważne jak. Gdy świat masowych mediów o kimś zapomni albo co gorsza wcale nie chce wspominać, sprytniejsze gwiazdy potrafią o sobie skutecznie przypomnieć.

Nie ma łatwiejszego sposobu na znalezienie się w plotkarskich magazynach, niż pokazanie publiczne tego, co na co dzień wszyscy ukrywają. Sposób też nie wymaga żadnych inwestycji, nakładów, wystarczy jedynie kupić ładną bieliznę, choć co odważniejsze i z tego wydatku rezygnują.

Potem już tylko należy znaleźć się w pobliżu fotoreporterów, przemóc ewentualny wstyd i zrobić minkę w stylu „ups, jak to się stało?”

Ciekawe jest, że panie, które od dziecka paradują w sukienkach i spódniczkach, są tak bardzo zaskoczone, że coś się „ukazało”, gdy usiadły z szeroko rozstawionymi udami, założyły sukienkę z wielkim dekoltem czy przezroczystą kreację.

Tak czy siak, najczęściej efekt zostaje osiągnięty, celebryta załapie się na darmową reklamę, tylko co dalej? W najlepszym wypadku jednorazowa akcja wystarczy, inaczej wszystko trzeba powtarzać od początku.

Ostatnio całkiem sporo celebrytek zdecydowało się na taką promocję. Pytanie, ile razy faktycznie był to przypadek?

(sr/mtr), kobieta.wp.pl

14 / 18

Leigh-Anne Pinnock

Obraz
© ONS.pl

Nie od dziś wiadomo, że w show-biznesie chodzi o to, żeby mówili, nieważne jak. Gdy świat masowych mediów o kimś zapomni albo co gorsza wcale nie chce wspominać, sprytniejsze gwiazdy potrafią o sobie skutecznie przypomnieć.

Nie ma łatwiejszego sposobu na znalezienie się w plotkarskich magazynach, niż pokazanie publiczne tego, co na co dzień wszyscy ukrywają. Sposób też nie wymaga żadnych inwestycji, nakładów, wystarczy jedynie kupić ładną bieliznę, choć co odważniejsze i z tego wydatku rezygnują.

Potem już tylko należy znaleźć się w pobliżu fotoreporterów, przemóc ewentualny wstyd i zrobić minkę w stylu „ups, jak to się stało?”

Ciekawe jest, że panie, które od dziecka paradują w sukienkach i spódniczkach, są tak bardzo zaskoczone, że coś się „ukazało”, gdy usiadły z szeroko rozstawionymi udami, założyły sukienkę z wielkim dekoltem czy przezroczystą kreację.

Tak czy siak, najczęściej efekt zostaje osiągnięty, celebryta załapie się na darmową reklamę, tylko co dalej? W najlepszym wypadku jednorazowa akcja wystarczy, inaczej wszystko trzeba powtarzać od początku.

Ostatnio całkiem sporo celebrytek zdecydowało się na taką promocję. Pytanie, ile razy faktycznie był to przypadek?

(sr/mtr), kobieta.wp.pl

15 / 18

Leigh-Anne Pinnock

Obraz
© ONS.pl

Nie od dziś wiadomo, że w show-biznesie chodzi o to, żeby mówili, nieważne jak. Gdy świat masowych mediów o kimś zapomni albo co gorsza wcale nie chce wspominać, sprytniejsze gwiazdy potrafią o sobie skutecznie przypomnieć.

Nie ma łatwiejszego sposobu na znalezienie się w plotkarskich magazynach, niż pokazanie publiczne tego, co na co dzień wszyscy ukrywają. Sposób też nie wymaga żadnych inwestycji, nakładów, wystarczy jedynie kupić ładną bieliznę, choć co odważniejsze i z tego wydatku rezygnują.

Potem już tylko należy znaleźć się w pobliżu fotoreporterów, przemóc ewentualny wstyd i zrobić minkę w stylu „ups, jak to się stało?”

Ciekawe jest, że panie, które od dziecka paradują w sukienkach i spódniczkach, są tak bardzo zaskoczone, że coś się „ukazało”, gdy usiadły z szeroko rozstawionymi udami, założyły sukienkę z wielkim dekoltem czy przezroczystą kreację.

Tak czy siak, najczęściej efekt zostaje osiągnięty, celebryta załapie się na darmową reklamę, tylko co dalej? W najlepszym wypadku jednorazowa akcja wystarczy, inaczej wszystko trzeba powtarzać od początku.

Ostatnio całkiem sporo celebrytek zdecydowało się na taką promocję. Pytanie, ile razy faktycznie był to przypadek?

(sr/mtr), kobieta.wp.pl

16 / 18

Jessie J

Obraz
© ONS.pl

Nie od dziś wiadomo, że w show-biznesie chodzi o to, żeby mówili, nieważne jak. Gdy świat masowych mediów o kimś zapomni albo co gorsza wcale nie chce wspominać, sprytniejsze gwiazdy potrafią o sobie skutecznie przypomnieć.

Nie ma łatwiejszego sposobu na znalezienie się w plotkarskich magazynach, niż pokazanie publiczne tego, co na co dzień wszyscy ukrywają. Sposób też nie wymaga żadnych inwestycji, nakładów, wystarczy jedynie kupić ładną bieliznę, choć co odważniejsze i z tego wydatku rezygnują.

Potem już tylko należy znaleźć się w pobliżu fotoreporterów, przemóc ewentualny wstyd i zrobić minkę w stylu „ups, jak to się stało?”

Ciekawe jest, że panie, które od dziecka paradują w sukienkach i spódniczkach, są tak bardzo zaskoczone, że coś się „ukazało”, gdy usiadły z szeroko rozstawionymi udami, założyły sukienkę z wielkim dekoltem czy przezroczystą kreację.

Tak czy siak, najczęściej efekt zostaje osiągnięty, celebryta załapie się na darmową reklamę, tylko co dalej? W najlepszym wypadku jednorazowa akcja wystarczy, inaczej wszystko trzeba powtarzać od początku.

Ostatnio całkiem sporo celebrytek zdecydowało się na taką promocję. Pytanie, ile razy faktycznie był to przypadek?

(sr/mtr), kobieta.wp.pl

17 / 18

Jessie J

Obraz
© ONS.pl

Nie od dziś wiadomo, że w show-biznesie chodzi o to, żeby mówili, nieważne jak. Gdy świat masowych mediów o kimś zapomni albo co gorsza wcale nie chce wspominać, sprytniejsze gwiazdy potrafią o sobie skutecznie przypomnieć.

Nie ma łatwiejszego sposobu na znalezienie się w plotkarskich magazynach, niż pokazanie publiczne tego, co na co dzień wszyscy ukrywają. Sposób też nie wymaga żadnych inwestycji, nakładów, wystarczy jedynie kupić ładną bieliznę, choć co odważniejsze i z tego wydatku rezygnują.

Potem już tylko należy znaleźć się w pobliżu fotoreporterów, przemóc ewentualny wstyd i zrobić minkę w stylu „ups, jak to się stało?”

Ciekawe jest, że panie, które od dziecka paradują w sukienkach i spódniczkach, są tak bardzo zaskoczone, że coś się „ukazało”, gdy usiadły z szeroko rozstawionymi udami, założyły sukienkę z wielkim dekoltem czy przezroczystą kreację.

Tak czy siak, najczęściej efekt zostaje osiągnięty, celebryta załapie się na darmową reklamę, tylko co dalej? W najlepszym wypadku jednorazowa akcja wystarczy, inaczej wszystko trzeba powtarzać od początku.

Ostatnio całkiem sporo celebrytek zdecydowało się na taką promocję. Pytanie, ile razy faktycznie był to przypadek?

(sr/mtr), kobieta.wp.pl

18 / 18

Elle Goulding

Obraz
© ONS.pl

Nie od dziś wiadomo, że w show-biznesie chodzi o to, żeby mówili, nieważne jak. Gdy świat masowych mediów o kimś zapomni albo co gorsza wcale nie chce wspominać, sprytniejsze gwiazdy potrafią o sobie skutecznie przypomnieć.

Nie ma łatwiejszego sposobu na znalezienie się w plotkarskich magazynach, niż pokazanie publiczne tego, co na co dzień wszyscy ukrywają. Sposób też nie wymaga żadnych inwestycji, nakładów, wystarczy jedynie kupić ładną bieliznę, choć co odważniejsze i z tego wydatku rezygnują.

Potem już tylko należy znaleźć się w pobliżu fotoreporterów, przemóc ewentualny wstyd i zrobić minkę w stylu „ups, jak to się stało?”

Ciekawe jest, że panie, które od dziecka paradują w sukienkach i spódniczkach, są tak bardzo zaskoczone, że coś się „ukazało”, gdy usiadły z szeroko rozstawionymi udami, założyły sukienkę z wielkim dekoltem czy przezroczystą kreację.

Tak czy siak, najczęściej efekt zostaje osiągnięty, celebryta załapie się na darmową reklamę, tylko co dalej? W najlepszym wypadku jednorazowa akcja wystarczy, inaczej wszystko trzeba powtarzać od początku.

Ostatnio całkiem sporo celebrytek zdecydowało się na taką promocję. Pytanie, ile razy faktycznie był to przypadek?

(sr/mtr), kobieta.wp.pl

gwiazdypiersimajtki

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (114)