Chrześniak Ani ma lekcje online. "Dzieciaki nie rozumieją, jak wykonać zadania"

Z powodu pandemii koronawirusa wszystkie placówki oświatowe i szkoły wyższe zostały zamknięte. Od 12 marca nie odbywają się lekcje. Uczniowie i nauczyciele z dnia na dzień musieli przerzucić się na nauczanie zdalne. Jak się okazuje, nie wszędzie taka praktyka się sprawdziła.

Szkoły w całej Polsce zostały zamknięte z powodu koronawirusa
Źródło zdjęć: © Getty Images
Dominika Czerniszewska

Zamknięcie szkół z powodu rozprzestrzeniającego się koronawirusa nie oznacza ferii dla uczniów. Wręcz przeciwnie. Szkoły muszą wywiązać się z obowiązku edukacyjnego. Rząd zachęca, aby uczyć się online. A jak to wygląda w praktyce?

Jak wyglądają lekcje online?

Jedna z internautek napisała na forum Kafeteria WP, że jej chrześniak skazany jest na samodzielną naukę. Nauczyciele piszą, które zadania z książek mają wykonać uczniowie – i na tym kończy się ich udział. "Nie wiem, za co w takim razie nauczyciele biorą pieniądze, bo wysłanie screena karty pracy z książki pomocowej dla nauczycieli zbytnim wyczynem nie jest. Dzieciaki nie rozumieją, jak wykonać zadania, bo 'pani nie napisała' albo 'my tego nie mieliśmy'. Nie wspominam już o zaległościach, których będzie mnóstwo i zero czasu do nadrobienia" – napisała.

Chrześniak powiedział również kobiecie, że części tematów nie przerabiają, ponieważ nie nadążają z materiałem. Z kolei jej znajoma, która jest nauczycielką, oznajmiła jej, że prowadzi normalnie 45-minutowe lekcje przez kamerkę. "W innej szkole słyszę, że nawet WF mają przez kamerkę. Dlaczego we wszystkich szkołach to nie funkcjonuje?" – zastanawia się kobieta.

Następnie zwróciła się do innych użytkowników forum z pytaniem, jak wyglądają lekcje online u ich dzieci. "Nauczyciele tłumaczą, czy dzieci po prostu dostają zadania i karty pracy do rozwiązania, które odsyłają do sprawdzenia?" – zapytała.

"Jedni nauczyciele tłumaczą online, inni nagrywają filmiki, a pozostali wysyłają materiały i są do dyspozycji na Facebooku" – skomentowała forumowiczka. Zwróciła ona również uwagę na problem wielodzietnych rodzin. "Zajęcia online są trudne do przeprowadzenia, kiedy dzieciaki mają do dyspozycji jeden komputer" – kwituje.

I to jest clou problemu. Przecież nie każdego rodzica stać, aby zapewnić dziecku komputer. Koronawirus wywołał gwałtowne zmiany na każdym szczeblu. Począwszy od życia i zdrowia, a kończąc na pracy i systemie edukacji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Wylej na kostkę. Brud i mech będą wspomnieniem
Wylej na kostkę. Brud i mech będą wspomnieniem
Pozbądź się cukrowego brzucha. Wystarczy ograniczyć jedną rzecz
Pozbądź się cukrowego brzucha. Wystarczy ograniczyć jedną rzecz
Ta zupa to prawdziwe złoto. Jest jak "balsam dla jelit"
Ta zupa to prawdziwe złoto. Jest jak "balsam dla jelit"
Wrzuć pod tuje w lipcu. Szybko zobaczysz efekty
Wrzuć pod tuje w lipcu. Szybko zobaczysz efekty
Wlej do gniazda mrówek. Szybko zapomnisz o intruzach
Wlej do gniazda mrówek. Szybko zapomnisz o intruzach
Grochola była jego teściową. Wyznał, czy dalej ma z nią kontakt
Grochola była jego teściową. Wyznał, czy dalej ma z nią kontakt
Już dawno zrezygnowała z klasycznych szpilek. Jej buty to najlepszy wybór dla 50-latek?
Już dawno zrezygnowała z klasycznych szpilek. Jej buty to najlepszy wybór dla 50-latek?
Znak, że przekarmiłeś pomidory. Działaj, nim będzie za późno
Znak, że przekarmiłeś pomidory. Działaj, nim będzie za późno
Bawi się na Sardynii. Tak Sykut-Jeżyna wystroiła się na plażę
Bawi się na Sardynii. Tak Sykut-Jeżyna wystroiła się na plażę
Figura przeszła przez piekło. Tak zachowali się Janda i Stuhr
Figura przeszła przez piekło. Tak zachowali się Janda i Stuhr
Pozowała w sukience maxi. Taki krój robi cuda z sylwetką
Pozowała w sukience maxi. Taki krój robi cuda z sylwetką
Gdzie wyrzucić papierek po maśle? Odruchowo trafia do złego kosza
Gdzie wyrzucić papierek po maśle? Odruchowo trafia do złego kosza