Ciąża po poronieniu
Poronienie dla kobiety, która marzy o maluszku, jest niezwykle trudnym doświadczeniem. Jeszcze do niedawna stanowczo nakazywano, żeby ponowne starania o dziecko zaczęła po odczekaniu przynajmniej pół roku, co też zaleca światowa organizacja zdrowia WHO. Dzisiaj lekarze coraz częściej mówią: nie ma potrzeby, by tak długo zwlekać z kolejną ciążą.
09.05.2011 | aktual.: 07.09.2018 14:48
To doświadczenie dotyka około 15 proc. kobiet, u których ginekolog potwierdził, że spodziewają się dziecka. A wtedy poronienie wywołuje szok, smutek i poczucie straty. Kobieta potrzebuje czasu, wsparcia partnera i rodziny, czasami też pomocy psychologa, żeby otrząsnąć się z żalu. To zdarzenie nie powinno jednak przekreślać planów dotyczących macierzyństwa.
Nie ma na co czekać
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca, żeby w tej sytuacji odczekać ze staraniem się o dziecko przynajmniej 6 miesięcy, twierdząc, że tyle czasu potrzebuje organizm na zregenerowanie się przed kolejną ciążą. Dzisiaj lekarze zweryfikowali swoje poglądy i coraz więcej z nich twierdzi, że opóźnianie zajścia w ciążę jest zupełnie niepotrzebne. Te wnioski potwierdzają też badania.
Kilka lat temu naukowcy przeanalizowali pod tym kątem 31 tysięcy kobiet. Te, które po poronieniu nie czekały i ponownie zaszły w ciążę w ciągu 6 miesięcy, urodziły zdrowe dzieci (85 proc. z nich). Ku zaskoczeniu lekarzy, wśród pań, które czekały ponad 2 lata, współczynnik ten wyniósł 73 proc. Naukowcy doszli więc do wniosku, że ryzyko poronienia wręcz maleje, jeśli nie odwleka się tej decyzji. Swoje wnioski ogłosili w prestiżowym piśmie "British Medical Journal".
Dla kogo badania?
Część lekarzy uważa, że po pierwszym poronieniu nie ma konieczności robienia badań, wystarczy jeśli kobieta dojdzie do siebie i już może starać się o dzidziusia. Inni zalecają zrobienie cytologii i USG narządu rodnego pod kątem ewentualnych wad anatomicznych. Warto też wykonać podstawowe analizy krwi i moczu oraz badania pod kątem cytomegalii, różyczki i toksoplazmozy.
Jeśli kobieta ma problemy z utrzymaniem ciąży i doszło do trzech kolejnych poronień, wtedy przeprowadza się szczegółową diagnostykę. Konieczne jest zrobienie histeroskopii (badanie wnętrza macicy) i poziomu przeciwciał antyfosfolipidowych, które świadczą o problemach z zagnieżdżeniem się jajeczka. A w niektórych przypadkach trzeba też zasięgnąć porady genetyka. Jeśli badania wykażą, że nie jest konieczne leczenie, współżycie można zacząć już po 4–6 tygodniach od poronienia.
Poradzić sobie z traumą
O ile fizycznie nie ma przeciwwskazań do starania się o maluszka, decyzja ta może być wciąż bardzo trudna. Otoczenie często nie do końca rozumie, co przeżywa kobieta, która straciła ciążę. Myślą, że przecież to był jeszcze płód, że nie ma problemu, skoro może jeszcze mieć dzieci. Tymczasem to, jak szybko po poronieniu odzyska siły psychiczne, jest sprawą indywidualną.
mos/kg