Cieszyli się małżeństwem tylko kilka miesięcy, mąż zmarł na raka
Mieli żyć długo i szczęśliwie. W spełnieniu marzeń przeszkodził im nowotwór. Wideo ze ślubu Jenny Carter i Solomona Chau udostępniono w sieci już setki razy. Para postanowiła przyśpieszyć ślub, po tym jak u mężczyzny zdiagnozowano raka wątroby.
24.08.2015 15:45
Mieli żyć długo i szczęśliwie. W spełnieniu marzeń przeszkodził im nowotwór. Wideo ze ślubu Jenny Carter i Solomona Chau udostępniono w sieci już setki razy. Para postanowiła przyśpieszyć ślub, po tym jak u mężczyzny zdiagnozowano raka wątroby.
Carter i Chau planowali swój ślub od grudnia ubiegłego roku. Chau przeszedł operację na nowotwór, ale jak się później okazało, doszło do przerzutów na inne organy. Lekarze dali mu tylko kilka miesięcy życia.
Gdy para poznała diagnozę, ich rodzina i przyjaciele postanowili zebrać pieniądze, by młodzi mogli jak najszybciej się pobrać. Dzięki specjalnej stronie internetowej udało się zgromadzić ponad 50 tys. dolarów na ceremonię.
Miesiąc później para stała już na ślubnym kobiercu.
- Ta choroba go wyniszczała, ale muszę to przyznać – nie dał nic po sobie poznać, gdy żenił się z nią – przyznaje przyjaciel rodziny.
Pobrali się dokładnie 128 dni przed śmiercią Chau. Pogrzeb odbył się w dniu, w którym pierwotnie miał odbyć się ich ślub.
- Mam u ciebie wielki dług za to, że pokazałeś mi czym jest prawdziwa miłość. Nauczyliśmy się o sobie więcej w wieku 26 lat, niż inni przez całe życie – napisała na swoim profilu na Facebooku Carter.
md/ WP Kobieta