Ciężarna Amerykanka jest przerażona. Czuje się traktowana jak "surogatka"
29-letnia anonimowa użytkowniczka Reddita podzieliła się swoją zaskakującą historią. Wyznała, że niedługo po zajściu w ciążę rozstała się ze swoim partnerem. Mimo zerwania, mężczyzna zapewnił kobietę, że będzie się angażował w wychowanie bliźniąt. Wszystko wydawało się układać dobrze do czasu, aż nowa partnerka Joe zaczęła ingerować w życie ciężarnej.
Oczekująca bliźniąt kobieta wyznała, że czuje się traktowana jak surogatka przez Kim, czyli nową dziewczynkę jej eks. Doszło nawet do tego, że owa kobieta urządziła tzw. baby shower, na którym wyjawiła płeć dzieci, ale nie było na niej ciężarnej. Anonimowa 29-latka jest przerażona apodyktycznością Kim i boi się, co ta dalej wymyśli.
Niecodzienny problem ciężarnej
Przyszła mama, zamiast wypoczywać i przygotowywać się na nadchodzące narodziny dzieci, czuje się coraz bardziej sfrustrowana zachowaniem Kim. Na Facebooku nowa partnerka 30-letniego Joe napisała, że "spodziewa się bliźniąt w nietradycyjny sposób". Próbuje nawet wpłynąć na ciężarną w kwestii metody porodu i nie tylko.
Jak się okazuje, 29-latka razem z byłym partnerem i jego obecną dziewczyną jeszcze na początku ciąży postanowili omówić całą nietypową sytuację. Wówczas Kim wyjaśniła, że boryka się z bezpłodnością i przeszła załamanie nerwowe z tego powodu. Na dodatek Kim oświadczyła, że chce być w pełni zaangażowana w ciążę, bo będzie macochą dzieci. Jednak później sprawa okazała się bardziej skomplikowana.
"Kim zaczęła mi mówić, że muszę rodzić naturalnie w domu i powinnam karmić dzieci mlekiem modyfikowanym, dzięki czemu będą mogli zabierać dzieci na pół tygodnia do siebie. Chciała także, żeby w późniejszym czasie maluchy mówiły do niej mamo. […] Nie wytrzymałam i powiedziałam jej, że wiem lepiej, co jest najlepsze dla moich dzieci" - napisała 29-latka.
Kim wciąż jest niezwykle apodyktyczna, co zaczyna przytłaczać i przerażać. Oliwy do ognia dolała także impreza baby shower zorganizowana przez samą Kim – nie zaprosiła na nią przyszłej matki. W końcu 29-latka nie wytrzymała i zadzwoniła do Kim tłumacząc, że Joe nie ma żadnych praw do dzieci, póki się nie urodzą. Podobno nawet matka Kim ingerować i namówić przyszłą matkę, aby ta oddała jedno dziecko jej córce i partnerowi.
Jak zauważyli użytkownicy Reddita, sytuacja staje się coraz bardziej niebezpieczna. Ostrzegli 29-latkę przed możliwą eskalacją problemu po porodzie – stwierdzili, że Kim jest nieobliczalna i może nawet spróbować ukraść dzieci. Ciężarna kobieta doszła do podobnych wniosków, jak internauci i postanowiła omówić sprawę z prawnikiem, aby chronić siebie i dzieci.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl