Była niekwestionowaną gwiazdą telewizji. Co teraz robi Anna Szulc?
Anna Szulc ponad 25 lat temu była jedną z popularniejszych prezenterek TVP. Prowadziła wiele popularnych programów, które widzowie niemal natychmiast polubili. Odeszła z telewizji sama, bo nie mogła znieść myśli, że nie może realizować kolejnych autorskich projektów.
12.04.2021 09:47
Wielu widzów nie wyobrażało sobie TVP bez Anny Szulc. Kiedy w 2004 roku postanowiła odejść na dobre z telewizji, wciąż zastanawiano się, co było głównym powodem jej decyzji. Dopiero po latach dziennikarka i prezenterka wyjawiła prawdę na temat swojego odejścia. Okazuje się, że wszystkie proponowane przez nią projekty były odrzucane.
Nietypowe losy dziennikarki
Niedługo po odejściu z TVP Anna Szulc udzieliła lakonicznego wywiadu, w którym wyjawiła, że chciała zmian w swoim życiu, dlatego zrezygnowała z dalszej współpracy z telewizją. Dopiero później opowiedziała, że po prostu nie miała co robić w studiu na Woronicza. Po cichu liczyła na to, że może rozpocznie pracę w jednej z komercyjnych stacji, ale jednocześnie nie chciała się narzucać.
Anna Szulc dała się poznać jako pierwsza prowadząca "Zwyczajni niezwyczajni". Trafiła do telewizji zupełnym przypadkiem – po studiach na Wydziale Filologii Romańskiej na UW znalazła ogłoszenie, że TVP szuka prezenterek. Chciała spróbować swoich sił, a w nowy zawód wprowadziła ją sama Irena Dziedzic.
Jednak nie chciała być wyłącznie spikerką, bo układała w swojej głowie pomysły na autorskie programy. Prowadząc poszczególne wydania nie tylko czytała to, co miała na prompterze, ale przede wszystkim starała się dodawać coś od siebie. Widzowie od razu polubili Szulc za jej naturalność i sposób prowadzenia rozmów.
Własny program zaczęła prowadzić od 1994 roku, a był to format "Zwyczajni niezwyczajni". Jednak z powodu zgrzytów w zespole musiała odejść, a na jej miejsce przyszedł Piotr Bałtroczyk. W późniejszym czasie dziennikarka prowadziła jeszcze teleturniej wiedzy o Francji, a także zajmowała się konferansjerką na popularnych festiwalach.
Prowadziła także "Babiniec" (w późniejszym czasie także z córką), a następnie "Pokaż, co potrafisz". Niestety po przejęciu władzy w TVP przez Roberta Kwiatkowskiego, jej programy oraz nowe propozycje zostały odrzucone.
"Cały czas zabiegałam o możliwość realizacji nowych projektów, ale miałam wrażenie, że zderzam się ze ścianą. W końcu, nic nikomu nie mówiąc o powodach, odeszłam z telewizji" - powiedziała w rozmowie z "Nostalgią".
Obecnie Anna Szulc nie utrzymuje kontaktu ze swoimi dawnymi koleżankami i kolegami z TVP. Pracę w telewizji traktuje jako świetną przygodę. Po przejściu na emeryturę dorabiała także jako tłumaczka języka francuskiego. Prezenterka doczekała się z mężem trójki dzieci i aż siedmiorga wnucząt, i to właśnie nim poświęca swój czas.
Zobacz także: Takim autem jeździ Agnieszka Woźniak-Starak. Co za model
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl