Co grozi mężczyźnie po zażyciu pigułki antykoncepcyjnej?
Każdego dnia lekarze na całym świecie przyjmują pacjentów, którzy przez pomyłkę lub dla sportu, przyjęli leki albo preparaty przeznaczone nie dla ich. Choć brzmi to nieprawdopodobnie – kobiety od czasu do czasu biorą Viagrę, a mężczyźni mylą pigułki antykoncepcyjne z lekiem na wzdęcia. I co wtedy?
10.01.2011 | aktual.: 10.01.2011 14:40
Każdego dnia lekarze na całym świecie przyjmują pacjentów, którzy przez pomyłkę lub dla sportu, przyjęli leki albo preparaty przeznaczone nie dla ich. Choć brzmi to nieprawdopodobnie – kobiety od czasu do czasu biorą Viagrę, a mężczyźni mylą pigułki antykoncepcyjne z lekiem na wzdęcia. I co wtedy?
Choć lekarze uspokajają i apelują o spokój, mężczyźni niemal zawsze po zażyciu pigułki, doznają ataku paniki: obserwują u siebie powiększające się piersi i wyższy tembr głosu. Panowie nie dają sobie wówczas wytłumaczyć, że tak minimalna ilość żeńskich hormonów w ogóle nie działa na ich organizm, a łagodny lek na przeczyszczenie sprawi, że śladowe ilości preparatu znikną z męskiego przewodu pokarmowego. Faceci czasem żądają wtedy płukania żołądka w celu pozbycia się nadprogramowych estrogenów.
Lekarze są zdania, że nie ma co panikować: jednorazowe połknięcie pigułek antykoncepcyjnych nie stwarza większego zagrożenia, gdyż dawka hormonów jest w nich bardzo niska. Co prawda po zatruciu lekami przepisywanymi w chorobach tarczycy (które zawierają żeńskie hormony) - szczególnie jeśli połknie się je w większych ilościach - konieczna jest obserwacja w szpitalu, choć objawy zwykle pojawiają się po kilku dniach. Dopiero bardzo duże dawki ( np. jedno opakowanie) mogą uszkodzić wątrobę.
Okazuje się, że mężczyźnie są potrzebne żeńskie hormony. Dzięki nim panowie zachowują równowagę psychiczną, są energiczni i bardziej wytrzymali niż kobiety. Mają one również zasadnicze znaczenie dla męskiej seksualności. Panowie, który mają dużo testosteronu i mało estrogenów (czyli hormonów żeńskich), bardzo często odczuwają pożądanie, ale nie mogą odbyć stosunku. W chwilach silnego podniecenia to właśnie estrogeny decydują o wytrzymałości, dodają siły i energii.
O wpływie estrogenów na wydolność organizmu wiedzieli dobrze trenerzy z NRD i ZSRR, którzy w pogoni za rewelacyjnymi wynikami faszerowali sportowców estrogenami. Swoisty doping hormonalny stosowano też u przywódców partyjnych, którym żeńskie hormony dodawały energii, zwiększały wydolność organizmu, a ponadto pozytywnie wpływały na układ krążenia.
Czy jednak obietnica tężyzny jak u komunistycznych bonzów mogłaby spowodować u współczesnego mężczyzny chęć „podjadania” partnerce pigułek hormonalnych? To raczej mało prawdopodobne. Zwłaszcza, że mężczyźni mają zakodowany wręcz paniczny lęk przed połknięciem „tych” pigułek. Do takiego kroku popchnąć ich może tylko desperacja. Tak jak w przypadku jednego ze śpiewaków gdańskiej Akademii Muzycznej, który, jak głosi plotka, chcąc osiągnąć jak najbardziej czyste wysokie C, jadł damskie hormony, na które organizował na lewe recepty.
A co z paniami, które zażyły preparat dla panów? W „Seksie w wielkim mieście” nienasycona Samantha najpierw obraża się na swego partnera (zresztą lekarza), który ma zamiar przed aktem miłosnym zażyć Viagrę, a później sama nabiera ochoty na błękitną tabletkę. Chwilę później Samanthę ogrania seksualna nirwana. W amerykańskim kultowym serialu wiele jest rzeczy nieprawdopodobnych: jak np. ta, że skromna dziennikarka może pozwolić sobie na stroje od najlepszych projektantów. To, że na seksowną Sam zadziałała Viagra też jest jedynie pomysłem autorów scenariusza.
- W „Charakterystyce Produktu Leczniczego” istnieje zapis: ,,Lek Viagra nie jest wskazany do stosowania u kobiet” – podkreśla Dariusz Kłos z polskiego oddziału farmaceutycznej firmy Pfizer. - Oznacza to, że firma Pfizer stanowczo odradza stosowanie leku u kobiet. Viagra jest lekiem wydawanym na podstawie recepty. Możliwość jej zastosowania u mężczyzn w każdym przypadku ocenia lekarz przepisujący ten lek, biorąc pod uwagę szczegółowy wywiad oraz badanie pacjenta. Wszystkie ostrzeżenia oraz działania niepożądane opisane w Ulotce dla Pacjenta dotyczą również kobiet – zaznacza Dariusz Kłos.
Działania niepożądane po zażyciu Viagry zdarzają się relatywnie rzadko, a te najczęściej występujące nie są poważne: bóle głowy, nudności, wymioty, biegunka, infekcja układu moczowego, wrażenie pełności nosa, wrażenie gorąca w okolicy twarzy, przejściowe zaburzenia widzenia. To właśnie może się przydarzyć paniom, które nie bacząc na konsekwencje, połknęły błękitną tabletkę, spodziewając się wzrostu wrażeń w sypialni. I te same nieprzyjemne doznania mogą przydarzyć się też mężczyznom.
Kilka lat temu firma Pfizer prowadziła program badawczy, chcąc zbadać czy najsłynniejszy środek na zaburzenia erekcji okaże się równie skuteczny w leczeniu zaburzeń seksualnych u pań. Uważano wówczas, że Viagra oraz inne preparaty na potencję mogą zwiększać doznania erotyczne u kobiet z bardziej rozległym punktem G, czyli z obszarem, w którym znajdują się gruczoły przycewkowe (żeński odpowiednik męskiej prostaty).
Jednak na początku 2004 roku, w wyniku braku zadowalających rezultatów, producent niebieskiej pigułki poinformował o przerwaniu trwającego osiem lat eksperymentu, w którym wzięło udział 3 tys. kobiet. Rok później amerykańskie czasopismo „Journal of American Medical Association”, opisało eksperyment z 2005 roku. Grupie 100 kobiet w wieku 18-50 lat podawano przez 2 miesiące tabletki Viagry, na jedną godzinę przed spodziewaną aktywnością seksualną. Każda z pań zaproszonych do badania miała przed rozpoczęciem eksperymentu zdiagnozowane zaburzenia seksualne: od braku pobudzenia, po trudności z osiąganiem orgazmu, a wszystkie panie były także leczone na depresję.
Okazało się, że aż 75 proc. kobiet po zastosowaniu Viagry zaobserwowało wyraźną poprawę swojego życia seksualnego, szczególnie w kwestii łatwości osiągania orgazmu. Niestety, wszystko ma swoje dobre i złe strony, dlatego także w tej kuracji odnotowano efekty uboczne: bóle głowy, fale gorąca i uczucie zapchanego nosa.
Mimo zdecydowanych konkluzji naukowych i lekarskiego veto, część pań nadal eksperymentuje i lekceważy ostrzeżenie „tylko dla mężczyzn”. Co ciekawe, kiedy panowie przyjmują damskie hormony lub leki przeznaczone tylko dla pań, robią to przez pomyłkę lub niedopatrzenie, kobiety decydują się na niebieska pigułkę z mniejszą lub większą świadomością wyboru. Część z nich traktuje Viagrę jako środek relaksacyjny, mieszając ją z kokainą lub ecstasy, co może być niezwykle niebezpieczne. O wiele bardziej niż zwyczajna pomyłka czy eksperyment z seksem w tle.