Co mówią ludzie na łożu śmieci? Oto zdanie, które pada najczęściej

Bronnie Ware przez lata pracowała z pacjentami w stanie paliatywnym. W swojej książce podzieliła się z czytelnikami zdaniami, które umierający najczęściej wypowiadają przed śmiercią. Opisała, czego wielu z nich żałuje najbardziej.

Wiele osób przed śmiercią mówi, czego żałuje
Wiele osób przed śmiercią mówi, czego żałuje
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

21.08.2023 | aktual.: 21.08.2023 17:58

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Odchodzenie jest trudnym czasem zarówno dla samego pacjenta, który zdaje sobie sprawę, że jego czas na ziemi się kończy, jak i dla jego najbliższych. Bronnie Ware zatrudniła się do pracy jako opiekunka paliatywna. Efektem jej rozmów z umierającymi pacjentami jest książka "Czego najbardziej żałują umierający", w której podzieliła się z czytelnikami tym, co usłyszała od osób żegnających się z życiem.

Co mówią pacjenci na łożu śmierci? Żałują tych rzeczy

Jak napisała Ware - zwykle umierający rozliczają się ze swoim życiem. Pojawiają się też refleksje, co mogli zrobić inaczej. Okazuje się, że wiele osób żałuje pięciu rzeczy. Pierwszą z nich jest brak odwagi do spełniania swoich marzeń.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Żałuję, że nie miałem odwagi żyć tak, aby być wiernym sobie, a nie takim, jakiego oczekiwali ode mnie inni. To był najczęstszy żal ze wszystkich" - napisała autorka, cytowana m.in. przez "The Guardian".

Pojawiały się też wypowiedzi świadczące o nadmiernemu poświęceniu się pracy i zapominaniu o bliskich. Niektórzy żałowali, że rzadko widywali dzieci, gdy te były jeszcze małe. Wiele osób przyznawało też, że nie potrafiło otwarcie mówić o swoich uczuciach. "Żałuję, że nie miałem odwagi wyrazić swoich uczuć" - słyszała też Ware.

Tęsknota za przyjaciółmi

Autorka książki wspomniała również, że wiele osób żałowało utraconych relacji np. z przyjaciółmi. Brak czasu sprawił, że więzi się rozluźniły, a w ostatnich tygodniach lub dniach nie mogli już tego nadrobić.

Pojawiał się też żal, że ktoś po prostu nie pozwolił sobie na bycie szczęśliwym. "Jest to zaskakująco powszechne. Wielu do końca nie zdawało sobie sprawy, że szczęście jest wyborem. Utknęli w starych wzorcach i przyzwyczajeniach" - napisała Bronnie Ware.

Znasz kobietę, której działania i zaangażowanie podziwiasz? Koniecznie zgłoś ją w naszym plebiscycie #Wszechmocne

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
śmiercpielęgniarkahospicjum
Komentarze (34)