Co publikowały celebrytki w interencie w 2014 roku
Zamieszczają zdjęcia z pobytu w szpitalu czy... wizyty na cmentarzu, chwalą się nowymi tatuażami, powiększonymi piersiami i kosztownymi zakupami - na internetowych portalach społecznościowych celebrytki chętnie odkrywają przed fanami kulisy życia prywatnego.
Zamieszczają zdjęcia z pobytu w szpitalu czy... wizyty na cmentarzu, chwalą się nowymi tatuażami, powiększonymi piersiami i kosztownymi zakupami - na internetowych portalach społecznościowych celebrytki chętnie odkrywają przed fanami kulisy życia prywatnego.
Kiedyś gwiazdy ukrywały wizyty w gabinetach medycyny estetycznej i zaprzeczały, że poprawiają urodę. Dziś najwyraźniej staje się to powodem do dumy. Joanna Krupa (na zdjęciu) zamieściła na swoim profilu zdjęcie podczas zabiegu tzw. wampirzego liftingu, czyli ostrzykiwania twarzy osoczem uzyskanym z własnej krwi. - Uwielbiam i szczerze polecam - zachwalała celebrytka.
Natomiast Anna Ryśniak, widzom programu "Warsaw Shore" bardziej znana jako "Duża Ania", zdecydowała się na chirurgiczne powiększenie piersi. Przygotowania do zabiegu szczegółowo relacjonowała na Facebooku. Po operacji zamieściła fotkę ze szpitalnego łóżka i podpis: - Odezwę się za jakiś czas, na razie przyzwyczajam się do nowej sytuacji kciuk w górę jest ok.
RAF/(gabi), kobieta.wp.pl
Mokre gwiazdy
Zabawa o nazwie "splash" okazała się w 2014 roku zdecydowanie najpopularniejszym internetowym trendem wśród polskich celebrytów. Zasady były banalnie proste - należało nagrać filmik prezentujący oblewanie wodą, a później nominować do podobnego wyzwania innych znajomych.
W efekcie internetowe profile gwiazd zapełniły się mniej lub bardziej śmiesznymi nagraniami. Oblewały się aktorki, prezenterki telewizyjne, modelki i sportsmenki. Ogromną popularnością cieszył się "splash" Maryli Rodowicz (na zdjęciu). Niektóre celebrytki wykazywały się oryginalnością, np. Ewa Szabatin polała się... mlekiem.
Celebrytyki na zakupach
Ostatnie miesiące należą do blogerek modowych, które niepostrzeżenie zyskały status gwiazd show-biznesu. Szafiarki chętnie dzielą się z fanami swoim życiem prywatnym, zwłaszcza nowymi nabytkami.
Kasia Tusk podczas pobytu w Nowym Jorku odwiedziła sklep Victoria's Secret, czym nie omieszkała pochwalić się w internecie. - Nie sądziłam, że dostrzegę znaczącą różnicę między bielizną VS, a tą którą możemy kupić w Polsce. Po wizycie w przymierzalni zmieniłam zdanie. Ze sklepu wyszłam z dwoma kompletami bielizny - napisała.
Na zakupy w Nowym Jorku wybrała się też Jessica Mercedes. - Obudziłam się i to cudeńko leżało obok mnie! - podpisała zdjęcie, na którym widniała torebka Celine, która kosztuje kilka tysięcy złotych.
Ekskluzywnymi nabytkami lubi chwalić się także Sara Boruc (na zdjęciu). - Zaoszczędzilam na kreacji ślubnej i tadaaaam !!!! First gift from my amazing Hubby - napisała pod zdjęciem torebki Birkin, wartej ponoć około 40 tysięcy złotych.
Lans na cmentarzu
Na początku listopada Joanna Moro (na zdjęciu) zamieściła na profilu fotkę przedstawiającą, jak pozuje nad grobem Anny German z szerokim uśmiechem. Fotografia wywołała prawdziwą burzę wśród internautów. - Przyszłam na cmentarz zbierać pieniądze na zabytkowe groby. Uśmiecham się na zdjęciu, bo uważam, że dobre nastawienie wywołuje pozytywny nastrój u innych, a dzięki temu wysokość datków wzrośnie. Naprawdę nie sądziłam, że mogę kogoś tym urazić - tłumaczyła się gwiazda w "Twoim Imperium".
Temat śmierci pojawił się również na profilu kontrowersyjnej Rafalali, która urządziła pogrzeb kotce Temidzie, rzekomo zabitej kamieniem wrzuconym do mieszkania najsłynniejszej polskiej transseksualistki. - Pojechaliśmy do miejsca gdzie około 3 lat temu ją znaleźliśmy. Ponieważ została skremowana, a prochów nie można z racji przepisów odzyskać postanowiłam zakopać jej ulubione zabawki - napisała Rafalala pod zdjęciem, na którym w kusej czarnej sukience żegna zwierzę.
Nowy tatuaż
Świat ogarnęła moda na tatuaż. Szacuje się, że ozdobioną skórę ma co piąty obywatel Stanów Zjednoczonych i co trzydziesty mieszkaniec Polski. Wśród nich wiele gwiazd, które bardzo chętnie chwalą się nowymi "dziarami".
Maja Sablewska zaprezentowała niedawno na Facebooku zdjęcie przedramienia z podobizną Mahatmy Gandhiego (na zdjęciu). - Najważniejszy tatuaż w moim życiu - wyjawiła eks-menadżerka Dody.
Z zamiłowania do ozdabiana ciała rysunkami słynie również znana blogerka modowa Maffashion, która kilka miesięcy temu pochwaliła się na swoim profilu wytatuowanym na ręce napisem "Freedom".
Czas na naturalność?
Jak już wspomnieliśmy gwiazdy coraz chętniej korzystają z dokonań medycyny estetycznej, ale jednocześnie sporo celebrytek lubi na swoich profilach internetowych prezentować "naturalne selfie", bez makijażu czy skrupulatnie ułożonych włosów.
Jedną z nich jest Karolina Malinowska, która takie zdjęcie podpisała: "... Love is in the air... #fashion #woman #natural #night #nosugar #sweet #victoriassecret at @victoriassecret".
Do zaprezentowania się w wersji naturalnej przekonała również Beatę Sadowską czy Patrycję Markowską. Twarz bez makijażu i w dodatku z pryszczem na brodzie pokazała również Joanna Krupa (z adnotacją "sorry no makeup an a zit!").
Natomiast supermodelka Anja Rubik (na zdjęciu) opublikowała swoje zdjęcie zaraz po przebudzeniu, na którym wygląda trochę inaczej niż na pokazach mody. - Perfect morning - podpisała gwiazda.
Szpitalne wspomnienia
Gwiazdy również dopadają problemy zdrowotne i niekiedy konieczna okazuje się wizyta w szpitalu. Oczywiście dokumentowana na zdjęciach, które błyskawicznie trafiają na internetowe profile. Kasia Cichopek zamieściła fotografię, na której leży pod kroplówką, wyraźnie wycieńczona. - Fałszywy alarm. Jestem po niedawno przebytej chorobie ciągle słaba. Zakręciło mi się w głowie i wolałam wszystko sprawdzić. Dostałam kroplówkę i już mi od razu lepiej - uspokajała aktorka.
Młoda piosenkarka Ada Szulc (na zdjęciu) zamieściła zdjęcie swojej zmasakrowanej po wypadku twarzy. - Oczy odzyskały swoją normalną wielkość, siniaki zmieniają kolory z dnia na dzień i podobno kiedyś znowu będę miała czoło. Nie tak łatwo złamać Szulca - zapewniła.
Wypadkowi uległa także Magda Modra. - Koniec posiłków w postaci kroplówek czas przejść na zupki - relacjonowała ze szpitala.
Dramat mistrzyni
Justyna Kowalczyk przez lata słynęła z niechęci do zdradzania tajemnic życia prywatnego. Dlatego wiele osób zszokowało facebookowe wyznanie polskiej mistrzyni, która w maju opublikowała zdjęcie porozrzucanych kartek i psa przytulonego do ręki, opatrzone podpisem: - Okropny dzień. Rok temu straciłam moje Dzieciątko. Dziś Marian, doktorat, olimpijskie złoto. Czas nie leczy ran...
Kilka tygodni później Justyna Kowalczyk we wstrząsającej rozmowie z Pawłem Wilkowiczem przyznała, że poroniła podczas pobytu na obozie treningowym. - Mam zdiagnozowane stany depresyjne. Od ponad półtora roku walczę z bezsennością. Może by się zebrało kilkadziesiąt nocy, które w tym czasie normalnie przespałam. Walczę ze swoim organizmem, z ciągłymi nudnościami, zasłabnięciami, gorączkami po 40 stopni, lękami - mówiła wybitna sportsmenka.
RAF/(gabi), kobieta.wp.pl