Rozstania zawsze są przykre: niezależnie od tego, ile złych emocji zostawiamy za sobą, tłumacząc wszystkim naokoło, że nie pasowaliśmy do siebie i że tak jest lepiej. Pierwsze dni zawsze są trudne. Kobiece rytuały obejmują w takich wypadkach jedzenie lodów, słuchanie piosenek o miłości, gadanie z przyjaciółką lub dodatkową godzinę w fitness - clubie. Co robią mężczyźni po zerwaniu?
Rozstania zawsze są przykre: niezależnie od tego, ile złych emocji zostawiamy za sobą, tłumacząc wszystkim naokoło, że nie pasowaliśmy do siebie i że tak jest lepiej. Pierwsze dni zawsze są trudne. Kobiece rytuały obejmują w takich wypadkach jedzenie lodów, słuchanie piosenek o miłości, gadanie z przyjaciółką lub dodatkową godzinę w fitness - clubie. Co robią mężczyźni po zerwaniu?
POLECAMY: * Atrakcyjna w mgnieniu oka*
Faceci nie płaczą?
Oczywiście, że płaczą. I to nie tylko podczas wzruszających scen na „Królu lwie” oraz gdy grany jest hymn narodowy przed ważnym meczem. Nie traktujemy płaczu jako symbolicznego oczyszczenia, nie otaczamy się pudełkami z chusteczkami higienicznymi, nie wypłakujemy się w ramię najlepszemu kumplowi.
Zwykle uronimy kilka łez, kiedy po kilku dniach od rozstania, znajdziemy przez przypadek koszulkę swojej byłej dziewczyny, albo wpadnie nam w ręce wspólne zdjęcie, którego nie zniszczyliśmy. Zaciągamy wtedy zasłony w mieszkaniu, ustawiamy basy w naszym sprzęcie stereo i puszczamy najcięższy heavymetalowy album, jaki mamy w naszej płytotece, albo coś Johnny’ego Casha – on najlepiej rozumiał męski smutek.
POLECAMY: * Atrakcyjna w mgnieniu oka*
Wstań i walcz
Ból psychiczny najłatwiej zminimalizować bólem fizycznym. Dlatego mężczyźni ze złamanym sercem próbują się z różnymi przedmiotami. Dobrze idzie nam trzaskanie drzwiami, wymierzanie razów framudze i walenie pięścią w kanapę. Walka z wyimaginowanym przeciwnikiem to nic innego, jak walka ze swoim słabszym „ja”, które nie może dać sobie rady z odrzuceniem przez kobietę.
POLECAMY: * Atrakcyjna w mgnieniu oka*
Kobiety są... gorące
Kiedy poradzimy sobie z bólem odrzucenia, chcemy udowodnić sobie i całemu światu, że nic nam przecież nie brakuje. Wyruszamy na łowy i naszym łupem padają wszystkie panie, które chcą zwrócić na nas uwagę.
Wieczór w męskim towarzystwie, w barze pełnym rozbawianych i chętnych pań to sposób, aby podbudować własne ego. I chociaż jest wielce prawdopodobne, że następnego dnia, obudziwszy się u boku 50-letniej księgowej – rozwódki, będziemy chcieli odgryźć sobie dłoń – teraz jesteśmy panami sytuacji.
POLECAMY: * Atrakcyjna w mgnieniu oka*
Praca, praca, praca...
Ostatnie dwa lata obijaliśmy się w biurze, ile się dało. Spóźnialiśmy się, wychodziliśmy przed czasem, urywaliśmy się pod byle pretekstem i braliśmy „urlop na żądanie” zbyt często. Jednak to wszystko było przez kobietę. Teraz, wolni i dumni, koncentrujemy się na pracy, a wszystkie emocje przekuwamy na efekty. Bierzemy pracę do domu, przychodzimy do biura w weekendy, bierzemy dyżury i dodatkowe zlecenia, wierząc, że nadmiar pracy nikomu ze złamanym sercem nie zaszkodził. I nie widzimy współczujących spojrzeń koleżanek, nie rozumiemy aluzji kolegów i sugestii szefa, który radzi nam, abyśmy trochę przystopowali.
POLECAMY: * Atrakcyjna w mgnieniu oka*
Bo to zła kobieta była
Pierwszą rzeczą, jaką robią kobiety po burzliwym rozstaniu z ukochanym, jest wykonanie telefonu do najlepszej przyjaciółki i szczegółowe przeanalizowanie niewesołej sytuacji, własnego położenia i wszystkich wad swojego eks.
Mężczyźni nie robią takich głupot. Nie zwierzamy się, nie chlipiemy w słuchawkę, nie roztrząsamy powodów rozstania. Tylko gdzieś przy trzecim piwie, wyrwie nam się niepochlebna opinia na temat naszej eks. Jesteśmy jednak fair – tylko my możemy ją obrażać i recenzować jej zachowanie. Kolega może tylko w skupieniu pokiwać głową.
POLECAMY: * Atrakcyjna w mgnieniu oka*
Wróć do mnie
Kiedy koledzy pójdą już do domu, a my jesteśmy pod wpływem procentów, krążących w naszym organizmie, wykonujemy telefon do naszej eks. Kiedy słyszymy jej głos, ogarnia nas błogość i rozrzewnienie.
Na pewno czekała na nasz telefon. Właściwie już pakuje walizki i zaraz będzie pod naszymi drzwiami. Starając się nie bełkotać i opanowując czkawkę, tłumaczymy dziewczynie, dlaczego jest głupia i że byliśmy najlepszym, co ją w życiu spotkało. Rzeczywiście musi być głupia, bo nie dość, że twierdzi, że jesteśmy pijani, to jeszcze nie chce się zgodzić na pożegnalny seks.
Tekst: Dariusz Szpak
POLECAMY: * Atrakcyjna w mgnieniu oka*