Coca-Cola Clear to jak do tej pory najbardziej odbiegająca od pierwowzoru wersja kultowego napoju
Coca-cola z różnymi wariacjami na temat swojego klasycznego produktu eksperymentuje nie od dziś. Jednak dotychczas, czy zmieniał się smak czy zawartość cukru niezmienny pozostawał wygląd. Do czasu. Do sprzedaży właśnie trafił przezroczysty napój. Cola Clear.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kilkanaście lat temu koncern wprowadził do sprzedaży Colę Zero. Produkt identyczny z o kilka dobrych lat starszą Colą Light. Przyczyną była niechęć mężczyzn do odbieranej jako nazbyt "kobieca" srebrnej puszki z motywem bąbelków oraz negatywne postrzeganie przez panów słowa "light".
Trudno podejrzewać, żeby podobna motywacja kierowała koncernem i w tym przypadku. Cola jest w naszym menu już na tyle długo, że nie czujemy niepokoju na widok jej charakterystycznego koloru, który z miejsca odrzuciłby naszych przodków.
Choć pierwsze skojarzenie z wprowadzeniem "białej" coli to dążenie do stworzenia produktu o mniejszej zawartości tzw. chemii, ewidentnie nie o to chodziło producentom. Karmel, jeden z nielicznych naturalnych składników w składzie napoju, został zastąpiony substytutem soku z cytryny. Lista pozostałych ulepszaczy w antagonistycznych kolorystycznie napojach jest porównywalnie długa.
Cola Clear jest od swojej starszej siostry mniej słodka, a także kwaskowa, do tego nie zawiera cukru. Póki co spółka testuje swój nowy produkt w Japonii, która jest rynkiem szczególnie otwartym na tego typu nowości i dziwactwa. To tam Nestle testowało popularność batoników z różowej czekolady na bazie specjalnej odmiany ziaren kakaowca, a Pepsi wprowadziło swój napój o smaku ogórka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
