"Cudowne dziecko łyżew". Jak potoczyły się losy Evy Pawlik?
Eva Pawlik "urodziła się w łyżwach". Już jako kilkuletnie dziecko potrafiła wykonać widowiskowe piruety na lodzie. W 1948 roku zdobyła srebrny medal olimpijski w swojej dyscyplinie. Gdyby nie trudna sytuacja polityczna, Pawlik z pewnością już wcześniej sięgnęłaby po niejedno złoto.
O Evie Pawlik swego czasu było głośno na całym świecie. Przyszła mistrzyni w jeździe figurowej na łyżwach swoją przygodę na lodzie zaczynała już jako kilkulatka. Dziewczynki nie przerażał fakt, że na treningi musi wstawać z samego rana. Już jako nastolatka dostała propozycję reprezentowania Austrii podczas igrzysk olimpijskich. Gdyby nie wojna, jej kariera z pewnością nabrałaby jeszcze większego rozmachu.
Eva Pawlik od najmłodszych lat ćwiczyła z najlepszymi trenerami na świecie
Niewątpliwy talent Pawlik szybko stał się przedmiotem zainteresowania ówczesnych mistrzów jazdy figurowej. Kiedy jej niemalże wrodzone umiejętności zostały odkryte, jej trenerem został Felix Kaspar, prawdziwa gwiazda światowych lodowisk. Oprócz jazdy figurowej Eva ćwiczyła również sportową. Stworzyła duet z Rudim Seeligerem. Razem z lodowiskowym partnerem mieli wziąć udział w igrzyskach olimpijskich w 1940 roku. Wszyscy mocno wierzyli, że Pawlik, którą czekały starty w dwóch konkurencjach, wróci z co najmniej jednym medalem. Niestety marzenia te zostały brutalnie przerwane przez hitlerowskie Niemcy. W 1939 roku tuż po wybuchu wojny, igrzyska zostały odwołane.
Została ogłoszona jedną z najlepszych łyżwiarek świata
Po wojnie Austria odzyskała swoją suwerenność, a Eva Pawlik marzenia o międzynarodowej karierze. Jednak okazja do zaprezentowania możliwości pojawiła się dopiero w 1948 roku, kiedy obywatele jej rodzimego kraju zostali w końcu ponownie dopuszczeni do zawodów. To właśnie ten czas okazał się dla Pawlik najbardziej emocjonujący. W owym sezonie Eva wywalczyła srebrny medal na mistrzostwach świata oraz Europy. 6 lutego 1948 stała się również posiadaczką srebra igrzysk olimpijskich, które odbywały się w St. Moritz. Co ciekawe, za każdym razem złoto zabierała jej sprzed nosa Amerykanka Barbara Ann Scott.
"Jeden z sędziów powiedział mi, że Pawlik jest prawdopodobnie lepsza niż Scott, ale mistrzynią olimpijską nie może być zawodniczka, która ma brudne buty i dziury w rajstopach" - pisała w swej książce inna uczestniczka igrzysk Jacqueline du Bief.
W owych słowach może tkwić ziarno prawdy. Po wojnie Austria była w trudnej sytuacji, a Eva nie miała dostępu do takich dóbr, jak jej rywalki zza oceanu. Sprawę utrudniał też fakt, że podczas wojny Pawlik nie miała możliwości odbywania regularnych treningów.
W wieku 22 lat przeszła na zawodowstwo
W 1949 roku Pawlik dopięła swego i zwyciężyła w mistrzostwach Europy. Niestety w tym samym roku musiała zrezygnować z udziału w mistrzostwach świata, choć miała ogromne szanse na złoty krążek. Powodem była nagle uszkodzona łyżwa. Choć Austriacy węszyli tu spisek i możliwość sabotażu, nigdy nie zostało to udowodnione. Pawlik ze względu na nieciekawą sytuację finansową porzuciła amatorską karierę sportową i przeszła na zawodowstwo.
W międzyczasie Pawlik wzięła udział w dwóch filmach, gdzie pojawiły się wątki łyżwiarskie. W 1957 roku poślubiła Seeligera, swojego wieloletniego partnera na lodzie. Przez wiele lat para jeździła razem po świecie wraz z docenianą grupą Scala Eisrevue. Oboje zakończyli karierę łyżwiarską w latach 60. i powrócili na stałe do Wiednia.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl