Ćwiczenia dla każdego
Technika Alexandra to idealny pomysł dla leniwych. Polega na świadomym wykorzystywaniu siły mięśni.
Gdybyś zorganizowała sobie coś w rodzaju prywatnego Big Brothera i nagrała film z jednego dnia swojego życia, zobaczyłabyś, ile "pary idzie w gwizdek". Podczas zwykłych domowych zajęć nieświadomie wykonujesz zbędne ruchy i niepotrzebnie napinasz mięśnie. Efekty nie każą na siebie długo czekać. Wieczorem narzekasz na bóle kręgosłupa, głowy i nóg. Czujesz się wiecznie zmęczona. Jest na to bardzo proste lekarstwo, które nazywa się techniką Alexandra. Minimalne napinanie mięśni *Fryderyk Alexander był australijskim aktorem. Na początku swej kariery zaczął cierpieć na chroniczne zapalenie strun głosowych i powoli tracił głos. Ponieważ lekarze nie potrafili mu pomóc, a on sam nie miał zamiaru rezygnować ze sceny, na własną rękę zaczął szukać ratunku. Obserwował się w lustrze, gdy mówił spokojnie i kiedy wygłaszał sceniczne kwestie. Zorientował się, że podczas występów bezwiednie odchylał głowę do tyłu, a wówczas unosiła się krtań i zatrzymywał oddech.
Doszedł do wniosku, że przyczyną utraty głosu były mechaniczne ruchy, które powodowały ucisk strun głosowych i w efekcie bezgłos. Zaczął uważnie przyglądać się sobie i innym. Zrozumiał, że receptą na zdrowie jest harmonijna współpraca całego ciała, a także świadome wykorzystywanie siły mięśni. Np. podczas mycia zębów niepotrzebnie usztywniamy mięśnie szyi i zatrzymujemy oddech. A gdy coś podnosimy z podłogi, napinamy ramiona i ręce, zaciskamy zęby, garbimy się i usztywniamy nogi.* Powinno być inaczej, bardziej ekonomicznie, mięśnie powinniśmy napinać minimalnie. Wówczas energia przepływa swobodnie i bez zakłóceń. Za duże lub za małe napięcia zaburzają wewnętrzną równowagę i ciało zaczyna się buntować. Gdy nieprawidłowo wykonujemy rozmaite ruchy, pojawiają się bóle kręgosłupa, zmęczenie, a nawet reumatyzm, zaburzenia oddychania, nadciśnienie, kłopoty trawienne.
*Ćwiczenia na różne dolegliwości *Technika Alexandra to idealny pomysł dla leniwych, pomaga łatwiej żyć i mniej się męczyć. Jej podstawą są proste wskazówki - rozluźniaj mięśnie szyi, by głowa swobodnie balansowała w przód i w tył. Rozluźniaj mięśnie tułowia i nóg, by bez przeszkód poruszały się we wszystkich kierunkach. Kontroluj napięcie ramion, bo właśnie tu, podobnie jak w szyi, gromadzi się stres.
S**pecjalne pozycje wymyślone przez australijskiego aktora likwidują ból i zapobiegają jego nawrotom. Pozycja podstawowa - rozluźnia napięte mięśnie, relaksuje, likwiduje stres i zmęczenie. **Połóż się na podłodze na plecach, głowę oprzyj na książce. Dłonie połóż na biodrach, łokcie odsuń od tułowia. Nogi zegnij w kolanach i unieś do góry. Każdego dnia postaraj się tak poleżeć przynajmniej przez parę minut.
*Pozycja 1 - leczy bezsenność, bóle głowy, nerwowość, zmęczenie i obniża ciśnienie krwi. *Usiądź na podłodze. Obejmij kolana i przyciśnij je bardzo mocno do klatki piersiowej. Chwyć ręce pod kolanami i zrób wdech. Przy wydechu skłoń głowę tak, by podbródek włożyć między kolana. Wytrzymaj w tej pozycji 25 sekund, podnieś głowę i wyprostuj nogi.
*Pozycja 2 - pomaga na kłopoty z zatokami i wzrokiem oraz bóle uszu. *Stań z lewą nogą wysuniętą do przodu, wyprostuj się. Ciężar ciała przenieś na prawą nogę. Wyprostowane ręce skieruj do tyłu i chwyć jedną dłonią nadgarstek drugiej. Zrób głęboki wdech, podczas wydechu skłoń głowę bardzo wolno, dotykając podbródkiem mostka. Wytrzymaj przez 25 sekund głęboko oddychając. Powtórz ćwiczenie wysuwając drugą nogę do przodu.
* Pozycja 3 - pomaga na różne choroby skórne, m. in. trądzik i egzemę, łagodzi też nerwobóle. *Stań w rozkroku, wyprostowana jak struna. Lekko ugnij kolana, ciężar ciała przenieś na prawą nogę. Ręce zegnij w łokciach, prawą trzymaj z przodu, lewą z tyłu. Zrób głęboki wdech. Podczas wydechu obróć głowę patrząc na lewe ramię, wytrzymaj w tej pozycji 25 sekund. Powtórz ćwiczenie przenosząc ciężar ciała na lewą nogę, lewą rękę trzymając z przodu i patrząc na prawe ramię.
*Pozycja 4 - pomaga przy bólu i zapaleniu gardła. *Stań z lewą nogą wysuniętą do przodu, ugnij ją w kolanie. Cały czas utrzymuj proste plecy. Wyprostowane ręce trzymaj za plecami, chwyć jedną dłonią nadgarstek drugiej. Staraj się zbliżyć do siebie ramiona. Podczas wdechu skieruj głowę do tyłu, jak najdalej, by dotknąć pleców. Utrzymaj pozycję 25 sekund głęboko oddychając. Powtórz ćwiczenie zmieniając układ nóg.
Barbara Scudder