Członkini Pussy Riot trafiła na listę poszukiwanych. Rosyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie odpuszcza

Pussy Riot to rosyjska grupa feministyczna, której działacze są w większości anonimowi – noszą na głowach kolorowe kominiarki. Znane są tylko trzy nazwiska aktywistek. Wśród nich znajduje się Maria Alochina. 

Kobieta w styczniu zeszłego roku wzięła udział w "nieskoordynowanym wiecu", które stworzyło zagrożenie rozprzestrzeniania COVID-19. Dlatego we wrześniu zeszłego roku Alochina została skazana za podżeganie do naruszenia przepisów sanitarnych. Moskiewski Sąd Preobrażenski wyznaczył jej karę ograniczenia wolności na okres jednego roku. Działaczka miała zakaz opuszczania Moskwy i brania udziału w imprezach masowych. Musiała również być zawsze w domu między godziną 22 a 6 i dwa razy w miesiącu pojawiać się na kontroli. Jednak Alochina wielokrotnie miała łamać te zasady. 

Moskiewska Federalna Służba Więzienna podaje, że Maria Alochina wyjeżdżała poza granicę stolicy Rosji, nie wracała do domu o ustalonych godzinach oraz sporządzono wobec niej cztery protokoły za wykroczenia administracyjne. To wszystko doprowadziło do wszczęcia kolejnego postępowania, w wyniku którego w zeszłym tygodniu Sąd Presnieński w Moskwie wymierzył Marii Alochinie karę pozbawienia wolności. Kobieta nie stawiła się na rozprawie. 

Zobacz też: W Ukrainie zatrzymano 29-latkę. Szpiegowała dla Rosjan

Jak podaje teraz RIA Novosti, w bazie danych rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych pojawiła się informacja, że Maria Alochina została umieszczona na liście poszukiwanych z lakonicznym dopiskiem: "poszukiwana na podstawie artykułu kodeksu karnego". Gdy aktywistka zostanie zatrzymana, będzie musiała odbyć resztę kary w areszcie, a następnie spędzić 21 dni w kolonii reżimu ogólnego. 

Jedna z najgłośniejszych akcji grupy Pussy Riot miała miejsce w lipcu 2018 roku podczas finału Mistrzostw Świata w piłce nożnej. Na stadionie Łużniki grała wtedy Chorwacja i Francja. W pewnym momencie spotkania na murawę wbiegło kilka osób przebranych w stroje policjantów. Członkowie grupy chcieli w ten sposób zwrócić uwagę na swoje główne postulaty, które w trakcie akcji zostały udostępnione w mediach społecznościowych. Wśród nich znalazło się m.in. żądanie zezwolenia na działalność opozycji politycznej i uwolnienia wszystkich więźniów politycznych. 

Zobacz też: Cristiano Ronaldo pokazał rodzinę. "Wreszcie są razem z nami"

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl