Czy Agnieszka Kotońska żałuje udziału w "Googlebox. Przed Telewizorem"? "Sytuacji nie da się cofnąć"

Agnieszka Kotońska już od ponad pięciu lat jest gwiazdą programu "Googlebox. Przed Telewizorem". I choć celebrytka jest za tę szansę niezwykle wdzięczna, to nie ukrywa, że na co dzień mierzy się także z mniej przyjemnymi aspektami sławy.

InstagramAgnieszka Kotońska o udziale w programie TTV
Źródło zdjęć: © Instagram

Agnieszka Kotońska to gwiazda stacji TTV, a dokładniej programu "Gogglebox. Przed Telewizorem". Pojawia się w nim razem z mężem Arturem oraz synem Dajanem. Agnieszkę i jej niewielką rodzinę widzowie pokochali niemal od razu. Nic dziwnego, słyną oni nie tylko z ogromnego poczucia humoru, ale także ze szczerości.

Agnieszka Kotońska o "Googlebox. Przed Telewizorem"

I choć życie gwiazdy telewizji może wydawać się idealne, to celebrytka nie ukrywa, że mierzy się w internecie z hejtem. Jak jednak podkreśla, udziału w "Googlebox" nie żałuje. "Zrobiłabym to po raz kolejny. Szczerze. Telewizja otwiera drzwi, które wcześniej były dla mnie zamknięte na klucz. Dała mi mega szansę, na to, żeby gdziekolwiek zaistnieć. Sama nie dałabym rady się przebić. To przygoda, która spełnia moje marzenia i cieszę się, że mogę je realizować. (...) A tak naprawdę nigdy nie patrzę w tył, tylko w przód. Życia i sytuacji nie da się cofnąć" - Kotońska tłumaczy w relacji na Instagramie.

Agnieszka Kotońska
Relacja Agnieszki Kotońskiej © Instagram

Spektakularna metamorfoza Agnieszki Kotońskiej

Pomimo faktu, że Kotońska prowadzi obecnie życie gwiazdy, to jak podkreśla, woda sodowa jej do głowy nie uderzyła. Co więcej, celebrytka ma do siebie dystans i niejednokrotnie nawiązuje do swojego wyglądu sprzed metamorfozy, jaką przed laty przeszła. Kobiecie udało się bowiem schudnąć aż 30 kg.

"Moja przemiana - metamorfoza okupiona była czasem płaczem w poduszkę. Wtedy, kiedy wszyscy imprezowali, jedli i pili, ja wyciskałam siódme poty na bieżni. Nie, że musiałam, ale chciałam. Nawet nie macie pojęcia, ile razy chciałam to wszystko rzucić. Szczerze, miałam dwa potknięcia, mówiłam, że już więcej nie dam rady, że już nie chcę, ale szybko wracałam do starych zdjęć i od razu w głowie zapalała się zielona lampka do działania" - Kotońska wyznała w jednym z postów na Instagramie.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Agnieszka Kotońska: "Być może zaczęłam podobać się panom, czasem zostawiają serduszko"

Wybrane dla Ciebie

Co robić podczas ataku dronów? "Zasada dwóch ścian"
Co robić podczas ataku dronów? "Zasada dwóch ścian"
Apteczna maść za grosze. Pięty będą jak u niemowlaka
Apteczna maść za grosze. Pięty będą jak u niemowlaka
Marta Nawrocka w wyjątkowej kreacji. Wybrała najmodniejszy kolor
Marta Nawrocka w wyjątkowej kreacji. Wybrała najmodniejszy kolor
Omija w sklepie. "Niezależnie, co jest napisane z przodu opakowania"
Omija w sklepie. "Niezależnie, co jest napisane z przodu opakowania"
Tak wygląda jego małżeństwo. "Dla niektórych związków to zabójcze"
Tak wygląda jego małżeństwo. "Dla niektórych związków to zabójcze"
Zachwyciły w "nagich sukienkach". Aktorki brylowały w tych kreacjach
Zachwyciły w "nagich sukienkach". Aktorki brylowały w tych kreacjach
Posadź tę roślinę we wrześniu. Zamieni ogród w zaczarowaną krainę
Posadź tę roślinę we wrześniu. Zamieni ogród w zaczarowaną krainę
"Mówię stanowcze 'nie'". Architekt z programu Szelągowskiej grzmi
"Mówię stanowcze 'nie'". Architekt z programu Szelągowskiej grzmi
Maść z apteki za 7 zł. Jak żelazko na zmarszczki
Maść z apteki za 7 zł. Jak żelazko na zmarszczki
Stanęła na ściance w sukni z rozcięciem. Flesz zrobił swoje
Stanęła na ściance w sukni z rozcięciem. Flesz zrobił swoje
Nowy trend w randkowaniu. Czym jest "shrekowanie"?
Nowy trend w randkowaniu. Czym jest "shrekowanie"?
Joanna Krupa zasiadła na kanapie "DDTVN". Tylko spójrzcie na jej stopy
Joanna Krupa zasiadła na kanapie "DDTVN". Tylko spójrzcie na jej stopy