Skąd biorą się mężczyźni, dla których głównym bodźcem seksualnym jest część ciała lub garderoby kobiety? Wielu facetów nie może osiągnąć erekcji bez chociażby fantazjowania o np. wielkiej pupie lub butach na wysokich obcasach. Czy to powód do obaw? Skąd bierze się fetyszyzm i czy należy go leczyć?
Skąd biorą się mężczyźni, dla których głównym bodźcem seksualnym jest część ciała lub garderoby kobiety? Wielu facetów nie może osiągnąć erekcji bez chociażby fantazjowania o np. wielkiej pupie lub butach na wysokich obcasach. Czy to powód do obaw? Skąd bierze się fetyszyzm i czy należy go leczyć?
Seksuolog Zbigniew Lew-Starowicz w książce „O mężczyźnie” zwraca uwagę na fakt, że większość mężczyzn może wymienić pewną część ciała kobiety, która wyjątkowo ich pociąga. Jeżeli jest to biust, pupa czy długie włosy, nikt nie widzi problemu. Gorzej, jeśli kluczowym bodźcem seksualnym stają się np. obcisłe getry, seks w miejscach publicznych, itp. Czy taki mężczyzna musi się leczyć?
(sr/kg)
Co to takiego?
Według definicji fetyszyzm to zaburzenie seksualne polegające na uzyskiwaniu satysfakcji seksualnej głównie lub wyłącznie w wyniku kontaktu z obiektem pobudzającym. Fetyszem może być np. seks w miejscach publicznych (agorafilia), zdeformowane ciało partnera (akrotomofilia), stosunek w ubraniu (endytofilia), seks z osobą o odmiennym kolorze skóry (heterochromofilia), kał (koprofilia) i wiele innych.
Leczyć czy nie?
Większość seksuologów uważa, że fetyszyzm jest bardzo trudny, a w niektórych przypadkach wręcz niemożliwy do wyleczenia. Wielu specjalistów twierdzi jednak, iż w ogóle nie jest to zaburzenie, a usilna zmiana pewnych postaw jest tak samo bezsensowna jak próby „nawracania” homoseksualistów.
Skąd więc bierze się fetyszyzm i u kogo się rozwija?
Rola genetyki
Czy znacie kobietę-fetyszystkę? Raczej nie. Zbigniew Lew-Starowicz twierdzi, że spotkał się z paroma takimi przypadkami, jednak przeważnie były to bardzo „męskie” kobiety. Tymczasem, jak już wspomnieliśmy, niemal każdy mężczyzna posiada pewien bodziec, na który wyjątkowo intensywnie reaguje. Wynika z tego, że mężczyźni rodzą się z predyspozycjami do fetyszyzmu. Różnica między normą a patologią polega jedynie na tym, czy obiekt pobudzający jest niezbędny do osiągnięcia satysfakcji seksualnej, czy stanowi jedynie wyjątkowo atrakcyjny dodatek.
Skąd się bierze?
Jeżeli fetyszem jest np. biust lub pośladki, nikt nie widzi problemu, gdyż takie reagowanie na ciało kobiety jest powszechnie akceptowane. Jednak jak to się dzieje, że niektórzy mężczyźni mogą podniecić się tylko w niecodziennych warunkach, np. gdy sami zakładają pończochy?
Seksuolodzy są zdania, że o tym, co podnieca mężczyzn, mogą decydować ich pierwsze doświadczenia seksualne. Jeżeli młody chłopiec dostał erekcji na widok kobiecego biustu, będzie na niego reagował w przyszłości. Zdarza się jednak, że pierwszymi takimi bodźcami są np. stopy, buty na obcasie bądź osoba ubrana w obcisły strój. Wtedy taki mężczyzna może do końca życia reagować np. tylko na kobietę w szpilkach czy kabaretkach.
Rozwiązanie
Co ma zrobić mężczyzna, który nie może osiągnąć podniecenia seksualnego bez np. ubierania bardzo obcisłych getrów? Wielu lekarzy uważa, że fetyszyzm jest bardzo głęboko zakorzeniony w psychice człowieka i jest praktycznie niemożliwe, żeby się z niego „wyleczyć”.
Kobiety przeważnie są w stanie zaakceptować fetysz mężczyzny. Takie pary często jednak udają się do seksuologa, chociażby po to, żeby uzyskać potwierdzenie, iż w zachowaniu faceta nie ma niczego złego. Specjalista tłumaczy, jak radzić sobie z fantazjami mężczyzny. Często pomaga rozwinięcie wyobraźni, dzięki czemu osobliwe zachowanie, np. seks w miejscach publicznych, nie jest konieczne przy każdym stosunku.
Inne rozwiązania
Wszystko w porządku, jeżeli fetyszyzm partnera jest niegroźny i akceptowany przez obie strony w związku. Jeśli jednak fetysz sprawia zagrożenie dla drugiej osoby lub jest nielegalny (jak np. nekrofilia), nie można pozwolić, by mężczyzna realizował swoje potrzeby. W tym wypadku często jedyną możliwością jest trwałe wygaszenie potrzeby seksualnej. Mężczyzna musi nauczyć się, jak powstrzymywać swoje rządze. Przydatna w tym celu jest terapia poznawczo-behawioralna.
(sr/kg)