Czy każdy może być bogaty? Dwa czynniki są najistotniejsze
Psycholog Miłosz Brzeziński był gościem podcastu "Balans". Ekspert odpowiedział m.in. na pytanie dotyczące oszczędzania. Jego zdaniem jest ono bardziej kwestią charakteru, niż poziomu zarobków. - Mamy dowody na to, że są osoby, które zarabiają na czarno poniżej najniższej krajowej, i nadal odkładają - mówił Brzeziński.
Przyjęło się mówić, że pieniądze szczęścia nie dają. W tym porzekadle jednak prawdy jest niewiele. Psycholog Miłosz Brzeziński w rozmowie z Kubą Jankowskim zauważa, że jeżeli posiadamy pieniądze, mamy zapewniony komfort na różnych etapach życia - gdy podupadamy na zdrowiu, możemy zapewnić sobie dobrą opiekę medyczną. Albo gdy potrzebujemy odpoczynku, możemy wyjechać na egzotyczne wakacje.
Nie każdy jednak posiada odłożone pieniądze "na czarną godzinę". Jak mówi ekspert, dwie rzeczy są istotne w oszczędzaniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Silna wola nie jest aż tak istotna jak nam się wydaje" || Miłosz Brzeziński BALANS #37
Potrzeba posiadania pieniędzy. Czy każdy może mieć oszczędności?
Psycholog w podcaście "Balans" zwraca uwagę, że istotnym czynnikiem wpływającym na wielkość naszego majątku jest... urodzenie się w bogatej rodzinie. Gdy nie ma co liczyć na szybki zarobek, kluczowa jest wiedza finansowa i "procent składany długo i powoli".
Oprócz edukacji finansowej i świadomości istnieje inne działanie mogące nam pomóc w oszczędzeniu i zapewnieniu wygody finansowej.
- Poprawnie jest żyć o jeden poziom ekonomiczny niżej, niż się zarabia. To ci daje najwięcej spokoju w życiu - mówi psycholog.
Zaznacza, że wielu ludzi nadal ma z tym problem. A co z osobami, które znajdują się na najniższym poziomie ekonomicznym?
- Muszę powiedzieć ze smutkiem, że oszczędzanie jest bardziej kwestią charakteru, niż poziomu zarobków. Mamy dowody na to, że są osoby, które zarabiają na czarno poniżej poziomu najniższej krajowej - są to badania z Białorusi i Estonii - i one nadal odkładają. To jest jakby silniejsze od nich - tłumaczy Brzeziński.
Dodaje, że w krajach azjatyckich nie jest niczym nadzwyczajnym odkładanie nawet 60-80 proc. miesięcznych dochodów. - Jest to trochę presja kulturowa.
Są też osoby, które nigdy nie będą w stanie zaoszczędzić i wynika to z "niesprzyjających okoliczności".
- Jest spora część osób, która zrobiła wszystko w życiu poprawnie, i ich "dojechało". I trzeba brać na to poprawkę. (...) Każdy przykład trzeba rozpatrywać indywidualnie, bo część osób faktycznie jest w takiej sytuacji, a część nie ma charakteru i to jest dla nich wymówka - zaznacza.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.