Czy kobiety lubią „dawać” seks oralny?
Czy kobiety nie lubią pieścić oralnie swoich mężczyzn? Czy jest to to dla nich temat tabu, na który nie rozmawiają między sobą?
02.08.2012 | aktual.: 06.08.2015 14:06
Czy kobiety nie lubią pieścić oralnie swoich mężczyzn? Czy jest to dla nich temat tabu, na który nie rozmawiają między sobą? Jeszcze niedawno większość kobiet uważało to za obrzydliwą formę seksu - jak pokazywało badania aż 75 proc. Polek wstydziło się tego tego tematu. Zapytaliśmy kobiety, dlaczego to taka kontrowersyjna forma seksu i czy naprawdę nie sprawia im to przyjemności.
- Nie mam problemu z tym, żeby pieścić oralnie mojego partnera i nie robię tego dlatego, że on to lubi. Robię to dla siebie: jestem wtedy bardzo podniecona! Zresztą, jak można tego nie lubić? Patrzysz na sprzęt, który ewoluuje pod wpływem twojego dotyku, czujesz, jak reaguje na każdy gest. Kiedy trzymasz go w ustach, czujesz jak cię przepełnia. To niezwykła satysfakcja! – mówi 29-letnia Iza z Warszawy, jednak wszystko wskazuje na to, że znajduje się w mniejszości.
Dziś kobiety o seksie rozmawiają dużo więcej niż kiedyś. Ogólnie możemy powiedzieć, że stałyśmy się dużo bardziej otwarte, jeśli chodzi o „te sprawy” i nic dziwnego, bo żyjemy w realiach, gdzie wręcz trudno byłoby o tym nie myśleć, czy nie mówić. Powieści erotyczne, seriale takie jak „Seks w Wielkim Mieście” – nawet życie kulturalne przyczyniło się do tego, że kobiety marzą już nie tylko o romansach, ale także o dobrym seksie. Ale czy to oznacza, że przestały dla nas istnieć tematy tabu? Czy oprócz tego, że chętniej rozmawiamy o seksie, także chętniej zabawiamy się w łóżku i uwielbiamy dawać seks oralny? Niekoniecznie.
„Dawanie seksu oralnego mnie podnieca”
- Fakt, seks oralny to temat wielokrotnych dyskusji z koleżankami – przyznaje 31-letnia Marta z Krakowa. - Wydawałoby się totalnie oczywiste, że dawanie seksu oralnego jest mega przyjemne! Ale to moja teoria oraz jedynie kilku moich szalonych koleżanek. Szczerze mówiąc znacznie bardziej lubię dawać, niż otrzymywać. Dlaczego? Kiedy partner dogadza mi w ten sposób, rzadko szczytuję, wolę inne, nieco bardziej agresywne metody – śmieje się. – Lubię dawać seks oralny nie dlatego, że chcę mu sprawić przyjemność, ale dlatego, że to mnie nakręca. To ciekawe doświadczenie: każdy jest przecież inaczej zbudowany, inaczej pachnie, smakuje. To idealna metoda na poznawanie siebie nawzajem. Do tego dochodzi jeszcze jedna kwestia: kiedy spojrzysz na partnera podczas pieszczot i zobaczysz to spojrzenie pełne wdzięczności, uległości i oddania, starasz się jeszcze bardziej, bo wiesz, że nigdy nie było mu aż tak dobrze – dodaje.
„Nie robię tego i robić nie będę”
Takie podejście jednak, jakie wykazuje Marta, nie jest bardzo typowe. Sama przyznaje, że ma tylko nieliczne koleżanki, z którymi może o tym tak po prostu porozmawiać. Inne unikają podobnych tematów.
- Nawet lata zażyłości niewiele tutaj zmieniają. Mam bardzo zgraną paczkę koleżanek ze studiów, z którymi gadamy o bardzo ważnych dla nas sprawach, ale nie o takich rzeczach jak seks oralny. Kilka razy badałam grunt, rzucałam coś na zasadzie żartu, ale reakcja, z jaką się spotykałam, sprawiła, że zaprzestawałam – wyjaśnia. – Pamiętam, jak w moje 25. urodziny wylądowałyśmy w klubie. Jedna koleżanka za kilka tygodni miała wyjść za mąż, więc to był taki typowy babski wieczór: urodziny połączone z ostatnimi dniami na wolności.
Było sporo dobrych drinków więc zaczęłyśmy gadać o seksie i to, co usłyszałam totalnie zbiło mnie z tropu. Przyszła panna młoda, która jest świetną, wyluzowaną dziewczyną, powiedziała, że nigdy nie robiła tego mężowi i nie zamierza. Moja najbliższa przyjaciółka z kolei stwierdziła, że się popisuję i kłamię, mówiąc, że lubię to robić, bo tego się po prostu nie da lubić i czasem trzeba to zrobić. Od tamtej pory już nie inicjowałam rozmów na ten temat – opowiada Marta.
Lubimy pieścić oralnie partnera, którego kochamy, dlatego, że podnieca nas dawanie mu przyjemności, lubimy jego ciało, ubóstwiamy zapach i smak. Jednak nie wszystkie kobiety, które są zakochane, mają ochotę na dawanie seksu oralnego swojemu ukochanemu. Dlaczego? Powody mogą być różne.
- Słyszałam różne teorie. Niektóre kobiety decydują się na dawanie seksu oralnego tylko w nagrodę, gdy mężczyzna sobie czymś na to zasłuży. Inna, że tylko po imprezie z alkoholem – opowiada 27-letnia Kasia z Lublina.
Często jest jednak tak, że kobiety mają złe doświadczenia z mężczyznami, którzy nie przestrzegali podstawowych zasad higieny.
- Kilka koleżanek wspominało mi o tym, że zdarzyło im się trafić na takich partnerów, którzy byli nieogoleni albo zwyczajnie brudni. Po takich doświadczeniach myśl o tego typu zbliżeniach rzeczywiście wydaje się obrzydliwa – mówi Kasia.
„Mąż nie byłby zachwycony”
Marta mówi, że na imprezie usłyszała kiedyś jeszcze ciekawsze argumenty. - Warto wspomnieć o takim podejściu kobiety, która myśli, że po seksie oralnym mąż może pomyśleć, że jego żona jest "puszczalska", że to obrzydliwe, bo ten organ służy do sikania, że męski członek jest wstrętny i nigdy, przenigdy, nie wzięłyby go nawet do ręki. Wiem, to brzmi śmiesznie, ale naprawdę są takie kobiety. Nie raz jakiś kolega skarżył mi się, że udało mu się umówić z bardzo atrakcyjną kobietą, która w łóżku okazała się totalnie nietrafionym łupem. Nie dość, że była mało aktywna i nie wykazywała żadnej inicjatywy, to jeszcze zachowywała się w taki sposób, jakby najzwyczajniej w świecie brzydziła się go dotknąć – opowiada Marta.
Seks oralny to wciąż temat tabu. Jest jednak nadzieja: wśród bardzo młodych kobiet ta forma miłości jest coraz popularniejsza. Jak donosi portal mid-day.com, pokolenie Y, czyli współczesne 20-latki, uważają seks oralny za coś naturalnego. Według badań, przeprowadzonych przez australijską Komisję Planowania Rodziny w Nowej Południowej Walii, co druga dwudziestoparolatka jest przekonana, że oferowanie seksu oralnego jest jej obowiązkiem. Jednak nie chodzi tylko o to. "Co ciekawe, aż 82 proc. kobiet przyznało, że dawanie przyjemności mężczyźnie ustami także im sprawia przyjemność" - czytamy wyniki badań.