Większość diet najczęściej eliminuje makaron jako tuczące źródło węglowodanów. Jeśli decydujecie się schudnąć i zaczniecie przeglądać najpopularniejsze w ostatnich latach diety, to rzadko znajdziecie w nich makaron. Ale to tylko część prawdy.
Większość diet eliminuje makaron jako źródło węglowodanów. Jeśli decydujecie się schudnąć i zaczniecie przeglądać najpopularniejsze w ostatnich latach diety, to rzadko znajdziecie w nich makaron. Czy słusznie?
Jeśli będziemy wcinać bez opamiętania spaghetti bolognese albo carbonara i całość posypywać dużą ilością sera, to rzeczywiście waga może nam nagle podskoczyć i to znacznie. Jeśli jednak wybierzemy odpowiedni rodzaj makaronu i nie zalejemy go tłustym sosem z dodatkiem śmietany i mięsa, to jest spora szansa, że uda nam się nie utyć.
Tekst: (ma)/(kg), kobieta.wp.pl
POLECAMY: * Oblicz swoje BMI!*
Węglowodany - klucz do sukcesu
Sekret leży w rodzaju węglowodanów, które spożywamy. Proste, czyli te, które znajdują się w tzw. "śmieciowym" jedzeniu, słodyczach, ciastach i słodzonych napojach, mocno tuczą. Węglowodany złożone znajdują się w produktach pełnoziarnistych, nieprzetworzonych, najczęściej z błonnikiem pokarmowym.
Skoro "dobre" węglowodany to te znajdujące się w pożywieniu jak najmniej przetworzonym, przerzućmy się na makarony razowe. Są zdrowsze (zawierają błonnik), a po ugotowaniu mają niższy indeks glikemiczny, co także jest istotne w odchudzaniu.
POLECAMY: * Oblicz swoje BMI!*
Makaron szpinakowy
Pamiętajmy jednak, że wybierając odpowiedni makaron nie można kierować się tylko kolorem. W sklepach znaleźć można na przykład makarony szpinakowe - oznacza to jednak tylko tyle, że dodane została do nich odrobina tego warzywa.
Nie zmienia to jego kaloryczności czy wartości odżywczych (najczęściej ilość szpinaku w produkcie jest znikoma, a czasami nie ma go wcale - jest tylko zielony barwnik).
POLECAMY: * Oblicz swoje BMI!*
Żeby makaron się nie sklejał
Idealnym wyborem dla osób ceniących sobie dobrą kuchnię i zdrowe odżywianie jest makaron z semoliny, czyli mąki z pszenicy twardej durum. Ma niski indeks glikemiczny, wytrzymałe ciasto, które nie chłonie mocno wody i nie ulega dzięki temu rozgotowaniu. Ten makaron się nie skleja.
Dobrym wyborem będzie również makaron pełnoziarnisty. Często zawiera on różne rodzaje "dobrej" mąki, na przykład orkiszowej, żytniej czy gryczanej. Lekkie i smaczne są także makarony sojowe i z fasoli mung.
POLECAMY: * Oblicz swoje BMI!*
Węglowodany pod lupą
Rodzaj makaronu to nie jedyne kryterium, jakim powinniśmy się kierować przygotowując sobie zdrowy posiłek. Ważne jest również to, z jakimi dodatkami go podamy.
Co z tego, że ugotujemy razowy makaron, jeśli dodamy do niego wołowinę w sosie pomidorowym z parmezanem? Albo boczek i śmietanę? W połączeniu ze "złymi" węglowodanami dostaniemy bombę kaloryczną - smaczną, ale zabójczą dla talii.
POLECAMY: * Oblicz swoje BMI!*
Dodaj suszone pomidory i oliwki
Możemy wymieszać go jednak tylko z doprawioną oliwą z oliwek i z warzywami o wysokiej zawartości błonnika. Wybierz brokuły, szpinak, paprykę, pietruszkę i kolendrę.
Można również dodać suszone pomidory, oliwki lub pesto. To od razu zmieni kaloryczność i wartości odżywcze potrawy.
POLECAMY: * Oblicz swoje BMI!*
Jak gotować?
Zawsze al dente, czyli tak, jak robią to Włosi. Al dente oznacza "na ząb". Makaron ma być lekko niedogotowany, jędrny, stawiać opór zębom (stąd nazwa). Czas gotowania wynosi (w zależności od grubości makaronu) od 6 do 12 minut.
Makaron tak ugotowany ma niższy indeks glikemiczny; rozgotowany - wyższy. Oznacza to, że po jego spożyciu bardziej wzrośnie poziom cukru we krwi, a potem szybko spadnie. Przy spadku znów dopaść nas może wilczy głód i zabierzemy się za kolejny wysokokaloryczny posiłek. Dlatego wielu dietetyków większą uwagę zwraca na indeks glikemiczny składników posiłku niż na ich kaloryczność.
POLECAMY: * Oblicz swoje BMI!*
Makaronowy kodeks
Makaron wrzucamy do wrzątku, do którego dodajemy także trochę oliwy lub oleju, żeby się nie kleił. Całość solimy dopiero po zagotowaniu. Potem odcedzamy i podajemy na gorąco z dodatkami lub z zupą. Jeśli makaron ma być składnikiem sałatki, możemy wcześniej zahartować go, czyli przelać zimną wodą.
Na koniec podsumujmy "makaronowy kodeks":
- To nie makaron tak tuczy, tylko dodatki
- Najlepszy dla zdrowia jest makaron z mąki pełnoziarnistej i durum
- Najlepiej podawać go al dente. Jest wtedy smaczniejszy i ma niższy indeks glikemiczny.
POLECAMY: * Oblicz swoje BMI!*