UrodaCzy mężczyzna powinien się malować?

Czy mężczyzna powinien się malować?

Czy mężczyzna powinien się malować?

Makijaż dla mężczyzn nadal jest kwestią tabu. Muzycy rockowi malują się na scenie, dziennikarze telewizyjni mają swoje osobiste pudry i bronzery, ale po co zwykłemu facetowi kosmetyki do makijażu?

Makijaż dla mężczyzn nadal jest kwestią tabu. Muzycy rockowi malują się na scenie, dziennikarze telewizyjni mają swoje osobiste pudry i bronzery, ale po co zwykłemu facetowi kosmetyki do makijażu? I ile pań pożyczyłoby mężczyźnie swego serca przybory do make up’u?

Na ogół jesteśmy bardzo tolerancyjne i otwarte na nowości. Podoba nam się, jak podkreśla swą urodę szalony Michał Szpak czy androgeniczny Madox. Wiemy, że bez makijażu nie byłoby zespołu Kiss czy Ziggy Stardust’a. Lecz wizja własnego chłopaka lub męża, który konturuje twarz różem albo podkreśla powiekę, przeraża większość pań.

Dwa lata temu amerykański magazyn „Glamour” spytał swoje czytelniczki, czy zaakceptowałyby fakt, że ich partner stosowałby kosmetyki kolorowe. Niewielki procent pań przyznało, że nie miałoby z tym problemu, o ile chodziłoby o makijaż imprezowy, np. na Halloween. Jednak większość internautek męskiemu makijażowi na co dzień powiedziało zdecydowanie „nie”.

(sg/alp)

POLECAMY:

1 / 5

Kochanie, pożycz mi tusz…

Obraz
© Thinkstockphotos

„Jedyny makijaż, jaki wchodzi w grę to makijaż pośmiertny. Chyba bym go zamordowała, gdyby dotknął mojego Diora” pisze jedna z radykalnych internautek. Inne są łagodniejsze, ale też nie wyrażają entuzjazmu do męskiego make-up’u. „Potem chciałby pożyczać szpilki, zacząłby słuchać Kenny G i pić kolorowe drinki ze słomką” żartuje jedna z dziewczyn.

Jednak większości z nich nie jest do śmiechu, gdy zdają sobie sprawę, że przyrzeczenie: „Będę Cię kochać, bez względu na wszystko” staje pod znakiem zapytania, jeśli chodzi o taką błahostkę jak szminki i cienie.

POLECAMY:

2 / 5

Kochanie, pożycz mi tusz…

Obraz
© Thinkstockphotos

Na jednym z polskich portali dla pań wiele emocji wzbudziło ostatnio wyznanie jednej z internautek. „Mój facet lubi zrobić sobie kreskę na oku. (…) Raczej nie wychodzi tak na miasto, więc jestem tolerancyjna. Najpierw mi podkradał kosmetyki, ale jak go przyuważyłam to mu zrobiłam awanturę, że sobie sam nie kupi. Teraz mi dał kasę żebym mu kupiła jakiś puder. Sam się wstydzi, a ja nie chcę mu rujnować jego potrzeb przez swoją nietolerancję. Boję się, że jak przestanę go akceptować takim jaki jest to nasz związek nie będzie się opierał na zaufaniu”.

Być może post był tylko próbą wzniecenia burzy wśród internautów, lecz ilość odpowiedzi pokazuje, że problem jest ważny.

POLECAMY:

3 / 5

Kochanie, pożycz mi tusz…

Obraz
© Thinkstockphotos

Brytyjski instytut badań opinii społecznej Opinium Research przepytał dwa lata temu mieszkańców Wielkiej Brytanii o to, jak o siebie dbają. Wyniki ankiety są zaskakujące: ponad 3 miliony dorosłych Brytyjczyków przyznaje się do używania kosmetyków takich jak pudry, szminki czy tusz do rzęs. Okazało się, że jedna czwarta ankietowanych mężczyzn robi sobie makijaż raz w tygodniu (impreza, wyjście do klubu, spotkanie ze znajomymi), a 13% - codziennie.

„Mężczyźni są coraz bardziej świadomi i coraz częściej dbają o swój wygląd, tak jak kobiety. Ten trend ma tendencję wzrostową” stwierdził w rozmowie z „The Daily Mail” James Endersby z Opinium Research. Według innych danych agencji Euromonitor panowie w Wielkiej Brytanii wydali w 2009 roku 4,8 miliona funtów (ponad 20 mln złotych) na kosmetyki upiększające.

POLECAMY:

4 / 5

Kochanie, pożycz mi tusz…

Obraz
© Thinkstockphotos

Kosmetyki w 100% dla mężczyzn wyprodukowała pewna brytyjska firma, po zrobieniu szczegółowego badania, czego potrzebują panowie. Nazwy gayliner czy manscara nie pozostawiają wątpliwości, kto jest targetem kosmetyków. Hitem i kosmetycznym evergreenem wśród kosmetyków kolorowych dla panów jest puder brązujący od Jean Paul Gaultier: bez opalizujących drobinek i samoopalacz Clarins też przeznaczony tylko dla mężczyzn.

Firma 4V00 proponuje swoim klientom serum powiększające usta, żel nabłyszczający do brwi i bronzer do ciała. W 2006 roku firma kosmetyczna MAC wypuściła limitowaną linię „Pretty Boy”, w której oprócz pudrów brązujących, podkładów i korektorów były pigmenty w kolorze fioletowym i fuksji oraz zestaw do pielęgnacji brwi. Produkty zostały wyprzedane na pniu.

POLECAMY:

5 / 5

Kochanie, pożycz mi tusz…

Obraz
© Thinkstockphotos

Jednym z najbardziej popularnych brytyjskich guru od makijażu, czyli wizażystów posiadających swój kanał na youtube, jest Will Goss. Goss nie tylko prezentuje rady dla pań, ale też wykonuje makijaże przeznaczone dla mężczyzn, np. pokazuje jak wykonać make up z ostatniej kampanii reklamowej Dolce and Gabbana.

Goss sam dla siebie jest modelem i nawet z podkreślonym okiem wygląda niezwykle męsko. Nie ma mowy o zniewieściałym imagu drag queen. Jak wielu wizażystów Will hołduje zasadzie, że nie płeć jest ważna, tylko samopoczucie. Ma tylko jedną ważną zasadę: „Żaden facet nigdy nie powinien czesać brwi. To bardzo niemęskie!”

Tekst: Aleksandra Pielechaty

(sg/alp)

POLECAMY:

michał szpakkosmetykimakijaż

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (14)