Czy polskie policjantki muszą mierzyć się z docinkami kolegów?
Marianna Fijewska jest dziennikarką, a jej najnowsza książka nosi tytuł „Policjantki. Kobiece oblicze polskich służb”. W programie Newsroom autorka zdradziła, czy polskie policjantki muszą mierzyć się z docinkami oraz innymi nieprzyjemnościami ze strony kolegów z pracy. Przy okazji podzieliła się kilkoma wstrząsającymi historiami, o których opowiedziały jej kobiety zatrudnione w służbach.
No dobrze, i potem zderzają się ju… Rozwiń
Transkrypcja:
No dobrze, i potem zderzają się już w służbie, kiedy pełnią tę służbę, patrolują okolice na przykład
w jednym zespole z kolegami, na każdym kroku spotykają się przecież z mężczyznami, ich jest nieporównanie więcej w służbie policyjnej.
I czy ze strony kolegów panie
także muszą się liczyć z zachowaniami, mówiąc delikatnie, co najmniej niestosownymi?
Na pewno nie zawsze i na pewno wiele policjantek mówiło, że to są w ogóle świetne przyjaźnie, takie już pozazawodowe
i mi też się tak wydaje, że jeżdżenie z kimś na interwencje i ramię w ramię walka
o wspólne nasze bezpieczeństwo jest czymś niesamowicie łączącym. Natomiast nie
zawsze wygląda to tak przyjemnie. I rzeczywiście jedna policjantka, taka bardzo pewna siebie, która w dodatku ćwiczyła
sztuki walki, powiedziała mi, że ona nigdy nie płakała, mimo że miała tych interwencji takich strasznie dramatycznych z udziałem
jakiś skatowanych dzieci i tak dalej mnóstwo. Ale że nigdy nie płakała na służbie. Płakała tylko raz, kiedy właśnie jej
kolega, nowy kolega, który przyszedł do ich jednostki po prostu wsiadł z nią do radiowozu i mówi "co
ty tu w ogóle robisz?". Że sam fakt, że ty jesteś kobietą i przyszłaś do policji, to powoduje, że ja muszę narażać moje życie,
bo ty nie jesteś na tyle silna, żeby mnie obronić. I wydaje mi się, to się często powtarzało, taki właśnie
bardzo silny brak zaufania, który trwa. Niestety on trwa aż do momentu aż one
się nie wykażą.
Panowie mówią po prostu "ty jesteś słabsze ogniwo"? Że ja przez ciebie, przez to, że jestem w drużynie
z kobietą, będę miał więcej roboty, muszę bardziej uważać, bo ty jesteś po prostu słabsza - chciałbym mieć kolegę?
Tak, tak. Oczywiście nie zawsze, ale rzeczywiście tak jest.
I szczerze mówiąc, być może czasami trudno się temu dziwić, bo ja wiem, że też były takie historie i to same policjantki
mówiły, że po prostu kobieta, która kompletnie nie powinna być w policji szła do tej policji i na przykład zamykała
się w radiowozie podczas bójki i nie chciała tam wpuścić swojego partnera. Przepraszam, że się śmieję, ale po prostu ta historia została mi dokładnie
opowiedziana i to naprawdę nie mieściło mi się w głowie. I wiem, że się zdarzają takie sytuacje. I dlatego
te policjantki, które są słusznie w policji muszą się wykazać. To rzeczywiście to trwa i to trwa kilka interwencji,
agresywnych interwencji i
wymaga czasu.