Blisko ludziCzy rozmiar penisa ma wpływ na satysfakcję seksualną kobiety?

Czy rozmiar penisa ma wpływ na satysfakcję seksualną kobiety?

Zbyt mały czy zbyt duży penis? To nie problem! Seksuolodzy twierdzą, że ważne jest coś zupełnie innego. Jeśli jednak rozmiar penisa przeszkadza, istnieje kilka sposobów, aby osiągnąć zadowolenie bez konieczności zastosowania inwazyjnych metod.

Czy rozmiar penisa ma wpływ na satysfakcję seksualną kobiety?
Źródło zdjęć: © 123RF

09.07.2013 | aktual.: 06.06.2018 14:38

Zbyt mały czy zbyt duży penis? To nie problem! Seksuolodzy twierdzą, że ważne jest coś zupełnie innego. Jeśli jednak rozmiar penisa przeszkadza, istnieje kilka sposobów, aby osiągnąć zadowolenie bez konieczności zastosowania inwazyjnych metod.

W Polsce pokutuje mit o kompleksie małego członka i jakkolwiek wśród polskich mężczyzn, według statystyk, jest tylko mitem, to jednak istnieje duża grupa panów, których przyrodzenie nie jest okazałe. Jak się okazuje, nie powinno to bynajmniej być ich powodem do zmartwienia, ponieważ kobiety zdecydowanie mniejszą wagę przykładają do wymiarów niż sami mężczyźni. Ponad 40 procent populacji płci pięknej w ogóle nie wiąże ze sobą zadowolenia z seksu z rozmiarem penisa.

Okazuje się, że od dużego członka o wiele ważniejsza jest czułość, zaangażowanie, umiejętna gra wstępna oraz odpowiednie pozycje. Duży członek oczywiście daje szansę na głębszą penetrację, dobrze byłoby jednak, by jego dumni posiadacze przywiązywali również wagę do zadowolenia partnerki. Z badań seksuologów wynika bowiem, iż zdarza się to rzadziej niż w przypadku mężczyzn z mniejszymi penisami.

Jak sobie pomóc? Po pierwsze: maksymalnie skupić się na grze wstępnej oraz drugiej osobie. Jeśli nawet pojawią się pewne niewygody później, jakość i intensywność przeżyć gry wstępnej pomoże je przesłonić. Po drugie: przeanalizować nurtujący problem i zastosować się do kilku podstawowych zasad dotyczących pozycji seksualnych przy dużych oraz małych rozmiarach członka. Odpowiednio dobrane pozycje mogą znacząco poprawić życie seksualne oraz jakość doznań. Istnieje szereg specjalnych pozycji zarezerwowanych dla kobiet, których partnerzy mają niewielkie penisy oraz równie wiele dla tych, których mężczyźni są zbyt hojnie wyposażeni przez naturę.

Duży penis nie jest wcale aż tak atrakcyjny dla kobiet, jak mogłoby się zdawać. W Polsce przeciętna długość członka wynosi ok. 17 cm, natomiast głębokość kobiecej pochwy ok. 11 cm. Jakkolwiek pochwa jest bardzo elastyczna i podczas stosunku potrafi się „dopasować”, to zbyt długi penis może sprawiać ból. Jak tego uniknąć? Najlepiej będzie zrezygnować z wszystkich pozycji, w których penis może dogłębnie penetrować pochwę na rzecz tych, w których kobieta może sama decydować o sile i głębokości jego wejścia.

Doskonałe są więc wszystkie pozycje tzw. „na jeźdźca”, kiedy kobieta siedzi leżącemu mężczyźnie na biodrach. Może być odchylona do przodu, do tyłu lub też w ogóle siedzieć tyłem. Może też położyć się na mężczyźnie w dowolną stronę, będąc zwrócona do niego twarzą lub plecami. Ogromną zaletą tych pozycji jest możliwość sterowania przez kobietę stymulacją wrażliwego punktu „G”. Wyjątkowo dobrą pozycją przy zbyt dużym rozmiarze członka są także wszelkie pozycje „na stojąco”. Nie pozwalają one na dogłębną penetrację, a przy okazji dają bardzo dużo przyjemności, ponieważ penis silnie drażni przednią ściankę pochwy oraz pierwsze, najbardziej wrażliwe jej centymetry.

Pozycje te dobrze sprawdzają się zarówno w opcji, gdy partnerzy zwróceni są do siebie twarzami, jaki wtedy, gdy kobieta jest odwrócona tyłem do mężczyzny. Podobnie jest podczas pozycji klęczącej, gdy partner ustawiony jest z tyłu kobiety. Wiele przyjemności i minimalne ryzyko dyskomfortu przynoszą także pozycje boczne. Podobnie jak w przypadku pozycji stojących, niezwykle silnie stymulowane jest wejście do pochwy. Kobieta, poprzez wypinanie bioder, może sterować głębokością penetracji i ustalić najodpowiedniejszą dla niej głębokość.

Mimo iż to penisy mniejszych rozmiarów są postrzegane jako takie, które mogą nie przynieść satysfakcji, to właśnie one mają na to duże szanse. Słynny punkt „G” znajduje się zaledwie 2-3 cm od wejścia do pochwy. Poza tym przy niewielkich rozmiarach penisa można kochać się we wszystkich pozycjach dodatkowo zmieniając kąt penetracji, co pozwoli na ustalenie tego dającego najwięcej przyjemności. Jeśli jednak niewielki rozmiar jest jakimś problemem, warto uciec się do kilku sztuczek, dzięki którym zwiększy się siła odczuwania penisa oraz tarcia.

Przy małym penisie niezwykle korzystne są wszystkie pozycje, w których kobieca wagina jest otwarta na przyjęcie członka. Jedną z najlepszych pozycji tego typu jest pozycja klasyczna, w której kobieta leży na plecach, a mężczyzna unosi się nad nią opierając ręce obok partnerki. Wszelkie wariacje tej pozycji, jak unoszenie nóg partnerki, czy też bioder lub obrót jednego z partnerów o 90 stopni pomagają w głębszej penetracji i są niezwykle stymulujące.

Równie dobrą pozycją jest pozycja klęcząca, w której kobieta pochyla się wypinając biodra mając jednocześnie rozchylone uda. Zaletą tej pozycji jest poza głęboką penetracją sprawiające dużo przyjemności uderzanie we wrażliwą przednią ściankę pochwy. Także pozycja „na jeźdźca”, w której kobieta może maksymalnie opaść na partnera może dać dużo nieoczekiwanej satysfakcji. Jeśli penis ma mały obwód dobrze jest podczas stosunku zaciskać uda. Dzięki temu odczucia zwielokrotniają się poprzez silniej odczuwane tarcie. Dodatkowej przyjemności może dostarczyć jednoczesne ze stosunkiem stymulowanie łechtaczki palcami.

W sztuce kochania z pewnością ważne są narzędzia, którymi przychodzi operować. Jednakże tak, jak nie pędzel czyni malarzem, tak posiadanie penisa, czy waginy nie czyni kochankiem, czy też kochanką. Najważniejsze jest przekonanie do tego, co robimy oraz kilka trików przy doborze pozycji seksualnych, które pozwolą osiągnąć maksimum rozkoszy.

(smż/mtr), kobieta.wp.pl

POLECAMY:

orgazmpenispunkt g
Wybrane dla Ciebie