Spaliny, smog, bierne palenie... Kiedy przekraczamy próg naszego domu, mamy wrażenie, że wszelkie niebezpieczeństwa znikają i trudno o zdrowsze otoczenie niż własne cztery ściany. Nic bardziej mylnego. Według raportu Europejskiej Agencji Ochrony Środowiska, powietrze w budynkach mieszkalnych może być 5 razy bardziej zanieczyszczone od tego na zewnątrz. Trudno w to uwierzyć, jednak winne są błędy, które popełniamy nagminnie. Sprawdź, co szkodzi tobie i twoim domownikom?
Spaliny, smog, bierne palenie... Kiedy przekraczamy próg naszego domu, mamy wrażenie, że wszelkie niebezpieczeństwa znikają i trudno o zdrowsze otoczenie niż własne cztery ściany. Nic bardziej mylnego.
Według raportu Europejskiej Agencji Ochrony Środowiska (EPA), powietrze w budynkach mieszkalnych może być 5 razy bardziej zanieczyszczone od tego na zewnątrz. Trudno w to uwierzyć, jednak winne są błędy, które popełniamy nagminnie. Sprawdź, co szkodzi tobie i twoim domownikom?
(mtr), kobieta.wp.pl
Przesadzamy z ogrzewaniem i nie wietrzymy pomieszczeń
Naszemu zdrowiu zdecydowanie nie służy przegrzewanie pomieszczeń, któremu często towarzyszy niechęć do ich wietrzenia. Chęć zaoszczędzenia energii cieplnej w ten sposób skutkuje tworzeniem idealnego środowiska do mnożenia bakterii, grzybów i pleśni. Możemy też czuć się ospali oraz cierpieć na migreny.
Badania na temat komfortu cieplnego prowadził duński naukowiec i inżynier, Ole Fanger. Wyniki tych badań stały się podstawą do opracowania międzynarodowych norm, także dla Polski. Generalnie ustalono, że poszczególne pomieszczenia powinny mieć inną temperaturę. W pokoju dziennym temperatura nie powinna być wyższa niż 21 st. Celsjusza, w kuchni - gdzie i tak jest ciepło ze względu na gotowanie - 20 stopni, w pokoju dziecięcym 21 stopni, a w sypialni - podczas snu - niespełna 17-19 stopni Celcjusza. Najcieplejszym pomieszczeniem musi być natomiast łazienka - tam dobrze ustawić temperaturę na około 25 stopni.
Zdecydowanie zdrowiej jest siedzieć w domu w ciepłym swetrze przy niższej temperaturze, niż przegrzewać się w negliżu.
Uważaj z chemią gospodarczą
Według EPA głównym źródłem wdychanych przez nas toksyn są środki czystości. Spraye, żele, odplamiacze, płyny dezynfekujące, proszki do czyszczenia dywanów - obecnie normą jest używanie nawet kilkunastu różnych produktów do czyszczenia.
Czystość w domu kojarzy się nam z zapachem detergentów, używamy więc ich w zbyt dużej ilości. Większość zawiera szkodliwe substancje, takie jak wodorotlenek sodu i potasu czy formaldehyd, dlatego absolutnie nie powinnyśmy ich wdychać. Najbezpieczniej byłoby zakładać do sprzątania jednorazową maseczkę i oczywiście dokładnie wywietrzyć pomieszczenie.
Warto też przypomnieć sobie o ekologicznych, a do tego tańszych środkach czyszczących, takich jak ocet, soda oczyszczona czy sok z cytryny.
Nie przesadzaj z odświeżaczami powietrza
W 2012 roku czasopismo "Environmental Health Perspectives" opublikowało wyniki badania, sprawdzającego zawartość niebezpiecznych substancji w najpopularniejszych produktach chemii gospodarczej. Odświeżacze powietrza znajdowały się wysoko na liście ze względu na obecność w ich składzie ftalanów - bardzo groźnych dla zdrowia związków organicznych, dzięki którym zapach rozprzestrzenia się po całym pomieszczeniu. Użycie zapachowych mgiełek i dozatorów najlepiej ograniczyć do minimum. Bezpieczną alternatywą mogą być naturalne olejki eteryczne.
kobieta.wp.pl