GwiazdyDawid Podsiadło zakochany. Wybranką jest utalentowana skrzypaczka

Dawid Podsiadło zakochany. Wybranką jest utalentowana skrzypaczka

Dawid Podsiadło trzyma swoje życie prywatne z daleka od blasku fleszy, dlatego wiadomość o tym, że jest w związku, zelektryzowała internautów. Wybranką muzyka podobno jest kobieta, która gra na co dzień w jego zespole.

Dawid Podsiadło zakochany
Dawid Podsiadło zakochany
Źródło zdjęć: © ONS
Klaudia Stabach

07.10.2020 17:25

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dawid Podsiadło niewątpliwie należy do grona artystów, którzy promują się wyłącznie dzięki swojemu dorobkowi artystycznemu i konsekwentnie unikają poruszania prywatnych spraw w mediach.

Dawid Podsiadło jest w związku

Podsiadło jest obecnie jednym z najpopularniejszych muzyków w Polsce, ale jednocześnie prowadzi spokojne życie z daleka od blasku fleszy, dlatego każda, nawet najmniejsza wzmianka dotycząca jego prywatnych spraw, wywołuje ogromne poruszenie.

Nic więc dziwnego, że to, co stało się podczas ostatniego koncertu artysty w Poznaniu, zaskoczyło jego fanów. Dawid Podsiadło wyznał na scenie, że jest zakochany. Co prawda muzyk nie zdradził, kim jest wybranka jego serca, jednak szybko zaczęło się internetowe dochodzenie.

Portal plotek.pl ustalił, że mowa o Magdalenie Laskowskiej, którą poznał... w pracy. "Dawid i Magda od początku mieli się ku sobie. Wszyscy mówią o ich związku. Chcieli zatrzymać relację i jej kulisy dla siebie, ale plotki wyprzedziły ich o krok" - donosi źródło portalu.

Magdalena Laskowska jest skrzypaczką i gra na co dzień w zespole, z którym koncertuje Dawid Podsiadło. Kobieta istnieje w branży muzycznej od lat i miała okazję występować u boku m.in. Ralpha Kamińskiego czy Jimka.

Laskowska pochodzi z umuzykalnionej rodziny. Jej mama jest nauczycielką gry na fortepianie i już od najmłodszych lat zabierała córkę, dlatego pójście w ślady mamy było dla Magdaleny Laskowskiej czymś naturalnym.

"Gdy chodziłam z nią do pracy, leżałam sobie pod fortepianem i słuchałam pięknych utworów. Gdy skończyłam trzy lata, naturalnym krokiem było zapisanie się do przedszkola muzycznego. Pamiętam, że nie mogłam się zdecydować na instrument, dlatego równolegle zaczęłam naukę gry na fortepianie i skrzypcach. Po dwóch latach stwierdziłam, że skrzypce zdecydowanie zafascynowały mnie bardziej - może dlatego, że sprawiały mi więcej trudności" - napisała o sobie Magdalena Laskowska na łamach portalu barwymuzyki.pl.

Komentarze (166)