Dekoracje wnętrz – pomysły na każdą porę roku

Zmieniające się pory roku mogą sporo namieszać w dekoracji wnętrz. Wiosną całe naręcza kwiatów trafiają nie tylko do wazonów, ale również na tapicerki mebli. Latem do domu wkrada się bryza, która zostawia po sobie ślad w postaci morskich akcentów. Jesienią przez okna wpadają liście, sprawiając, że aura zmienia się na ciepłą – złocisto-pomarańczową. Zimą natomiast każdy detal skrywa w sobie magię świąt.

Promienie słoneczne zaglądające do okien po wielu miesiącach chowania się za chmurami potrafią dać solidny zastrzyk energii do zmian – zwłaszcza tych w aranżacji. Wiosenne dekoracje wnętrz wprowadzają do domu mnóstwo zieleni i innych intensywnych kolorów: różowego, fioletowego, błękitnego, kanarkowego... Najradośniejszą porę roku w salonie można przywitać dekoracjami z roślin w szkle oraz świeżymi kwiatami wyeksponowanymi w ozdobnych wazonach. Świetnym pomysłem jest również stworzenie stroików z giętkich gałązek poprzetykanych piórkami i wydmuszkami sygnalizującymi, że zbliżają się święta wielkanocne. Do salonu na wiosnę warto wpuścić trochę światła i pozbyć się ciężkich zasłon na rzecz samych firan. W sypialni zaś dobrze jest wymienić pościel na nową – w łączkę lub inny motyw nawiązujący do budzącej się przyrody.

Wiosenne dekoracje wnętrz powinny sprawiać wrażenie, że dostały się do środka wraz z podmuchem wiatru i w taki sam sposób mogą odfrunąć. W roli delikatnych ozdób sprawdzają się wiklinowe koszyczki wypełnione zieloną roślinnością, klatki z drutu pomalowane na biały kolor, szklane misy z wodą, na powierzchni której unoszą się podgrzewacze, jak również świeczniki w słoikach obowiązanych taśmą jutową i koronką. By nieco odświeżyć aranżację salonu czy sypialni, nie trzeba wcale wymieniać mebli ani innych drogich elementów wyposażenia. Wystarczy nieco je "rozweselić", np. posadzić na żyrandolu kilka kolorowych dekoracyjnych ptaszków.

Dekoracje letnie są najczęściej pokłosiem wspomnień wakacji lub marzeń o dalekich wyprawach. Ci, którzy preferują kierunki egotyczne, lubią wprowadzać do swoich domów powiew letniej bryzy – pokrywają ściany fototapetami z tropikalną roślinnością, kupują poszewki w morskim kolorze i ustawiają białe figurki ceramiczne, które kojarzą się ze spienionymi falami. W letnich aranżacjach na ścianach pojawiają się wesołe obrazki i figurki z kaktusami, ananasami i drzewami palmowymi. Nie brakuje również takich ozdób, jak kompozycje z muszelek oraz tablice korkowe z pocztówkami oraz innymi pamiątkami.

Są jednak również zwolennicy letnich dekoracji wnętrz, które nawiązują do folkowego klimatu wiejskich chatek, o tej porze roku przepełnionych soczystą czerwienią owoców i zapachem świeżo skoszonej trawy. Otaczają się oni gadżetami w ludowe wzory, czyli skrzynkami z drewna ozdabianymi techniką decoupage, ręcznie malowanymi naczyniami ceramicznymi oraz oprawionymi w ramki wycinankami łowickimi. W domach, gdzie czuć lato w całej jego obfitości, centralne miejsce zajmują okazałe misy wypełnione darami sadu.

W jesiennych dekoracjach wnętrz zimna paleta kolorów zaczyna ustępować ciepłej. Na pierwszy plan wybijają się pomarańcze, brązy, ciemne odcienie żółtego oraz majestatyczne złoto. Bardzo dużą popularnością cieszą się również ozdoby o barwie butelkowej zieleni i burgundu. Melancholijny nastrój sprzyja tworzeniu przytulnego klimatu dzięki rozmaitym światełkom (np. lampkom choinkowym u wezgłowia łóżka) oraz grubo plecionym kocom i poszewkom. Do wazonów zamiast bukietów trafiają kompozycje z suchych liści i szyszek, a na drzwiach i oknach zaczynają pojawiać się pierwsze wieńce z giętkich gałęzi, jarzębiny i miechunki. Zarówno w domach, jak i w ogrodach, pełno jest jesiennych ozdób z wydrążonej dyni, obok której leżą zazwyczaj patisony o fikuśnych kształtach.

Jesienne dekoracje wnętrz kochają zwłaszcza ci, którzy nie wyobrażają sobie domu bez drewna. Opał przy kominku to jeden z głównych symboli październikowo-listopadowej aury, podobnie jak skrzynie i kufry na kołdry, poduszki i pledy, bo tych w chłodne wieczory nigdy dość. Kiedy przychodzą pierwsze mrozy, nie można też obyć się bez kubka gorącej herbaty, najlepiej wielkiego i poręcznego. W okresie jesiennym bardzo przydają się więc podkładki na stół o rozmaitych wzorach i rozmiarach. Rekordy popularności biją te drewniane. Można ustawiać na nich nie tylko naczynia, ale i świece, które jesienią wypełniają swoim blaskiem niemal każde pomieszczenie w domu. Miłośnicy nastrojowego klimatu długich jesiennych wieczorów znajdują pomysł na hobby w własnoręcznym wyrabianiu woskowych dekoracji do domu.

Dekoracje zimowe emitują jeszcze więcej ciepłego blasku niż jesienne, bo oprócz starań o to, by klimat w domu był przytulny, pojawia się również pokusa podkreślenia magii nadchodzących świąt. Lampiony, latarenki, girlandy świetlne oraz srebrno-złote figurki i zawieszki są czymś, bez czego świąteczna aranżacja nie może się udać. Do tego gałązki pachnące żywicą i trochę sztucznego śniegu, by móc robić stroiki i wieńce adwentowe. Dekorując wnętrze zimą, nie wolno zapominać o nadaniu szczególnego znaczenia kominkowi, na którym zmieści się całe mnóstwo uroczych bibelotów. Aniołki, renifery, mikołajki, krasnale, choinki, domki, skarpety na prezenty – to wszystko można kupić w wersji ceramicznej. Niektóre figurki ubierane są nawet w ciepłe szaliki i swetry z włóczki.

Z zimowych pomysłów na dekorację wnętrz całymi garściami można czerpać także bez nawiązywania do bożonarodzeniowej symboliki. Atmosferę rześkiego styczniowego poranka wprowadzają do domu białe dodatki, które dają wrażenie, że wszystko pokryte zostało warstwą śniegu. Biały włochaty dywan typu shaggy może nie jest zbyt praktyczny, ale kiedy zimą chcemy postawić na total look, idealnie sprawdza się do przykrycia ciemnej podłogi. Podobny efekt dają białe narzuty oraz sztuczne skóry porozkładane na fotelach i sofach. Z takim zimowym wystrojem świetnie komponują się czarno-białe plakaty i fototapety przedstawiające ośnieżone drzewa.