Moda i jedzenie – dwa ważne aspekty naszego życia – od zawsze się przenikały i wiązały z przyjemnością. Już ekscentryczna Elsa Schiaparelli w 1937 roku przygotowała dla księżnej Windsoru, Wallis Simpson, suknię w homarowy wzór. O ile nie posiadamy informacji, jak królewski dwór przyjął oryginalną kreację księżnej, o tyle motyw jedzenia na tkaninach wygląda smakowicie i od dziesięcioleci na stałe gości w naszym modowym menu. Homarowy wzór jak najbardziej pasuje do mody z najwyższej półki, ale dlaczego największe modowe marki zaczęły ostatnio promować fast food?
Zobacz także:
Get the look
Dlaczego moda kocha fast food?
Obecnie większość z nas wrzuca na swoje konta na Instagramie zdjęcia z hashtagiem #fit. Ćwiczymy, uprawiamy sporty, testujemy różne diety. Podczas gdy świat zaczął masowo spalać kalorie, dyrektor kreatywny włoskiego domu mody Moschino, Jeremy Scott, jest odmiennego zdania i promuje modę na niezdrowy lifestyle.
Dlaczego moda kocha fast food?
Jego mcdonaldsowe ubrania i dodatki z kolekcji propowanej na sezon jesień-zima 2014/15 były hitem wśród gwiazd, trendsetterek i blogerek modowych.
Dlaczego moda kocha fast food?
Wystarczy wspomnieć tu chociażby o słynnej Chiarze Ferragni, która bardzo chętnie pozowała do zdjęć z wartą 1.265 dolarów czerwoną torebką z charakterystyczną żółtą literą M. W jej ślady poszła m.in. Joanna Horodyńska, promując na polskich salonach modę na fast foodowy look.
Dlaczego moda kocha fast food?
Designem produktów McDonald's zainspirowała się również francuska marka Colette, nawiązując współpracę z liderem rynku fast food. W tym roku wypuściła limitowaną edycję spikselizowanych koszulek i innych akcesoriów (saszetek, szalików i pokrowców na telefony komórkowe) inspirowanych sławnym Big Makiem oraz frytkami.
Dlaczego moda kocha fast food?
Wspomnieć warto również o francuskim domu mody BALMAIN, który w reklamach na sezon wiosna-lato 2015 umieścił czołowe modelki, m.in. Adrianę Limę czy Rosie
Huntington-Whiteley, zajadające się burgerami. Dlaczego Olivier Rousteing, dyrektor kreatywny tak luksusowej marki wybrał fast food?
- Ponieważ nie możesz jeść kawioru każdego dnia – odpowiadał w jednym z wywiadów.
Dlaczego moda kocha fast food?
Czy to przypadkiem nie dowód na to, że moda luksusowa chce dziś być jak najbliżej zwyczajnych ludzi i ich codzienności? Odpowiedzią niech będzie Karl Lagerfeld, który zaprezentował kolekcję na sezon jesień-zima 2014/15 w paryskim Grand Palais
ucharakteryzowanym na wnętrze supermarketu. Cara Delevingne i Kendall Jenner dumnie prezentowały modele torebek przypominające kartony po mleku kokosowym lub owinięte w folię spożywczą jak porcja drobiu. Opakowanie ryżu basmati z podwójną literą C lub „Little Black Tea” robiły furorę w social mediach. Przełożyło się to bezpośrednio na wyniki sprzedaży. Modele torebek z tejże kolekcji (pomimo zawrotnych cen od 3.600 do 8.800 dolarów) znikały z półek butików jak gorące bułeczki.
Dlaczego moda kocha fast food?
Co prawda supermarket Chanel promował głównie fancy food, a nie fast food, ale warto wspomnieć, że dyrektor kreatywny francuskiego domu mody w swojej karierze ma m.in. współpracę z koncernem Coca-Cola. Projektant w 2010 i 2011 roku, wziął udział w akcji promującej swój wizerunek na puszkach dietetycznej coca-coli. To nie przypadek. Marka spożywcza, która w rankingu magazynu Forbes zajęła 4. miejsce na liście 100 najbardziej znaczących marek w 2015 roku, chętnie nawiązywała i wciąż nawiązuje współpracę z projektantami mody. Dodatkowo według Nika Thakkara, specjalisty ds. brandingu marki Coca-Cola, osoby pijące dietetyczną colę mają wiele wspólnego z modą. Potwierdzał to m.in. Raf Simons, były dyrektor kreatywny domu mody Dior, który był zdziwiony, jak gigantyczne ilości dietetycznej coca-coli są codziennie wypijane przez jego podwładnych.
Dodajmy, że wśród znanych projektantów, którzy współpracowali z Coca-Colą, byli również: Matthew Williamson, Jean Paul Gaultier, Marc Jacobs czy wspomniana marka Moschino.
Dlaczego moda kocha fast food?
Najsłynniejszym napojem świata zainspirowała się również Sophia Webster, projektując linię butów z motywem puszki coca-coli na sezon wiosna-lato 2015.
Dlaczego moda kocha fast food?
Jedzeniem inspirują się nie tylko projektanci i wielkie domy mody, ale również twórcy sesji zdjęciowych. Tim Walker od dekady fotografujący sesje dla Vogue’a, w swojej pracy wielokrotnie wykorzystywał motyw jedzenia. Wystarczy wspomnieć tu chociażby o Helenie Bonham Carter wystylizowanej na Elżbietę II z puszką coca-coli w dłoni.
Dlaczego moda kocha fast food?
Jeśli pod pojęciem fast food rozumiemy pospolite jedzenie, to warto wspomnieć o włoskiej pizzy czy spaghetti. Tutaj moda również ma wiele do powiedzenia. Duet Domenico Dolce i Stefano Gabbana od wielu sezonów prezentuje kolekcje w bliskiej ich sercu scenerii - sycylijskiej restauracji lub w towarzystwie najbliższych podczas rodzinnego obiadu. Na zmysły damskiej części społeczeństwa mogą podziałać kampanie ukazujące młodych Włochów skąpo odzianych w szorty i bieliznę, a jednocześnie stołujących się w ristorante italiano lub kupujących świeże ryby na nadmorskim targu. Uff, zrobiło się gorąco...
Dlaczego moda kocha fast food?
Po małej kulinarnej podróży do południowej Italii, wracamy do kraju nad Wisłą. Tu czeka na nas klasyczny PRL-owski obiad - schabowy i kiszone ogórki, które serwuje modowy concept Pan tu nie stał. Marka proponuje koszulki z krótkim rękawem z ziemniakami i schabowym w rolach głównych.
Dlaczego moda kocha fast food?
Jeżeli czujemy się staromodni w tym aspekcie, bo kotlet w panierce wydaje się pospolity, to dostępne są t-shirty ozdobione drukiem - kawałkami pizzy od marki Yeah Bunny.
Dlaczego moda kocha fast food?
Dużo w temacie ma do powiedzenia także Aloha From Deer, proponując coś dla odważnych smakoszy – kombinezonem w burgery. Czy ktoś jest w stanie to przełknąć i odziać się w wołowe kotlety? Tak! Tylko dla dobrej zabawy.
Dlaczego moda kocha fast food?
Wysokokaloryczny kotlet, pizza i hamburgery z McDonald's – to tematy przewodnie w wielu większych i mniejszych kolekcjach. Co chcą osiągnąć marki modowe, proponując nam tego typu projekty? Zagościć na dobre w naszej codzienności! Skoro bowiem fast food i design z nim związany jest dla nas tak powszechny, być może również fastfoodowa moda stanie się tak oczywista? Chodzi tu nie tylko o marki młode i stosunkowo tanie, ale również te wiekowe i luksusowe. Przy wielkiej pomocy social mediów plan ten jest od kilku sezonów skrzętnie realizowany. Dziś bowiem hamburger obok torebki Chanel i pomadki Diora kompletnie nas już nie razi!