Blisko ludziDlaczego on ogląda filmy erotyczne?

Dlaczego on ogląda filmy erotyczne?

„Nie wiem już czy martwić się, zrobić awanturę czy zignorować. Może naprawdę mężczyźni po prostu tacy są?” - pisze Ania na jednym z forów internetowych. Domyśla się, czego jej mąż szuka w Internecie, gdy ona idzie spać.

Dlaczego on ogląda filmy erotyczne?
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

24.02.2011 | aktual.: 03.03.2011 11:33

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

„Nie wiem już czy martwić się, zrobić awanturę czy zignorować. Może naprawdę mężczyźni po prostu tacy są?” - pisze Ania na jednym z forów internetowych. Domyśla się, czego jej mąż szuka w Internecie, gdy ona idzie spać. Sprawdziła to w historii przeglądanych stron. Naukowcy zbadali jak jest w rzeczywistości z oglądaniem przez mężczyzn erotycznych filmów. Czy oni naprawdę po prostu „tacy” są?

Jak wynika z badania przeprowadzonego przez BitDefender, ponad 72% z przeszło 2017 uczestników przyznało się do poszukiwania i wchodzenia na strony zawierające materiały erotyczne. 78% z nich stanowili mężczyźni. Głównym powodem odwiedzania stron dla dorosłych była chęć odprężenia (54%) oraz ciekawość (38%). Naukowcy z Uniwersytetu z Montrealu postanowili zbadać również nawyki mężczyzn odwiedzających strony erotyczne.

Okazało się, że 90% badanych mężczyzn czerpie filmy wideo z Internetu, jeżeli jednak materiał okazuje się niesmaczny lub zbyt mocny – pozbywają się go. Według badaczy statystyczny mężczyzna odwiedza strony dla dorosłych średnio trzy razy w tygodniu i ogląda je przez ok. 40 minut. Naukowcy stwierdzili jednak, że w zdecydowanej większości przypadków oglądanie erotycznych filmów nie miało negatywnego wpływu na psychikę mężczyzn, nie zaburzyło również ich życia seksualnego. Jak to jest więc z filmami dla dorosłych, szkodzą czy nie? W jakim momencie kończy się odprężenie, a zaczyna uzależnienie?

Nie ulega wątpliwości, że przyłapanie ukochanego na posiadaniu kolekcji filmów erotycznych jest poważną zadrą w relacji partnerów. Prowadzi do kłótni, a czasem również do rozpadu związku. Zazdrość, złość, niepokój, obrzydzenie – wachlarz emocji, z którymi zmaga się kobieta jest ogromny. Pojawiają się pytania: „czy nie jest mu ze mną dobrze?”, „nie podniecam już go?”, „czegoś mi brakuje?”. Porównujemy się z aktorką, co niestety zwykle zwiększa rozgoryczenie. Równie ważny i przygnębiający jest fakt, iż partner robił to w tajemnicy. Jakkolwiek by nie spojrzeć na taką sytuację, ciężko jest zareagować spokojnie i bez poczucia zdrady.

Tymczasem mężczyzna wybiera zwykle taki a nie inny film bez głębszego zastanowienia. Erotyczne wideo stanowi silny bodziec wzrokowy, pobudzający szybko i skutecznie. Prowokująca aktorka w lakierowanych kozaczkach jest symbolem porno, pobudza męską wyobraźnię, w rzeczywistości jednak partner pewnie nigdy nie zainteresowałby się taką kobietę. Tak zaspokaja swoją ciekawość. Niemniej jednak rozmowa między partnerami jest niezbędna. Trzeba wyjaśnić wszystkie obawy bez złości, krzyku i szantażu. Jeżeli chcemy konstruktywnie rozwiązać problem, musimy trzymać nerwy na wodzy. Opowiedzmy o naszych emocjach, ale bądźmy otwarte na emocje partnera. Może ta rozmowa będzie początkiem czegoś nowego w związku, wzajemnego zrozumienia i akceptacji?

Niebezpieczeństwo pojawia się jednak wtedy, gdy oglądanie filmów dla dorosłych zaczyna zastępować realne zbliżenia z partnerką. Śmiałe sceny erotyczne zapewniają satysfakcjonujące doznania bez konieczności zabiegania o partnerkę - łatwo więc o uzależnienie. W tym wypadku niezbędna jest profesjonalna pomoc seksuologa, który pomoże odzyskać udane życie seksualne bez wirtualnych doznań.

Oglądanie scen erotycznych może mieć również pozytywne konsekwencje dla związku - wiele par uznaje je za ważny element gry wstępnej. Obserwowanie aktorów pozwala na podgrzanie atmosfery, stanowi również źródło inspiracji. Podejrzana w filmie pozycja, zachowanie lub strój mogą zostać przeniesione do rzeczywistego łóżka. Przedstawione w filmie sceny są również okazją do ujawnienia własnych fantazji, o których nie każdemu łatwo jest powiedzieć drugiej osobie. Jeżeli więc partnerzy są otwarci na tego typu stymulację, akceptują ją, a ich życie seksualne jest satysfakcjonujące, nie tylko nie ma się czym martwić, ale można wręcz potraktować to jako element zbliżający partnerów do siebie.

Oglądanie scen erotycznych jest bodźcem dla wyobraźni, może również stanowić drogowskaz lub lekcję dla partnerów. Jest fantazją, w której możemy pozwolić sobie na to, czego nie odważymy się zrobić na co dzień. W związku ufających sobie partnerów może być ekscytującym dodatkiem do udanego pożycia seksualnego, pod warunkiem że ta kolejność się nie odwróci.

(dja/pho)

pornografiasekszwiązek