Została sama z dzieckiem. Mówi, co się z nią dzieje
- Brakuje mi miłości - wyznała Olga Kalicka. Aktorka w 2021 roku rozstała się z Cezarym Nowakiem, ojcem jej syna Aleksa. Teraz powiedziała, jak zmienił się jej stosunek do związków.
Olga Kalicka przez kilka lat była związana z Cezarym Nowakiem. Para nie zdradzała zbyt wiele o sobie i rzadko pokazywała się razem na ściankach. Zakochani zaręczyli się i doczekali się synka. Ostatecznie ich drogi się jednak rozeszły.
Była w kilkuletnim związku
W styczniu Olga i Cezary zostali rodzicami Aleksa, a w lutym się zaręczyli. Ich miłość nie przetrwała jednak próby czasu. Pod koniec 2021 roku aktorka, chcąc uciąć wszelkie plotki i spekulacje, ogłosiła rozstanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Włożyliśmy wiele trudu i pracy w to, żeby być pełną rodziną, ale nie zawsze pomimo chęci i pełnego zaangażowania osiągamy to, czego pragniemy. Kilka miesięcy temu podjęliśmy więc najtrudniejszą decyzję w naszym życiu. Decyzję o rozstaniu. To, co jest niezmienne, to to, że kochamy Aleksia najbardziej na świecie i jako jego rodzice zrobimy wszystko, by miał cudowne, pełne radości dzieciństwo i wyrósł na mądrego, szczęśliwego człowieka" - napisała w 2021 roku na Instagramie.
Czytaj więcej: Skończyła 30 lat. Tuż przed ślubem została sama
Czeka na miłość
Życie w pojedynkę jest pełne wyzwań. - Brakuje mi miłości - wyznała Olga Kalicka zapytana przez dziennikarza podcastu Chillizet "Zza kulis" o to, jakie ma marzenia.
Doprecyzowała, że chodzi jej o miłość partnerską. - Już jakby bardzo długo jestem sama i mam taki moment w swoim życiu, że już tak powoli się czuję gotowa na to, żeby to serduszko moje zacząć otwierać.
Kiedyś widok zakochanych par na ulicy par przyprawiał ją o dreszcze i sprawiał, że czuła się jeszcze bardziej samotna.
- To było dla mnie straszne. Ja nie mogłam wytrzymać, jak widziałam na ulicach ludzi, którzy się całują na przykład. Po prostu pamiętam to od czasów jeszcze szkolnych, że jak jechałam metrem i widziałam, że ludzie się całują w metrze, to miałam takie "nie mogę na to patrzeć" - wyznała w podcaście Chillizet.
Obecnie ma już inny stosunek do miłości i tworzenia relacji. - Teraz przez to, że naprawdę ja dla siebie jestem turbo ważna i naprawdę sobie to powtarzam, stając przed lustrem, że siebie kocham, to tak się zmieniło moje postrzeganie w ogóle miłości i tworzenia relacji, że jak ostatnio szłam do teatru z kawką i dokładnie naprzeciwko mnie stanęła para i zaczęła się całować, to stałam i miałam takie "Jezu, jak fajnie, że się całują". Więc to jest jakaś ogromna droga, którą przeszłam i bardzo jestem szczęśliwa, że tak jest - podkreśliła aktorka.
Zobacz też: Olga Kalicka o samodzielnym macierzyństwie: "Przyszedł taki dzień, kiedy nie miałam ochoty wstać z łóżka"
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!