Została sama z dzieckiem. Mówi, co się z nią dzieje

- Brakuje mi miłości - wyznała Olga Kalicka. Aktorka w 2021 roku rozstała się z Cezarym Nowakiem, ojcem jej syna Aleksa. Teraz powiedziała, jak zmienił się jej stosunek do związków.

Olga Kalicka zmieniła swój stosunek do związków
Olga Kalicka zmieniła swój stosunek do związków
Źródło zdjęć: © AKPA

24.01.2024 | aktual.: 24.01.2024 18:18

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Olga Kalicka przez kilka lat była związana z Cezarym Nowakiem. Para nie zdradzała zbyt wiele o sobie i rzadko pokazywała się razem na ściankach. Zakochani zaręczyli się i doczekali się synka. Ostatecznie ich drogi się jednak rozeszły.

Była w kilkuletnim związku

W styczniu Olga i Cezary zostali rodzicami Aleksa, a w lutym się zaręczyli. Ich miłość nie przetrwała jednak próby czasu. Pod koniec 2021 roku aktorka, chcąc uciąć wszelkie plotki i spekulacje, ogłosiła rozstanie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Włożyliśmy wiele trudu i pracy w to, żeby być pełną rodziną, ale nie zawsze pomimo chęci i pełnego zaangażowania osiągamy to, czego pragniemy. Kilka miesięcy temu podjęliśmy więc najtrudniejszą decyzję w naszym życiu. Decyzję o rozstaniu. To, co jest niezmienne, to to, że kochamy Aleksia najbardziej na świecie i jako jego rodzice zrobimy wszystko, by miał cudowne, pełne radości dzieciństwo i wyrósł na mądrego, szczęśliwego człowieka" - napisała w 2021 roku na Instagramie.

Czeka na miłość

Życie w pojedynkę jest pełne wyzwań. - Brakuje mi miłości - wyznała Olga Kalicka zapytana przez dziennikarza podcastu Chillizet "Zza kulis" o to, jakie ma marzenia.

Doprecyzowała, że chodzi jej o miłość partnerską. - Już jakby bardzo długo jestem sama i mam taki moment w swoim życiu, że już tak powoli się czuję gotowa na to, żeby to serduszko moje zacząć otwierać.

Kiedyś widok zakochanych par na ulicy par przyprawiał ją o dreszcze i sprawiał, że czuła się jeszcze bardziej samotna.

- To było dla mnie straszne. Ja nie mogłam wytrzymać, jak widziałam na ulicach ludzi, którzy się całują na przykład. Po prostu pamiętam to od czasów jeszcze szkolnych, że jak jechałam metrem i widziałam, że ludzie się całują w metrze, to miałam takie "nie mogę na to patrzeć" - wyznała w podcaście Chillizet.

Obecnie ma już inny stosunek do miłości i tworzenia relacji. - Teraz przez to, że naprawdę ja dla siebie jestem turbo ważna i naprawdę sobie to powtarzam, stając przed lustrem, że siebie kocham, to tak się zmieniło moje postrzeganie w ogóle miłości i tworzenia relacji, że jak ostatnio szłam do teatru z kawką i dokładnie naprzeciwko mnie stanęła para i zaczęła się całować, to stałam i miałam takie "Jezu, jak fajnie, że się całują". Więc to jest jakaś ogromna droga, którą przeszłam i bardzo jestem szczęśliwa, że tak jest - podkreśliła aktorka.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Komentarze (167)