Dodaj odrobinę do karpia. Posmak mułu zniknie w mig
Karp to król wigilijnej kolacji. Jest jednak jednym z gatunków ryb, które wyróżniają się intensywnym posmakiem mułu. Istnieją proste triki na pozbycie się niechcianego aromatu. Nie wymagają wiele czasu, za to w łatwy sposób sprawią, że świąteczny posiłek będzie smakować wszystkim gościom.
14.12.2022 | aktual.: 14.12.2022 16:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rybą, która co roku ląduje na wigilijnym stole, jest karp. Ma on swoich zwolenników, jak i przeciwników. Powodem jest nieprzyjemny posmak mułu, który da się wyczuć podczas jedzenia ryby. Pachnąca niezachęcająco ryba nie musi jednak lądować w koszu. Jak pozbyć się niechcianego aromatu przed podaniem karpia na wigilijny stół?
Tym sposobem skutecznie usuniesz muł z ryby
Najskuteczniejszą metodą na pozbycie się nieprzyjemnego smaku i zapachu jest moczenie karpia w zimnym mleku. Przygotowanie ryby rozpocznijcie od umycia i osuszenia mięsa. Następnie włóżcie je do głębokiej miski lub innego pojemnika i zalejcie mlekiem. Tak przygotowanego karpia wstawcie do lodówki na minimum cztery godziny. Po upływie tego czasu wystarczy zdjąć nadmiar mleka ręcznikiem papierowym.
Innym sposobem jest obłożenie filetów plastrami cebuli i odstawienie ich na całą noc do lodówki. Zanim zaczniecie schładzać karpia, obwińcie go folią spożywczą, aby przeszedł dobrze zapachem warzywa. Aromat cebuli skutecznie zniweluje posmak mułu. Ponadto nada rybie wyjątkowego smaku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeśli powyższe metody zawiodły, wypróbujcie trik z plastrami cytryny. Zamoczcie karpia w wodzie i przełóżcie go pokrojonym cytrusem. Rybę trzymajcie w zalewie nie mniej niż pięć godzin. Po tym czasie wyjmijcie filety, osuszcie ręcznikiem kuchennym i skropcie sokiem z cytryny. Po upieczeniu będzie świetnie smakować.
Dlaczego karp pachnie i smakuje mułem?
Na smak karpia wpływają warunki, w jakich jest przetrzymywany przed trafieniem do sprzedaży. Niektóre zwierzęta umieszczane są w zbiornikach, w których znajduje się bardzo dużo ryb i niewiele tlenu. Wówczas ich mięso się zakwasza, co powoduje specyficzny, mulisty smak. Taką sytuację możemy często obserwować w marketach.
Ważny jest też sposób, w jaki przetransportowaliśmy rybę ze sklepu do domu. "To ma bardzo duży wpływ na smak ryby. Ryba, która jest pozbawiona wody, nie oddycha skrzelami tylko cała skórą. Jeśli żywą rybę wsadzimy do reklamówki, powoduje to, że się ona dusi, czyli mięso się zakwasza kwasem mlekowym i powoduje mulisty smak – wystarczy po zważeniu zabić rybę i włożyć do reklamówki" - pisze w mediach społecznościowych gospodarstworybne.pl
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl