GwiazdyDoświadczony ojciec radzi księciu Harry'emu. Na to musi się przygotować

Doświadczony ojciec radzi księciu Harry'emu. Na to musi się przygotować

Tom Rawstorne to ojciec, który jest weteranem porodów bez szpitalnej asysty. Trójka jego dzieci urodziła się w domowym zaciszu, a on sam daje teraz rady księżnej Meghan i księciu Harry'emu, którzy zdecydowali się na to samo.

Doświadczony ojciec radzi księciu Harry'emu. Na to musi się przygotować
Źródło zdjęć: © ONS.pl | all_ImageB
Agata Porażka

11.04.2019 15:39

"Nie będziesz miał gdzie uciec Harry" - pisze Rawstorne na łamach "Daily Maily". Nawiązuje do tego, że poród w domu wiąże się z tym, że ojciec nie będzie mógł siedzieć na szpitalnym korytarzu, rozwiązując krzyżówki w oczekiwaniu na partnerkę i dziecko. Gdy kobieta rodzi we własnym mieszkaniu, nie ma gdzie uciec. A książę zapowiedział, że chce być przy Meghan przez cały czas trwania porodu - i tutaj Rawstorne życzył mu dużo wytrwałości.

"Nie denerwuj się, gdy ona cię odrzuci. Przyzwyczaj się do odrzucenia, Harry" - pisze dalej Rawstorne. Choć współczesne myślenie sugeruje, że panowie powinni być integralną częścią porodu, rzeczywistość wygląda trochę inaczej. Tak jak Meghan, partnerka Toma dostaje wszystko to, co zechce. A zachcianki podczas porodu potrafią być najdziwniejsze - i należy wszystkie spełnić. Jeśli ona nie chce cię w pokoju, wyjdź. Jeśli chce jechać do szpitala i wziąć wszystkie możliwe leki przeciwbólowe - zawieź ją bez słowa. A jeśli nie chce cię widzieć na oczy, po prostu się jej nie pokazuj.

Podczas jednego z porodów, Rawstorne i jego partnerka skończyli w szpitalu. W trakcie domowego porodu okazało się, że dziecko było nieprawidłowo ułożone i był problem z jego główką. W takiej sytuacji jedyne co się liczyło, to zdrowy maluch, więc przyszły ojciec zadzwonił po karetkę, która w błyskawicznym tempie zabrała ciężarną na oddział.

"Miej zawsze zapakowaną torbę do szpitala. Na wszelki wypadek. Tylko nic jej nie mów" - pisze Rawstorne do księcia. Żona nie może wiedzieć, że rozważasz szpital jako plan B, bo to mogłoby oznaczać, że podważasz jej decyzję o porodzie w domu. Jednak koniec końców, lepiej być przygotowanym na taką ewentualność, niż nie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)