Duży biust w upalne dni. Jak przetrwać i nie zwariować, a do tego dobrze wyglądać?
Ekstremalne temperatury niejedną z nas skłaniają do zrzucenia biustonosza. Po prostu, dla wygody i ochłody. Nie każdy jednak może pozwolić sobie na taki komfort, a dla wielu z nasz upały są prawdziwą walką o odrobinę wygody i ochłody.
Duży biust latem
Latem kobiety muszą zmagać się z problemem gromadzącej się pod piersiami wilgoci, a biustonosz, a zwłaszcza jego usztywniane części, okolice fiszbin i opaska, to miejsca, pod którymi ten problem narasta. Komfort bywa bardzo duży. Biustonosze to poza koronkowymi braletkami niestety mało przewiewne części garderoby, a lżejsze, bawełniane modele nie podtrzymają większych piersi należycie. Gromadząca się wilgoć to także niezdrowe zjawisko, które może prowadzić do otarć, jest nieprzyjemne, może wzmagać żółknięcie bielizny, a w skrajnych przypadkach nawet wywoływać poważniejsze infekcje.
Duże piersi – jaki stanik na lato
Jeśli chcesz, po prostu stanik zostawiasz w szufladzie i w tej kwestii panuje ogólna zgoda. Ale posiadaczki dużego biustu, który wymaga podtrzymania i nad którym trudniej zapanować, nie mają takiego komfortu, jak kobiety z mniejszych i średnich piersi.
Długotrwałe pozbawienie podtrzymania powoduje bolesność piersi, a w dłuższej perspektywie – osłabienie ich jędrności i szybsze starzenie się. Cienkie staniki typu wspomniana braletka albo bawełniane modele z trójkątną miseczką są wygodne i dobrze wentylują, ale zaleca się je do rozmiaru miseczki maksymalnie D. Przy większych piersiach takie rozwiązanie może okazać się zbyt słabe.
Jeśli rezygnacja z zabudowanych miseczek stanika w twoim przypadku odpada, wybierz biustonosze typu soft dla dużych piersi, bez gąbczastych wkładek i masywnego usztywnienia miseczek. Zapewniają lepszą wentylację, a ich miękka konstrukcja pozwala szybko je wyprać i równie szybko wysuszyć. Stereotypowo postrzega się zabudowane staniki jako toporne, ale warto to zdementować. Zwróć uwagę na subtelne, jakby niewidzialne biustonosze z ozdobnymi detalami.
Maksymalna wentylacja i dobre podtrzymanie
Duży biust, wysoka temperatura i prawdziwy komfort - równocześnie. To możliwe i to bez przepłacania, czy pojawiających się sporadycznie w internecie nowości typu ręcznikowego „hamaka” dla biustu. Pogodzisz te wszystkie aspekty, jeśli wybierzesz model z odpowiednią wentylacją. Wybieraj staniki, w których wszyto siateczkowe panele zamiast tkaninowych. Dobierz do swoich piersi (najlepiej z pomocą brafitterki) fason odsłaniający ciało, tak, aby skóra mogła oddychać, ale nie rezygnuj z modelującej konstrukcji. W tej kategorii opcje są dwie: specjalny stanik dla dużych piersi z elementami wentylującymi albo sportowy biustonosz zaprojektowany dla większego biustu, al. e także ze wzmocnioną konstrukcją. Zazwyczaj są to biustonosze uszyte ze specjalnych tkanin pochłaniających pot, dzięki czemu odczujesz większy komfort, kiedy temperatura powietrza przekroczy 30 stopni.
Jeśli masz problem z doborem stanika i musisz wybierać między komfortowym, ale niezbyt ładnym stanikiem, albo też męczysz się, tolerując ucisk, ściekający między piersiami pot i dyskomfort, możliwe, że lepszy stanik na upał będzie dla ciebie wybawieniem. Śmiało wybierz jasny, przewiewny, cienki stanik materiałowy, w którym za podtrzymanie piersi odpowiadają cienkie fiszbiny, ale nie rezygnuj z podtrzymania: wybrany model powinien mieć szeroką opaskę zapinaną na minimum trzy haftki i szersze ramiączka.
Duży biust w upalne dni – problem XXL
Kwestii higienicznych nie trzeba chyba nikomu objaśniać, ale warto wiedzieć, że odradza się przesadzanie ze skutecznymi, ale mocnymi antyperspirantami czy silnymi blokerami. Ich używanie w rozsądny sposób nikomu nie zaszkodzi, ale lepiej jest sięgnąć po łagodny, naturalny antyperspirant mineralny o świeżym albo owocowym zapachu od mocnego środka, skóra piersi i ich okolicy jest bowiem wyjątkowo wrażliwa. Bawełniana i bambusowa bielizna to także świetna odmiana i zamiennik, którego używaj czasem zamiast zwykłych biustonoszy. Nie zastąpią ich całkowicie, ale dadzą ulgę. Te standardowe najczęściej wykonuje się z syntetyków, które jak wiadomo, zapewniają nieco słabszą termoregulację i odprowadzanie wilgoci.
Uwolnij biust od stanika w domu
Jeśli już chcesz zrzucić biustonosz w upalny dzień, śmiało zrób to w domu. To wynika nie z tego, co można w miejscu publicznym, a co nie. Chodzi bardziej o to, że np. idąc po zakupy albo plac zabaw z dzieckiem, więcej się ruszasz, spędzasz czas dynamiczniej, wykonujesz więcej gwałtownych ruchów, a biust i plecy po kilku godzinach mogą to po prostu mocniej odczuć. Relaks na kanapie albo spokojnie spędzany czas w domu, czy homeworking to dużo lepszy pomysł. Odpocznie biust, odpoczniesz też ty.