Ciąg dalszy odpowiedzi na pytania z cyklu „Jak z małego mieszkanka wykroić jak najwięcej?”. Tym razem prośba o wygospodarowanie pokoiku dla noworodka w 34m2 kawalerce.
Ciąg dalszy odpowiedzi na pytania z cyklu „Jak z małego mieszkanka wykroić jak najwięcej?”. Tym razem prośba o wygospodarowanie pokoiku dla noworodka w 34m2 kawalerce.
Jedyne możliwe w tym wypadku rozwiązanie przedstawiam na rysunku. Jako, że kuchni nie można przenieść pozostaje ona w tym samym miejscu, znacznie ją jednak pomniejszam w celu wykrojenia właśnie potrzebnego Państwu pokoju.
Uwaga jednak, ponieważ ze względu na to że jest naprawdę malutki (4,8m2!) będzie on rozwiązaniem jedynie we wczesnym wieku dziecka. Po prostu mieści się w nim łóżko maksymalnie 140 cm dł. Można sobie oczywiście wyobrazić wprowadzenie większego łóżka (np. piętrowego, z miejscem pod spodem na biurko), ale niemożliwie ciasny i niewygodny sie robi ten pokoik dla większego człowieka. Mam nadzieję, że do tej pory zamienią Państwo mieszkanko na większe ;)
Łazienka bez zmian. Pozostawiam też garderobę przy wejściu, bardzo niezbędną w przypadku tak małego mieszkanka. Kuchnia też minimalna. Proponuję kuchnię w kształcie C, z tym że pełne ciągi to ten z lodówką (najlepiej podblatową, aby ocalić choć trochę blatu roboczego) oraz piekarnikiem. Naprzeciwko lodówki zmieści się blat niepełny (ok. 45 -50 cm głębokości), który może służyć jako stolik śniadaniowy i blat roboczy. Może również mieć szafki pod blatem, aby zwiększyć możliwości przechowywania. Do siedzenia niewielkie hockery. W pokoiku dziecka – tylko łóżko, szafa, przewijak oraz niewielki fotel dla mamy.
W salonie na powstałej ściance oddzielającej kuchnię i pokoik od salonu można umieścić telewizor LCD (i tak kineskopowy by się nie zmieścił). A pod najdłuższą ścianą - dwuosobowa rozkładana sofa z fotelem i stolikiem, jakieś szafki i regały na ścianach i może pod sufitem. Obok garderoby można zmieścić niewielki stolik do pracy.
Joanna Rzepińska
Architekt wnętrz
