Blisko ludziDziecko bije rodzica

Dziecko bije rodzica

Dziecko bije rodzica
Źródło zdjęć: © -sxc.hu
07.06.2010 11:04, aktualizacja: 07.06.2010 12:41

Mam problem z 4,5-letnią córką. Od paru dni gdy coś nie jest po jej myśli, podnosi na mnie rękę. Twierdzi, że kolega z przedszkola bije dzieci. Tłumaczę jej, że robi źle, niby rozumie i przeprasza, ale sytuacja się powtarza.

Mam problem z 4,5-letnią córką. Od paru dni gdy coś nie jest po jej myśli, podnosi na mnie rękę. Twierdzi, że kolega z przedszkola bije dzieci. Tłumaczę jej, że robi źle, niby rozumie i przeprasza, ale sytuacja się powtarza.

Córeczka naśladuje kolegę z przedszkola. Tak czasem się zdarza. Nie ma w tych zachowaniach niczego dziwnego, niczego niepokojącego. Dzieci naśladują dobre zachowania i złe. Warto zastanowić się, dlaczego córka naśladuje te złe? Chłopiec jej imponuje? Dostrzegła, że to dobry i prosty sposób na..... ? Może prowokuje? Może sprawdza granice rodzicielskiej tolerancji? Może chce zwrócić na siebie uwagę? Bawi się sytuacją, bo nie dostrzega w niej nic złego? Trzeba dotrzeć do przyczyny. Kiedy ją znamy, łatwiej radzić sobie z demonstrowanymi zachowaniami.

Za każdym razem, gdy podnosi rękę, uniemożliwiamy bicie, mówimy, że nie akceptujemy takiej formy zachowań. Gdy robi to podczas zabawy, przerywamy zabawę. Gdy podczas czytania, przestajemy czytać. Gdy w piaskownicy uderza inne dzieci, wychodzimy z piaskownicy, rezygnujemy z zabawy i udajemy się do domu. Zawsze rozmawiamy o tym, co się wydarzyło i zapowiadamy, że następnym razem zachowamy się podobnie – zrezygnujemy z zabawy i opuścimy miejsce, w którym jesteśmy.

Musimy być niezwykle stanowczy, spokojni i konsekwentni, by mała zrozumiała nasze zachowania, przyjęła wypowiadany zakaz i zaczęła respektować nasze wymagania. Czasem potrzeba dłuższego czasu, by dziecko zrozumiało, dlaczego nie należy, nie wolno bić i przyjęło zakaz jako własną normę zachowań. Tak długo jak jest to tylko nasza norma, incydenty z biciem będą się zdarzały. Gdy wreszcie uzna, że to jej norma – bić nie należy, prawdopodobnie zrezygnuje z tej formy zachowań.

Pamiętajmy, że kary, bicie po rączkach, czasem stosowane przez rodziców, do niczego dobrego nie prowadzą. Wręcz przeciwnie. Uczą agresywnych zachowań. Dziecko uczy się, że bicie jest dozwolone, skoro rodzic bije, to ono też może bić. Unikajmy więc tych zachowań i pamiętajmy, że jesteśmy dla dziecka wzorem do naśladowania. Ono obserwuje i naśladuje rodzica. O koledze, który bije też rozmawiajmy. Zapytajmy, w jakich okolicznościach bije, dlaczego to robi, kogo bije..... Rozmawiajmy o tym, co dzieje się w przedszkolu.

Analizujmy zachowania dzieci. Tłumaczmy, dlaczego tak jest i wyjaśniajmy, dlaczego tak nie wolno. A kiedy wreszcie dziecko zacznie dostosowywać się do naszych wymagań, nie zapominajmy o pochwałach, nagrodach i takich zachowaniach, które będą dla niego źródłem radości i satysfakcji – mama mnie pochwaliła, kolega się uśmiechnął……Wtedy nasz malec będzie miał większą motywację do powtarzania pozytywnych zachowań. Jeśli przekona się, że warto, chętniej powtórzy to zachowanie. Życzę powodzenia.

Krystyna Zielińska - psycholog dziecięcy i logopeda