Dziewczyna księcia Harry’ego w zachwycającej sesji. Wkrótce dołączy do rodziny królewskiej?

Kiedy kilka miesięcy temu w mediach pojawiły się pierwsze plotki na temat jej związku z księciem Harrym, ignorowała całą tę dyskusję. Rzadko wypowiadała się na temat swojego życia prywatnego, a tym bardziej miłości do potencjalnego następcy brytyjskiego tronu. W końcu przerwała milczenie, a dziennikarze "Vanity Fair" nie mają wątpliwości, że oto kolejny członek brytyjskiej monarchii.

36-letnia aktorka została gwiazdą październikowego wydania magazynu "Vanity Fair", a efekty sesji zdjęciowej możemy oglądać już w sieci. Naturalną, roześmianą, a czasem i zmysłową Meghan Markle fotografował Peter Lindbergh. Trzeba przyznać – mistrz pokazał klasę po raz kolejny. Zdjęcia amerykańskiej aktorki prezentują się doskonale.

Markle pozuje w klasycznych i charakterystycznych dla siebie stylizacjach. Na jednym ze zdjęć widzimy ją w czarno-białej, falbaniastej sukience, które odkrywa jej szczupłe ramiona. A znaleźliby się tacy, którzy widzieliby ją już niedługo w podobnej stylizacji, tylko całej na biało. Mowa oczywiście o wyczekiwanym przez fanów monarchii ślubie księcia Harry’ego z 36-letnią aktorką. Bo zdecydowanie bardziej czytelników interesują nie ciuchy, ale to, co Meghan ma do powiedzenia o księciu.

- Jesteśmy parą i jesteśmy zakochani. Jestem pewna, że będzie taki czas, że wyjdziemy, zaprezentujemy się i będziemy mieli do opowiedzenia historię. Ale mam nadzieję, że ludzie zrozumieją, że ten czas jest dla nas. To jest dla nas – powiedziała w wywiadzie dla "Vanity Fair". – Jesteśmy szczęśliwi. Osobiście kocham takie historie miłosne – dodała.

Harry i Meghan starają się utrzymać swój związek jak najdalej od mediów. Nie brakuje jednak kolejnych plotek o ich zaręczynach. Podobno książę oświadczył się swojej partnerce podczas wakacji w Afryce. Wygląda na to, że fani monarchii będą musieli jeszcze trochę poczekać na ślub. Nie brakuje jednak tych, którzy zastanawiają się, czy Meghan klasą będzie w stanie dorównać Kate. Gdyby doszło do ślubu aktorki i księcia, byłby to pierwszy taki przypadek w historii monarchii od czasu związku Wallis Simpson i króla Edwarda.

Markle urodziła się w 1981 r. Całe dzieciństwo spędziła w Kalifornii. Córka instruktorki jogi oraz operatora kamery od najmłodszych lat sporo czasu spędzała na planach zdjęciowych. Jej ojciec był autorem zdjęć m.in. do popularnego w Polsce sitcomu "Świat według Bundych". Pomiędzy kolejnymi wizytami na planie chodziła do prywatnych szkół. Ukończyła katolickie liceum, a potem studia na Uniwersytecie Northwest. Studiowała stosunki międzynarodowe, ale zdobyła też dyplom z wiedzy o teatrze. Po zakończeniu studiów postanowiła zacząć realizować swoje marzenie z dzieciństwa i zostać aktorką. Zresztą w epizodycznych rolach występowała jeszcze jako nastolatka. W 2001 r. pojawiła się w jednym z odcinków słynnej opery mydlanej „Szpital miejski”. Można ją było też zobaczyć w: "CSI: Kryminalne zagadki Nowego Jorku", "90210" - produkcji nawiązującej do słynnego serialu "Beverly Hills, 90210" oraz "Fringe: Na granicy światów". Jak na razie jej największym sukcesem jest jedna z głównych ról w emitowanym od 2011 r. serialu "W garniturach".

Obecnie Meghan współpracuje z organizacją ONZ Kobiety, która działa na rzecz równości płci. Aktorka często przemawia podczas kongresów, podczas których omawia kwestie równouprawnienia oraz współczesnego niewolnictwa. Dziennikarzom nie umknął fakt, że w 2014 r. brała udział w akcji przeciwdziałającej stygmatyzacji menstruacji. Na tym nie poprzestaje. W 2016 r. pojechała do Rwandy, gdzie wzięła udział w kampanii uwypuklającej problem braku dostępu do świeżej wody wśród mieszkańców tego kraju. Księżna Diana byłaby dumna z takiej synowej.