Edyta Górniak ma zachcianki. Wysyła asystentkę po tofu do Londynu
Edyta Górniak jest wielką gwiazdą i najwyraźniej żyje w przekonaniu, że nie ma dla niej żadnych ograniczeń. Jak podaje "Fakt", chce wysłać do Londynu asystentkę, by przywiozła jej tofu. Koszt? Kilka tysięcy złotych.
20.09.2018 | aktual.: 20.09.2018 13:25
Edyta Górniak rozpoczyna trasę koncertową. "Fakt" donosi, że przed najbliższym występem zje tofu i to prosto z ulubionej restauracji. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że lokal jest w Londynie. Gwiazda mieszkała tam przez jakiś czas i zakochała się w kuchni tamtejszego Chinatown.
Ze względu na tę miłość, Górniak wysyła do Londynu swoją asystentkę. Ta ma kupić jej ulubioną potrawę i wrócić z nią do Polski. – Aby wszystko było świeże, Magda poleci w sobotę z rana. O 17 będzie z powrotem z kolacją dla gwiazdy – mówi informator "Fakt".
Tabloid wyliczył, że Edyta Górniak na swoją zachciankę wydała 4 tys. złotych. Jeszcze niedawno gwiazda miała mieć problemy finansowe – nie było jej stać na opłacenie edukacji syna Allana w prestiżowej amerykańskiej szkole. Miesięczny koszt nauki wynosił tam 30 tys. złotych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl