Blisko ludziEdyta Pazura o trudnym czasie kwarantanny. "W sklepie widziałam, jak panowie zaczęli się kopać"

Edyta Pazura o trudnym czasie kwarantanny. "W sklepie widziałam, jak panowie zaczęli się kopać"

Edyta Pazura o trudnym czasie kwarantanny. "W sklepie widziałam, jak panowie zaczęli się kopać"
Źródło zdjęć: © East News | Karol Makurat
Aleksandra Sokołowska

20.03.2020 10:46, aktual.: 20.03.2020 11:13

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Edyta Pazura na swoim profilu na Instagramie zamieściła ważny post. Była świadkiem skandalicznego zachowania w jednym ze sklepów. To skłoniło ją do refleksji nad trudnym czasem kwarantanny.

Edyta Pazura za pośrednictwem mediów społecznościowych opisała sytuację, której była świadkiem w jednym ze sklepów. "Widziałam, jak panowie zaczęli się kopać" – napisała i dodała, że wraz z rosnącą liczbą dni spędzonych w czterech ścianach narasta w niektórych frustracja, którą daje się zauważyć także w internecie. Jak stwierdziła, to dopiero początek.

Edyta Pazura apeluje

"Nie daj się sprowokować! To nauka samokontroli dla nas wszystkich – potem będziemy silniejsi. Ja też się tego teraz uczę, bo nigdy w życiu nie podejrzewałam, że zostanę postawiona w tak nowej i dziwnej dla mnie sytuacji" – przyznała. Uważa, że ten czas trzeba wykorzystać w inny sposób. Sama stara się realizować projekty na przyszłość, nagrywa podcasty, porządkuje dokumenty. Spędza też wyjątkowe chwile z dziećmi, uczą się… spokoju.

"Potraktuj ten czas jako okres weryfikacji: znajomości, przyjaźni czy nawet współpracy biznesowej. Kto zadzwonił do ciebie z pytaniem: 'co słychać?', a czy osoby, z którymi współpracowaliście czy współpracujecie, umieją się teraz wam zrewanżować, kiedy wy potrzebujecie pomocy? Ja już zweryfikowałam. Po wszystkim obiecałyśmy sobie ze znajomą, że zapisujemy się na jogę" – stwierdziła.

Pod postem pojawiły się komentarze obserwatorów Pazury, którzy przyznają, że też są świadkami skandalicznego zachowania innych. "Mój mąż w Biedronce był świadkiem, jak młokos ubliżał kasjerce, rzucał w nią paragonem, później chciał, żeby mu go oddała itd. Dramat! Z ludzi zaczynają wychodzić demony" – napisała jedna z fanek. A inna dodała: "Niestety prawda, coraz większą liczbę osób ogarnia coraz większa frustracja".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (240)
Zobacz także