"Nie widzę niczego". Tak teraz wygląda jej życie
Elżbieta Zapendowska od najmłodszych lat zmaga się z poważną wadą wzroku. Choć profesjonalne kliniki oferują dziś wiele zabiegów, w przypadku najsłynniejszej trenerki wokalnej nie ma ratunku. Okazuje się, że aktualnie praktycznie nie widzi.
Elżbieta Zapendowska przed laty była jurorką popularnych programów, takich jak "Idol" czy "Must Be The Music". Przez wielu uważana za jedną z najlepszych specjalistek od emisji głosu w Polsce. Pod jej skrzydłami umiejętności wokalne szlifowali m.in. Doda, Edyta Górniak, Łukasz Zagrobelny czy Michał Bajor. Od jakiegoś czas mierzy się z poważnymi problemami zdrowotnymi i niemal całkowicie straciła wzrok.
Problemy zdrowotne przybrały na sile
Dzięki swojemu doświadczeniu Elżbieta Zapendowska potrafiła, jak mało kto, dostrzegać potencjał artystyczny u muzyków pojawiających się w show telewizyjnym. Niestety, w ostatnich latach problemy ze wzrokiem stały się coraz poważniejsze i musiała zrezygnować z pracy na wielkim ekranie. W rozmowie z Pomponikiem wyznała, że nawet jakby dostała propozycję powrotu na fotel jurorski w reaktywowanym "Must Be The Music", ze względu problemy ze wzrokiem musiałaby odmówić.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W wywiadzie udzielonym "Faktowi" trenerka wokalna opowiedziała, jak aktualnie wygląda jej codzienność i z jakimi problemami się zmaga. Podkreśliła, co zmieniło się od momentu, kiedy zaczęła jeszcze gorzej widzieć. Okazuje się, że nawet podstawowe czynności sprawiają jej ogromną trudność i tak naprawdę bez pomocy drugiej osoby, ciężko jej jest swobodnie pokonywać nawet najmniejsze przeszkody.
- Ciągle jestem uzależniona od kogoś. Nie widzę progów, nie widzę schodów, nie widzę niczego praktycznie. Mam swoje lata i jeszcze mi kręgosłup siada – wyznała w rozmowie z "Faktem".
Kłopoty ze zdrowiem znacząco wpłynęły na jej codzienne funkcjonowanie. Jak sama przyznała, gotowanie zawsze sprawiało jej radość, ale w obecnej sytuacji samodzielne przygotowywanie posiłków stało się prawie w ogóle niemożliwe.
- Nigdy za dużo nie gotowałam, ale teraz jest jeszcze większy problem. Słabo sobie z tym radzę, cebulę sobie smażę i po zapachu poznaję, na jakim jest etapie. Rzadko więc mi się zdarza już coś gotować, choć bardzo to lubiłam i ponoć nieźle pichciłam. Teraz muszę sobie odpuścić. Chyba że ktoś mi pomaga, ale jak kroję tę cebulę, to czasami utnę sobie kawałek palca – dodała.
Elżbieta Zapendowska korzysta z pomocy asystenta
Elżbieta Zapendowska musiała dostosować swoje życie do nowych realiów. Wsparcie bliskich stało się niezwykle ważne w tej trudnej chwili. Obecnie w wielu obowiązkach byłej jurorce talent show pomaga asystent Konrad. Jak sama zdradziła, znają się i przyjaźnią od wielu lat.
- Konrad uczył się u mnie śpiewać. Słabo troszkę mu szło, ale myśmy się zawsze bardzo lubili i to od samego początku. Nasza znajomość trwa już wiele lat, on zawsze do mnie dzwonił, jest nocnym markiem jak ja, to gadaliśmy wieczorami i świetnie się przy tym bawiliśmy – zaczęła w rozmowie z "Faktem".
Dodała, że przez jakiś czas razem z asystentem prowadzili wspólny biznes – studio artystyczne. Niestety, nasilające się problemy zdrowotne zmusiły trenerkę wokalną do jego zamknięcia.
- Potem wymyśliliśmy, że razem szkołę otworzymy i będziemy coś robić wspólnie. No i robiliśmy przez jakiś czas. Szkołę jednak już w czerwcu zamknęłam – wyznała.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl