Ewa Chodakowska ćwiczy na Mauritiusie i zarabia na tym krocie
Egzotyczna metamorfoza trenerki
Metamorfozy Ewy Chodakowskiej to nie tylko sensacja w świecie fitnessu. To również doskonały pomysł na biznes. Wraz ze swoimi klientkami trenerka wybrała się na tydzień na... Mauritius. Grupa liczy kilkadziesiąt osób, a każda za przyjemność wylewania siódmych potów przez siedem dni zapłaciła ponad 10 000 zł!
Jeszcze kilka lat temu Ewa Chodakowska była średnio rozpoznawalną trenerką, publikującą w internecie programy treningowe, które krytykowali fizjoterapeuci i gwiazdy fitnessu, z Mariolą Bojarską – Ferenc na czele. Dziś Chodakowska to celebrytka na miarę największych gwiazd filmu czy muzyki. Prowadzi własne studio fitness, jest redaktor naczelną sportowego magazynu, ambasadorką Adidas i co najważniejsze – bizneswoman z prawdziwego zdarzenia.
Chodakowska ze swojej życiowej misji odchudzania i "usprawniania" Polek i Polaków zrobiła doskonale prosperujący biznes - jej usługi dostępne są dla klientów ze wszystkich progów podatkowych. Od tych, którzy ćwiczą przed telewizorem (płyty DVD kosztują między 25 a 35 zł), przez tych, którzy przyjeżdżają na zajęcia fitness w jej studio na Mokotowie (karnet na zajęcia prowadzone przez Chodakowską kosztuje 400 zł, trening personalny - odpowiednio więcej). Ci, dla których cena nie gra roli, mogą wyjechać na tydzień metamorfozy z Chodakowską i jej mężem, Lefterisem Kavoukisem. Do tej pory trenerka zapraszała swoich podopiecznych na wojaże po Polsce. Cena takiego pakietu wahała się między 3000 a 4000 zł. Teraz przyszła pora na bardziej egzotyczne miejsce.
Chodakowska z grupą 30 podopiecznych wybrała się na Mauritius. Przez tydzień będzie tam organizowała treningi. W planach wyjazdu jest poranna joga, południowy trening z instruktorami hotelowymi i wieczorne zajęcia prowadzone na zmianę przez Ewę i Kavoukisa. Zatem przez tydzień trenerka aktywnie pracuje 7-10 godzin. Ile kosztuje taka wyprawa? 7500 zł + koszt przelotu. W sumie prawie 11 000 zł. I choć cena jest zawrotna, lista chętnych zamknęła się błyskawicznie, a jak donosi Chodakowska, oczekujących na kolejne wyprawy jest ponad 500 osób. Zatem piękna Polka może być spokojna o źródło dochodu przez następne miesiące, jeśli nie lata.
Patrząc na ciało Chodakowskiej, nie sposób wątpić w skuteczność jej metod. I choć krytykują ją fizjoterapeuci, którzy twierdzą, że ćwiczenia trenerki są bardzo obciążające dla stawów, miłośniczek Skalpela, Killera czy Sekretu (dla niewtajemniczonych - to nazwy programów treningowych) nie brakuje. Większość za Ewą Chodakowską poszłaby w ogień, a słowa krytyki pod jej adresem traktują szalenie personalnie. Na szczęście celebrytka studzi zapały swoich "dziewczyn" i nieustannie motywuje do pozytywnych zmian. Na Facebooku, Instagramie i Snapchacie możecie na żywo obserwować relacje z egzotycznej wyprawy redaktor naczelnej magazynu "be Active".
Aleksandra Kisiel / Kobieta WP