Ewa Chodakowska w sukience La Mania i trampkach wartych krocie
Stylowa trenerka
Ewa Chodakowska bardzo ciężko zapracowała na swój sukces. Często podkreśla, że przez ostatnie 5 lat zasuwa bez chwili odpoczynku, a gdy stawiała pierwsze kroki w świecie sportu i polskiego show-biznesu nierzadko pracowała za darmo. Nic więc dziwnego, że gdy udało jej się wspiąć na szczyt, pokochała też otaczanie się pięknymi rzeczami. A wyjątkową słabość ma do mody.
Get the look
Twardo stąpa po ziemi
Ewa Chodakowska często odwiedza studio Dzień Dobry TVN. Podczas ostatniej wizyty towarzyszył jej mąż. Jednak naszą uwagę przykuł nie przystojny Grek, a urocze trampki, jakie miała na sobie trenerka. Przeczesałyśmy internet w nadziei, że będziemy mogły, podobnie jak Chodakowska, zadać szyku w białych tenisówkach z uśmiechniętymi emoji.
Niestety, szanse są niewielkie, bowiem czadowe buty to projekt Joshua Sandersa. Kosztują, bagatela 1390 zł. Zrobione z białego materiału frotte i ozdobione żółtymi aplikacjami buty wcale nie są najdroższym elementem wiosennej stylizacji Ewy.
La Mania Squad
Ewa Chodakowska i Joanna Przetakiewicz przyjaźnią się nie od dziś. Projektantka stowrzyła suknię ślubną Ewy. Chodakowska często zabiera Przetakiewicz na swoje fitnessowe wyjazdy do egzotycznych kurortów. I jest żywą reklamą projektów przyjaciółki. Tym razem wybrała sukienkę Mandi z kolekcji wiosna-lato 2017 (1990 zł), która eksponowała ultrazgrabne nogi trenerki i oszałamiającą opaleniznę.
Mały Boy
Najbardziej luksusowym elementem stylizacji Ewy Chodakowskiej jest oczywiśćie torebka. Nie od dziś wiadomo, że torebki Chanel to inwestycja. Za czerwony model Boy trzeba zapłacić przynajmniej 10 000 zł, ale z roku na rok cacko nabiera wartości. Po kilku latach model można sprzedać za trzykrotnie większą kwotę. I choć trenerka pewnie kupiła torebkę ze względu na styl, nie można zarzucić jej nieprzemyślanej decyzji. Zresztą, spontaniczny zakup gadżetu z logo Chanel jest praktycznie niemożliwy. Choć nie jest to Birkin, na którą czeka się latami, aby zostać właścicielką cacka stworzonego przez Karla Lagerfelda, trzeba wybrać się przynajmniej do Berlina.