Ewa Wachowicz pięknieje z wiekiem. Jest jednak pewien szczegół
Ewa Wachowicz należy do tych kobiet, które nie przestają zachwycać. Czas się dla niej zatrzymał. Piękna i naturalna, na dodatek może się pochwalić świetną figurą. Jednak prezenterka ma pewien słaby punkt, na który zwróciły uwagę nawet jej fanki. Jedno z ostatnich zdjęć, które była miss opublikowała na swoim profilu na Instagramie, wprawiło nas w konsternację. Zobaczcie same.
Gwiazda internetu
Ewa Wachowicz chętnie dzieli się szczegółami ze swojego życia w mediach społecznościowych. Poza apetycznymi ujęciami najróżniejszych pyszności, prezenterka publikuje zdjęcia z planu swojego programu kulinarnego i oficjalnych imprez. Pokazuje również swojego kota, jak odpoczywa i gdzie spędza wakacje. Jednak najnowsze zdjęcie jest nieco zaskakujące.
Włochate klapki
Prezenterka pochwaliła się swoimi nowymi butami. Poszła w ślady innych znanych fashionistek i sprawiła sobie klapeczki z futerkiem. Ten dodatek zawojował wybiegi już w 2016 roku. Włochate buty lansowali największe projektanci na wybiegach. W swojej garderobie mają je m.in. Marina, Sara Boruc, Izabella Janachowska czy Karolina Gilon.
Zabrakło czasu na wizytę u kosmetyczki?
Ewa wrzuciła na Instagram zdjęcie swoich stóp w różowych klapkach z futerkiem. Przy okazji możemy podziwiać jej oryginalny wzorzysty dywan. Jednak uwagę fanek przykuł inny szczegół. Czyżby prezenterka zapomniała o wizycie u kosmetyczki? Jej pedikiur, a właściwie jego brak, wywołał spore zamieszanie.
Czy to są stopy Ewy?
Internautki radzą Ewie Wachowicz w komentarzach, by jak najszybciej zafundowała sobie pedikiur. Inne zastanawiają się, czy stopy na zdjęciu rzeczywiście należą do prezenterki. Póki była miss nie pochwali się kolejnym zdjęciem i całą stylizacją do oryginalnych butów, nie mamy stuprocentowej pewności.