Fala wsparcia dla Wójcika. Poruszające, co napisali pod zdjęciem
W poniedziałek media obiegła informacja o śmierci partnerki Michała Wójcika z kabaretu "Ani Mru Mru". Choć sam komik nie komentuje tego faktu, może liczyć nie tylko na wsparcie najbliższych, ale i fanów.
Jani - partnerka Michała Wójcika i mama jego czwartego dziecka od wielu miesięcy walczyła z nowotworem. W poniedziałek okazało się, że kobieta zmarła, a smutną informację w rozmowie z Party.pl potwierdził przyjaciel pary i organizator zbiórki na leczenie kobiety - Krzysztof Ferdyn.
- Niestety muszę potwierdzić tę informację. I to dosyć smutną, natomiast nie komentujemy tego z Michałem - powiedział.
Z kolei manager kabaretu "Ani Mru Mru "Zbigniew Remlein przekazał, że kobieta zmarła miesiąc temu. Do tej pory ani Michał Wójcik, ani jego koledzy z kabaretu nie zabrali głosu w tej sprawie.
Fala wsparcia od fanów
Popularny kabareciarz, oprócz wsparcia najbliższych, może liczyć także na wiernych fanów, których - jak widać m.in. w mediach społecznościowych - nie brakuje. Kondolencje pojawiły się pod kilkoma postami komika na Instagramie. Najwięcej pod wspólnym zdjęciem Wójcika z ukochaną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Serdeczne wyrazy współczucia... Choć to trudne i rani... Ból z czasem złagodnieje, choć dziś jest zapewne szalenie okrutny", "Moje kondolencje", "Panie Michale, wyrazy współczucia", "Trzymaj się Michał!" - można przeczytać na Instagramie.
"Bądź silny dla Waszego maleństwa. Przesyłamy nasz szacunek i wyrazy współczucia" - skomentowali muzycy zespołu Oddział Zamknięty.
Choroba nowotworowa
Informacja o chorobie partnerki Wójcika pojawiła się w 2020 roku. Przyjaciel komika zorganizował zbiórkę na leczenie kobiety.
"Jani jest... Matką, Partnerką i Kobietą starającą się radzić sobie w świecie biznesu. Niestety, spotkało ją coś niedobrego i teraz wszyscy staramy się jej pomóc, żeby jak najdłużej mogła być Matką, Partnerką (a może i żoną :)) i Kobietą Sukcesu... Na każdym polu" - brzmi opis na stronie pomagam.pl.
Wtedy udało się zebrać potrzebne pieniądze, za co Wójcik dziękował w programie "Pytanie na śniadanie". Odczytał też list od ukochanej. "Poczułam napływ siły, której zaczynało mi brakować. Poczułam, jakbym miała armię za plecami, a z taką siłą na pewno pokonam chorobę" - pisała.
Niestety w 2023 roku okazało się, że choroba była silniejsza. Kobieta osierociła syna, którego razem z Michałem Wójcikiem powitali na świecie w 2019 roku.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl