Fashion Truck, czyli o wozie na kółkach, który odmienia życie

To będzie rzecz o Mozaice - pierwszym w Polsce fashion trucku, a ten śmiga z powodzeniem po ulicami naszego kraju już od 1,5 roku.

Obraz
Źródło zdjęć: © archiwum prywatne / Facebook

MODA W "DOSTAWCZAKU"
Mozaika wygląda jak jeden z tych typowych "dostawczaków", w których można kupić bajgle albo burgera czy kanapkę z pastrami. Różnica jest jednak taka, że w Mozaice nic nie zjecie a włosy, po wizycie w nim, nie będą pachnieć olejem. Można natomiast do niego wejść i poczuć się jak w stolicy mody! Sukienki, płaszcze i buty od znanych projektantów, często trudno dostępne w kraju. Nowe i używane, unikatowe. Słowem, modowe perełki, od których niejednej fashionistce zaświecą się mocniej oczy. To pierwszy polski fashion truck, który zadebiutował na początku lata 2016 roku podczas eventu zorganizowanego na szczecińskich Bulwarach i od razu zdobył rzeszę fanów.

_- Od tego się zaczęło - _wspomina 27-letnia Kasia Iszler, pomysłodawczyni i właścicielka Mozaiki. W rozruchu pomagał jej chłopak Tomek, teraz już narzeczony, a za chwilę i mąż. Oboje niedawno zamieszkali w Gdyni, by oddać się w pełni swoim pasjom – Kasia modzie, a Tomek sportowi.

Jak zapewnia Kasia, ich fashion truck od razu został fantastycznie przyjęty, bo świetnie wpasował się w alternatywne imprezy muzyczne ze strefą fashion. Sprawdza się na różnego rodzaju targach mody i eventach.

- Zawsze wywołuje mnóstwo pozytywnych emocji i mimo, a ludzie cały czas od nowa go odkrywają – mówi, wspominając początki. - Koncepcja powstawała rok. Sami ocieplaliśmy trucka od środka m.in. wełną i płytami - opowiada właścicielka i z dumą oprowadza nas po wnętrzach wozu, w którym naprawdę jest jak w mozaice!

_ - Mamy na przykład dział handmade, z rzeczami własnoręcznie przez nas robionymi. Stworzenie katan zajmuje około dziesięciu godzin. Wstawiliśmy na Instagram zrobioną przez nas katanę i sam Paprocki&Brzozowski "polajkowali" nasz projekt. To dało nam "kopa" do dalszej pracy._

Obraz
© archiwum prywatne / Facebook

W wozie, który ma siedem na trzy metry, jest kilkaset wieszaków z ciuchami, po które Kasia i Tomek jeżdżą po całej Europie. Jest też niewielka przymierzalnia. Ubrania są zarówno nowe, jak i używane.

- Można trafić tu na perełki ze światowych marek, od strojów kąpielowych, po odzież damską i męską. Mamy ubrania Tary Jarmon, Giorgio Armaniego czy Michaela Korsa. Są płaszcze i sukienki światowych projektantów, na przykład japońskich czy hinduskich - _dodaje Kasia i wylicza swoje "modowe łupy": _- Są buty Isabel Marant, płaszcz Burberry. Mamy witrynę okularów vintage od Diora, Chanel, Gucci, Max Mary i wiele innych.

*Z WOZU DO SKLEPU *
Gdy na dworze robi się zimniej i psuje się pogoda, fashion truck zapada w sen zimowy. W tym roku Kasia postanowiła zaryzykować i w sezonie jesienno-zimowym otworzyć klasyczny sklep stacjonarny w samym sercu Trójmiasta.

- Zależało mi, aby nasz gdyński stacjonarny vintage shop był miejscem nietuzinkowym, artystycznym i magicznym. Teraz z szerokim uśmiechem mogę powiedzieć, że tak się stało. Mozaika Vintage Shop to taki punkt X na mapie Trójmiasta – zapewnia Kasia.- Staramy się, aby wystrój był na światowym poziomie z wieloma zwariowanymi i kreatywnymi pomysłami.

Obraz
© archiwum prywatne / Facebook

Witryna z 300 zwisającymi ptaszkami origami, zrobiona przez właścicielkę, lady i wystrój ze starych opalanych skrzynek, wieszaki z drewna i kijów od miotły, mnóstwo oldschoolowych plakatów, obrazów, sentencji, zabawa w klasy na podłodze (ukłon w stronę najmłodszych klientów) i oczywiście magiczne ubrania – to wszystko znajdziecie w zimowej wersji Mozaiki. Można tu nie tylko kupić ubrania, ale też miło i kreatywnie spędzić czas.

- Mieliśmy już wystawę obrazów Basi Szwedowskiej. Wprowadziliśmy również miesiące z polskimi projektantami i sukcesywnie prezentujemy i zapoznajemy naszych klientów z nowymi młodymi, polskimi talentami projektującymi zarówno modę jak i biżuterię – opisuje.

Obraz
© archiwum prywatne / Facebook

Niedawno Mozaika świętowała pierwsze urodziny. Była muzyka na żywo, wielki tort i prezenty, ale też wykład na temat mody i loteria. Już niebawem właściciele Mozaiki zaczną przygotowywać się do kolejnego modowego sezonu na kółkach.

- To wszystko jeszcze bardziej się zaczyna, czujemy pozytywny efekt kuli śnieżnej. Mozaika powiększyła się o młode dziewczyny - Asię Kyrcz oraz Michalinę Strzelec, które pomagają w tworzeniu tego miejsca. Wszyscy wspólnie wyruszą latem na większe eventy z fashion truckiem – planuje Kasia. - Łącznie Mozaika to już trójbazowa przedsiębiorczość: fashion truck - nasza najlepsza wizytówka i coroczna wakacyjna przygoda, sklep stacjonarny i w końcu sklep online. Jeszce raczkujący projekt, aczkolwiek bardzo szybko rozwijający się – mówi, zapewniając, że wciąż mają ręce pełne roboty.

*POMYSŁ NA BIZNES? *
- Stary wóz na kółkach odmienił nasze życie, bo wreszcie robię to, co kocham. Cały czas się rozwijam – zachwyca się Kasia, której pomysł zainspirował innych.

Obecnie w Polsce działają już trzy fashion trucki - Chrom i Fu ku, jest jeszcze Levis Tailor Truck. Wszyscy się znają i lubią, nie traktują się jak konkurencja. Mało tego, często podróżują wspólnie, podczas letniego tournée.

_- Mamy nadzieję, że rodzina fashion trucków będzie się poszerzać i trzymamy kciuki, bo jednak nie jest to wcale taka łatwa działalność i wymaga naprawdę dużo pracy, czasu i serca. Trzeba to po prostu kochać! – _opowiada Kasia z iskrą w oku. Dodaje jednak, że w Polsce "modowy dostawczak" to trochę za mało. To świetny pomysł na życie, ale trzeba wziąć pod uwagę sezonowość.

_- Na swoim przykładzie wiem, że trzeba się liczyć z tym, że sezon na trucka to zazwyczaj maj-październik, pozostała część roku nie jest już odpowiednia na tego typu działalność, więc warto go traktować jako wspaniały czynnik promocyjny podczas lata i sezonową atrakcję, jednocześnie mając w zanadrzu jakieś inne źródło utrzymania. Z drugiej strony wierzę, że każdą działalność można poszerzać o miliony możliwości! - _twierdzi pomysłodawczyni Mozaiki, a to jest najlepszy dowód na to, że jej pomysł na biznes sprawdza się w stu procentach:
_- Słowo nuda dla mnie nie istnieje, marzę o słowie slow, ale na razie to niemożliwe. _

Wybrane dla Ciebie
Ćwiczenia dla kobiet po 50-tce. Trener wskazuje dwa najlepsze
Ćwiczenia dla kobiet po 50-tce. Trener wskazuje dwa najlepsze
Wsadź to zamiast tui. Takiego żywopłotu pozazdroszczą ci sąsiedzi
Wsadź to zamiast tui. Takiego żywopłotu pozazdroszczą ci sąsiedzi
Wsyp do toalety przed wizytą gości. Po 15 minutach fetor zniknie
Wsyp do toalety przed wizytą gości. Po 15 minutach fetor zniknie
Amy Slaton z "Sióstr wielkiej wagi" wyszła za mąż. Na zdjęciach jest nie do poznania
Amy Slaton z "Sióstr wielkiej wagi" wyszła za mąż. Na zdjęciach jest nie do poznania
Nie mogła powstrzymać łez. Katarzyna Dowbor wspominała zmarłą koleżankę
Nie mogła powstrzymać łez. Katarzyna Dowbor wspominała zmarłą koleżankę
Marta Chodorowska skończyła 44 lata. Niewielu wie, z kim jest związana
Marta Chodorowska skończyła 44 lata. Niewielu wie, z kim jest związana
Śpią ze sobą po "skandynawsku". Decyduje się coraz więcej par
Śpią ze sobą po "skandynawsku". Decyduje się coraz więcej par
Jest uzależniony od alkoholu. Tak ocenia nocą prohibicję w Polsce
Jest uzależniony od alkoholu. Tak ocenia nocą prohibicję w Polsce
Anna Lewandowska wskoczyła w najmodniejsze spodnie na jesień. Model uwielbiany przez Polki
Anna Lewandowska wskoczyła w najmodniejsze spodnie na jesień. Model uwielbiany przez Polki
Konrad Piasecki o walce mamy z bólem. "Nie była w stanie żyć bez leku"
Konrad Piasecki o walce mamy z bólem. "Nie była w stanie żyć bez leku"
Mąż Joanny Racewicz zmarł w Smoleńsku. Wyznała, jak często odwiedza jego grób
Mąż Joanny Racewicz zmarł w Smoleńsku. Wyznała, jak często odwiedza jego grób
Kontrola w domu rodziny pięcioraczków. "Pytali, gdzie reszta dzieci"
Kontrola w domu rodziny pięcioraczków. "Pytali, gdzie reszta dzieci"