Filip Chajzer dotrzymał słowa i zjadł psią karmę. Ale zrobił też coś o wiele bardziej wzruszającego
Chciał uzbierać 50 tys. złotych na schronisko w Celestynowie. Obiecał, że jeśli się uda, to zje psią karmę. Udało się uzbierać sumę 70 tys., a dziennikarz dotrzymał słowa.
Z okazji Dnia Matki Filip Chajzer poprosił swoich fanów o wpłaty na konto schroniska dla zwierząt w Celestynowie, któremu grozi zamknięcie z powodu długów. Obiecał, że jeśli uda się zebrać niezbędną sumę, zje psią karmę.
Zamiast 50 tys. zł które chciał zebrać, na konto Celestyniaków wpłynęło 70 tys. zł, dlatego musiał spełnić swoją obietnicę. I tak się stało. Dziś na antenie, w programie Dzień Dobry TVN, razem z dwoma psiakami przy stole, zjadł kilka łyżek "smakołyku". Nie dał rady zjeść więcej, dlatego w formie rekompensaty obiecał, że adoptuje dwa psy, które mu towarzyszyły.
Chwilę przed wejściem na antenę na swoje konto na Instagramie wrzucił zdjęcie:
A taką miał minę, gdy do ust włożył pierwszą łyżkę karmy:
Filipowi gratulujemy odwagi i podziwiamy jego postawę.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl